Witam, wziąłem przez agencje drzewka jabłoni odmiany Gala, jak wiadomo gala i "rak" idą doskonale w parze po mimo czyszczenia malowania i tak były przerzutu walczyłem z nim jak mogłem ale po tej zimie to z kawałka ładnego ogrodu zrobiła mi się szachownica i doszedłem do wniosku że nie warto tego trzymać i dosadzać tylko usunąć i wsadzić coś innego i teraz zaczyna się cały dylemat czy jak mi się umowa z agencja jeszcze nie skończyła to mogę to usunąć?? Czy powinienem powiadomić o tym agencje ?? A może, można ubiegać się o jakieś odszkodowanie ze strat stałych u wojewody ? Pozdrawiam