Byłem, ale niestety nie bardzo jest o czym pisać. Totalny marazm i brak jakichkolwiek konkretów. Pomysły jakieś były, ale ze strony obecnych na spotkaniu trzeciorzędnych urzędników Ministerstwa nie widać było jakiegokolwiek konkretnego podejścia, a tym bardziej zrozumienia. Panowie z Ministerstwa posłuchali i poszli, ,,starzy " związkowcy pogadali, postękali i poszli, ,,nowa fala" postraszyła, pokrzyczała i też poszła. A my tez pójdziemy ale ,,z torbami".