Ostatnio dowiedziałem się, że zasychające międzynerwowo młode liście to objaw niedoboru wapnia, ale może w tym przypadku jest to żerowanie.
Ostatnio dowiedziałem się, że zasychające międzynerwowo młode liście to objaw niedoboru wapnia, ale może w tym przypadku jest to żerowanie.
Nie zauważyliście w tym roku zwiększonych objawów żółkniecia liści malin w odniesieniu do roku poprzedniego? Mimo zwiększonej ochrony (spowodowanej zapewnie dobrą ceną w sezonie 2015 i optymistycznym prognozami na ten sezon) widzę coraz więcej pożółkłych malin. Nie chodzi mi tutaj tylko o swoją plantację tylko ogólnie. Czyżby susza zrobiła swoje?
u mnie laszka była ok do przedwczoraj a teraz zrobiła sie taka zolta ze masakra.... ale tylko owocujace pedy a mlode sa ciemno zielone... a glen jest ok owocujacy i mlode pryskane wszystko tak samo i tez nie wiem co sie stałó z laszka... ale wyglada tragicznie...
U mnie na Glebie mało trafia się żółtych liści, ale na Laszce o wiele więcej. Młode rośliny wyglądają ładnie.
Przejeżdżałem dzisiaj w okolicach zagłębia malinowego w lubelskim. To co widziałem po drodze wołało o pomstę do nieba. Całe pola malin jesiennych w stanie hmmm... agonalnym. Nawet nie wiem jak to opisać. Większość krzaków miała po 30cm wysokości, dziury w rzędach czasami po kilka metrów, liście żółte. Nie mówię że u mnie jest cudownie bo jest gorzej niż w zeszłym roku ale aż takiej tragedii nie ma (większość krzaków ma od 40cm do metra albo i więcej).
Jest gorzej niż w ubiegłym roku, plantacje nie odbiły, wyschły? wymarzły? Dużo w tym sezonie zrobił namaliniak, po nim weszło zamieranie. Ale to dopiero początek problemów, kulminacja będzie w sierpniu. A dziś mi sie taki szkodnik w.. w plantację. :)
Grunt to zachowac dobre poczucie humoru ;-). U mnie dziś pobijało radziejową i żeby było mało to chyba suzukii widziałem. Mam nadzieje, że się mylę.
Taka marka samochodu, he he. A tak na poważnie to nazwa muszki plamkoskrzydłej. Szkodnika, który ostatnio dotarł już do Polski. Powoduje straty w dojrzałych owocach. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, to poczytaj sobie o niej.
witam, od kilku tygodni zauwazyłem w malinie takie dziwnie skręcone i pofalowane liscie. Dodatkowo liscie są takjakby żółtwe, słabo nasycone. Na wiosne i do tej pory starałem sie nawozić regularnie, z wiosny poszedł hydrokomplex, microtiol, nawóz dolistny i yaraleaf foro. Ostatnio na te fioletowe liscie popryskałem fosforem dolistnie. Przedziorka nie widziałem, robię lustrację z lupą dość regularmnie. Mszycy też nie byo. A na wiosnę też prysnąłem Zato od rdzy.
mflash, 2016-06-18 21:22, napisał:
witam, od kilku tygodni zauwazyłem w malinie takie dziwnie skręcone i pofalowane liscie. Dodatkowo liscie są takjakby żółtwe, słabo nasycone. Na wiosne i do tej pory starałem sie nawozić regularnie, z wiosny poszedł hydrokomplex, microtiol, nawóz dolistny i yaraleaf foro. Ostatnio na te fioletowe liscie popryskałem fosforem dolistnie. Przedziorka nie widziałem, robię lustrację z lupą dość regularmnie. Mszycy też nie byo. A na wiosnę też prysnąłem Zato od rdzy.
RBDV.
Niestety coraz więcej jest takich plantacji porażonych przez wirusy. Nie tylko przez RBDV, ale też i inne. Nie rzadko występują one w kompleksach w różnych kombinacjach. Dodam, że nie ma skutecznego środka na te wirusy. Jedynym doraźnym rozwiązaniem jest usuwanie porażonych roślin z plantacji.
sama nazwa wirusa jest tajemnicza podobnie jak objawy , jednak coraz częściej widzę że pojawiają się prośby o pmoc w chorobie która powinna zostać opanowana przy pomocy środków a tak sie nie dzieje , choroby wirusowe to chyba najgorsze co może spotkać rolnika , ale nie oznacza to że należy się poddać u np na węgierce coraz więcej drzew z objawami szarki co widać na liściach a czego nie ma na owocu , i tak z samo ma sie z wirusem RDBV praktycznie niewiele wiemy na jego temat po za tym że jest przenoszony przez owady w tym głównie te zapylające tak więc ochrona jest bardzo trudna a nawet niemożliwa z drugiej strony po sąsiedzku pełno malin i nie każda plantacja wykazuje takie objawy , co do fioletowych liści a raczej całej rośliny tak jak na zdjęciu to napewno nie jest objaw braku fosforu bo obejmuje prawie całą roślinę a nie wierzchołek , ja jakiś czas temu wkonałem zabieg środkiem owadobójczym i objawy ustąpiły teraz jednak jest juz za późno co do wirusa proponuje 3kg mocnzika + 3 kg kristalonu zielonego + 1 litr asachi na hektar wg zaleceń dr Krawca i dr Jarosza
Wirusy są rozprzestrzenianie głównie przez mszyce i skoczki. Z pyłkiem również mogą się przenosić.Ale pszczoły nie przenoszą wirusa gdy maliny jeszcze nie kwitną (np w tej chwili Polka- sporadyczne kwiaty). A plantacje Polki coraz bardziej zawirusowane niestety...
odsyłam do tego linku na potwierdzenie mojego wpisu
https://www.youtube.com/watch?v=RbIY7MnQyro
Panowie do posiadaczy maliny laszka.Czy po jej zerwaniu z krzaka i chwili odleżenia w pojemniku robi się na niej szary nalot?Taki jakby pleśń na nia wchodziła.
u mnie taki szkodnik dzis zawitał....
Przędziorek przy takiej pogodzie i temperaturze rozwija się bardzo szybko. Z kolei w takiej temp. środki ulegają szybkiemu rozkładowi. Ja bym poczekał do przyszłego tygodnia, zapowiadają ochłodzenie, i ruszył na wojnę!
czy mozna mieszac magnus i mospilan>? przedzior i maly czarny robal atakuje kwiaty pozdro
Nie byle na plantacji tydzień i zostałem taki obraz... co za diabeł? Fosfor i potas był dany jesienią. Azot nie za dużo wiosną (fertil). W kwietniu wapno magnezowe Nord kalk.
Walnij dwa browary, nakryj twarz moskitierą i połóż sie na godzinę w pełnym słońcu. Potem spójż w lustro. Efekt będzie podobny - liść poparzony i zaschnięty na czarno, A u Ciebie skóra poparzona w czerwoną kratkę.
i bez urazy - czasami dobrze przedstawić coś obrazowo, lepiej wtedy zrozumieć.
A tak a propos obrazowego i umiejętnego tłumaczenia (zupełnie nie związane z Twoim problemem):
Był kiedyś taki mądry człowiek na tym forum o nicku Melolontha, który potrafił porozmawiać z każdym i na każdy temat, nie wywyższał się i nie obrażał innych. Ale jako że był mądrzejszy, to tym głupszym przeszkadzał i z Nim walczyli. A każdy ma swój honor i granice wytrzymałości, no i nie wytrzymał. Podejrzewam , że czasem tu zagląda więc przesyłam najszczersze pozdrowienia!!!
Tak to poparzenia. Wczoraj u mnie termometr w samochodzie pokazywał 35C. Zupełnie o tym nie pomyślałem dopiero gdy wszedłem na górkę okazało sie ze objawów brak. Ponadto poparzenia występują tylko od strony zachodniej...
Pozdrawiam
malineczka, 2016-06-20 22:33, napisał:
Taki szkodnik chyba wyciol wszystko? Oszczedzil co?
troszke zostawił ale na taki grad to i tak duzo zostało....
Witam, proszę o pomoc w zdiagnozowaniu malin jak na zdjęciach.
W zeszłym roku pryskane było Glyfosatem. Na wiosnę wierzchołki pędów miały typowe uszkodzenia herbicydowe. Obecnie na każdym krzaku jest jeden lub dwa pędy, których wierzchołki wyglądają jak na załączonych zdjęciah. Nawożenie jest prawidłowe. Czy ktoś z Państwa spotkał się z czymś takim? Czym to zwalczyć i co to jest?. Proszę o odpowiedź.
Kolejne zdjęcia
Dziękuję za odpowiedż. Ale czy jesteś pewien że jest to problem związany z z Glyfosatem? Może to jakaś inna choroba?
ploiklo, 2016-06-29 09:54, napisał:
Ireneusz73, 2016-06-29 09:00, napisał:
Dziękuję za odpowiedż. Ale czy jesteś pewien że jest to problem związany z z Glyfosatem? Może to jakaś inna choroba?
Na wiosne były żółty liść, potem sie zazielenl a po upalach zaczol czerwieniec i się kręcić. Jak pryskałeś?
Pryskałem na jesień zeszłego roku po zbiorach. Natomiast tydzień temu pryskałem Asahi. Czy coś jeszcze mogę zrobić a by pomóc roślinom?
Przemas, 2016-06-29 11:01, napisał:
Kristaleaf Foto
Też pryskałem już dwa razy. Nadal nie mam pewności czy to nie jest jakiś szkodnik
Przejdźmy liście dobrze w poszukiwaniu szkodnika. Jak go nie będzie to już masz jedną opcję mniej.
WItam sznownych forumowiczów, Czy może ktoś ma pomysł co powoduje takie objawy, nie ma tego za wiele a mjednak na odmianie Cascada pierwsze 3 zdjecia, a na kolejnych Octavia
dirtm3i, 2016-07-02 08:42, napisał:
WItam sznownych forumowiczów, Czy może ktoś ma pomysł co powoduje takie objawy, nie ma tego za wiele a mjednak na odmianie Cascada pierwsze 3 zdjecia, a na kolejnych Octavia
Może wysokie temperatury dały się we znaki.... Zadowolony jesteś z Octavii ? Jak u niej z plonowaniem i wielkością owocu w porównaniu do Laszki i Glena? I jak z terminem owocowania ?
dirtm3i, 2016-07-02 08:42, napisał:
WItam sznownych forumowiczów, Czy może ktoś ma pomysł co powoduje takie objawy, nie ma tego za wiele a mjednak na odmianie Cascada pierwsze 3 zdjecia, a na kolejnych Octavia
Te objawy pojawily sie i u mnie a bylo to w tamtym roku gdy na dworze byl istny skwar. Po ogledzinach zdjagnozowali mi ze sa to poparzenia
Witam ! Jestem nowy na forum i pilnie potrzebuje porady diagnozy. Jesienią 2014 roku posadziłem około 5a maliny jesiennej od taka mała przydomowa plantacyjka. Dwa rządki polki i jeden polesia. Nawozy stosowane w tym roku to polifoska 4 na wiosne oraz saletra wapniowa YaraLiva Tropicote pod koniec maja i na koniec czerwca. Z oprysków to Domark 100EC, Mospilan 20SP i Asahi. W międzyrzędziach posiany jest trawnik i tu z góry zaznaczam że pędraków nie ma. Sprawdzałem wykopując kilka malin. W zeszłym roku malinki były nieregularnie podlewane wężem. W tym roku jakieś dwa tyg temu założyłem taśmę kroplująca. Maliny wyglądają jak na zdjęciach... NIe wszystkie ale już około połowa platacji żółknie. Prosze o pomoc. Może przesadziłem z wapnem i jak było sucho to spaliło?
To wyglada na poparzenie. Chyba przesadziles z jakims opryskiem albo z odzywkami.
Witam! Ostatnio na liściach pojawiły się brązowe przebarwienia, które ciemnieją, zasychają i w tych miejscach robią się dziury. Nie widać na nich żadnego szkodnika być może to roztocza lub całkiem coś innego. Proszę o pomoc! Dodam tylko że to malina jesienna: polka, polana i polesie.
Ponawiam pytanie u mnie podobnie. Czy to może brakuje czegoś malinie? No fachowcy ? :>
Jeśli dotyczy to liści z górnej części jak i wierzchołków to na bank niedobory wapna
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl