Za dwa tygodnie będzie po zbiorach odmian, które najlepiej przetrwały przymrozki (Gala, Golden, Eliza, Szampion itp.) a w sadach przemysłowych bazujących na idarecie, które wtedy zasypywały zakłady są pustki (poza sporadycznymi wyjątkami).
Walka o towar dopiero się zacznie, a kulminacja przypadnie na koniec października. Mogą jedynie powalczyć o odsort z eksportu, ale i tak tanki zostaną puste w wielu zakładach.