Ktoś używał już tego preparatu w walce z przędziorkami, jakie efekty ?
Ja używalem do malin, ale ciężko określic jego działanie, gdyż stadium rozwoju tego owadu już byl tak duży, ze nie wiem czy taki srodek mógł go zachamowac .. do tego jeszcze była susza i cięzko było to sprawdzić :)
Zanim kupię jakis nowy preparat, czytam na co działa w jakiej fazie rozwoju, w jakich warunkach się go stosuje, jeśli uzasadnione było stosowanie tego preparatu to widać czy zadziałał czy nie. Ja uprawiam jabłka może dlatego tak robię .Pozdrawiam
z opini fachowców i doradców. siltac jest pomocny jako dodatkowy środek na przedziorki obok tradycyjnych i najlepiej działa na młode stadia przedziorków larwy.
Ja stosowałem siltac na jabłonie, ale faktycznie dodatkowo z jakimś innym akarycydem i byłem zadowolony z efektów. Nie zalecałbym go stosować na młode zawiązki, gdyż oparza przetchlinki(Golden D.) nie wiem jak w innych odmianach. Ja stosowałem go od połowy czerwca i było ok, a i jeszcze tuż przed zbiorem jabłek nie polecają stosować go
Zastosowałem ten oprysk w moim sadzie na jabłonie w lipcu. Było dużo przędziorka i trochę pordzewiacza. Uważam, że działa super, przędziorek bardzo mocno zwalczony. Później po kilkunastu dniach się trochę odrodził dlatego powtórzyłem zabieg i już był spokój praktycznie do zbiorów. Zabieg robiłem na dzień i w suchą pogodę. Tak podobno zalecają Siltac pryskać. Nie było żadnych poparzeń. Cenowo też całkiem dobrze wychodzi.
Jak dla mnie w jabłoniach to niewypał. Wiosną skutecznośc marna, nie da się zrezygnowac z zabiegu olejem. Na pordzewiacza też nie zadziała, nie mówiąc o tarcznikach, które pokazały się w zeszłym sezonie. Po kwitnieniu stosowanie to zbyt wielkie ryzyko, a w środku lata przy pełnym ulistnieniu to każdy zabieg mija się już z celem i pożytku za wiele nie przyniesie.
Stosowałem przez 3 ostatnie sezony, zgodnie z etykietą do zabiegów wiosennych. W zeszłym sezonie to była już spektakularna porażka i postanowiłem zakończyć testy.
SlawekS, 2019-01-03 10:49, napisał:
Jak dla mnie w jabłoniach to niewypał. Wiosną skutecznośc marna, nie da się zrezygnowac z zabiegu olejem. Na pordzewiacza też nie zadziała, nie mówiąc o tarcznikach, które pokazały się w zeszłym sezonie. Po kwitnieniu stosowanie to zbyt wielkie ryzyko, a w środku lata przy pełnym ulistnieniu to każdy zabieg mija się już z celem i pożytku za wiele nie przyniesie.
Stosowałem przez 3 ostatnie sezony, zgodnie z etykietą do zabiegów wiosennych. W zeszłym sezonie to była już spektakularna porażka i postanowiłem zakończyć testy.
W jakich okolicach już występuje tarcznik? Jakieś metody zwalczania?
kamil00, 2019-01-03 18:19, napisał:
W jakich okolicach już występuje tarcznik? Jakieś metody zwalczania?
Na terenach nizinnych w okolicach Sandomierza, chyba mu mikroklimat nad rzekami bardziej służy. Na górkach niby go jeszcze nie widziano.
O zwalczaniu można sporo poczytać u "amerykańców". Ogólnie ciężki do wyplenienia, często walczy się jedynie o ochronę owoców. Może pogoda w kolejnych sezonach będzie mu mniej sprzyjała niż w tym roku.
Podstawa to olej, olej i jeszcze raz olej wiosną. Środkem drugiej kategorii co do skuteczności jest chloropiryfos. Nie wiem czy chloropiryfos metylowy ma takie samo działanie. Trzecia półka to movento i inne wynalazki pokroju m.in. calypso. Choć skutecznośc calypso wątpliwa - zaleca się dawkę 2x większą niż dopuszczona u nas, ponadto trzeba trafić idealnie w czas wyjścia larw spod tarczek.
A ja chciałem zapytać, czy Siltac ma jakiś negatywny wpływ na florę porzyteczną w sadzie. Moje pytanie wynika z tąd, poniewaz ten środek ma szerokie spektrum działania. Czy z koro jest w miare uniwersalny to czy przypadkiem nie kosi również dobroczynka i innych?
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl