Jaki ciągnik sadowniczy polecacie do 110tys zł z tych wymienionych w tytule bądź jeszcze jakiś może inny?Zaznaczam że nie interesują mnie żadne Case,NH mistralne,Ls itp.Chce ciągnik z jak najmniejszą ilością elektroniki,napędem 4x4 załączanym mechanicznie ręcznie bez udziału elektroniki chce by ciągnik był jak najprostrzy w budowie z myślą o przyłości by za 20 lat np kapitalny remont zrobić samemu i by ceny nie były duże,a wiem z rozmowy z dealerem Solisa że np filtr oleju czy paliwa kosztuje raptem po 20,30 zł to jak do C 330.Moc jaka mnie interesuje to od 50KM do 65max,a szerokość ciągnika minimalna 140 do 170 cm max .Stosuję nasadzenie 4,5-1,5 metra więc np szerokość Kioti 162 cm nie przeszkadza mi wcale.Prsykam i zwożę jabłka Fergusonem 3512 o szerokości 182cm i daje radę,a nowy ciągnik będzie praktycznie jeździł tylko pod opryskiwaczem i wcale od niego nie będzie odczepiany inne prace wykonuje C 330 i Fergusonem.Jaki ciągnik polceacie z tej czwórki bądź może ktoś z Was posiada i jak się sprawuje,jaka opinia?? Nie intersuje mnie żadnej ciągnik wielkości typu NH Mistral nie lubię tak krótkich niskich ciągników,lubię w ciągniku siedzieć wysoko by wszystko lepiej widzieć i lubię gdy ciągnik jest masywny z jak największą masą do uciągu.Prześwit ciągnika jest dla mnie bardzo ważny,a wiem że Kioti,Ursus 5044,Solis i Iseki mają go powyżej 33cm,posiadam bardzo mokre pola,nie raz na wiosnę muszę "wyszarpywać" drugim ciągnikiem np zakopany opryskiwacz czy ciągnik więc ciągniki wielkości typu NH mistral mnie nie nie interesują bo w tak mokrym sadzie zaraz by się zawiesił na mostach.Najbardziej ciekawi mnie chyba Kioti niby to Koreańskie ciągniki ale skoro Korea tak bardzo poprawiła swoją jakość w samochodach Kia gdzie są naprawdę fajne to może i Kioti też jest bezawaryjny.Iseki z kolei Japońskie więc kojarzy się z trwałością.Z góry dziękuję za pomoc.