Byłem dziś rano w młodych malinach i zauważyłem że na 1/3 pola coś zjadło młode maliny .
Co to może być i jak temu zaradzić?
Czy mogą być to sarny albo zając?
Coś chyba żarło, ale to chyba ani zając, ani sarna... Moim zdaniem one nie powodują takich wyżerów jak na zdjeciu nr 2... Dlatego mógł to być raczej jakiś owad... Może chrabąszcz majowy, tylko nie wiem czy na chrabąszcza nie jest jeszcze trochę za wcześnie... Pozdrawiam !
Mam następujący problem.
Niektóre zwłaszcza najmniejsze i najmłodsze pędy malin są mocno czerwone pozkręcane i tak jakby zamierały, jednak nie występuje to wszędzie a punktowo ( zdjęcie nr. 1) Niektóre są tylko lekko czerwone na stożkach wzrostu, co prawdopodob nie jest jakimś niedoborem - tylko jakim ? (zdjęcie nr 2.)
Do tej pory wykonane były tylko 2 zabiegi:
1. Zabieg Targą od jednoliściennych punktowo, tylko tam gdzie było to potrzebne - opryskiwaczem plecakowaym na ok 30 % plantacji ok 1.5 tyg. temu.
2. Posypanie Yara Mila Complex też mniej więcej 1.5 tyg.
Na 3 Zdjęciu widać, że pomimo spalonego chwastu maliny wygladają zdrowo i ja skłaniałbym się ku poparzeniu Complexem, ale pewny nie jestem.
Co w takiej sytuacji zrobić aby je troche zregenerować ? Narazie zapodałem im Terra Sorb Complex.
Nie mam pojęcia co z tym zrobić, ale przyznam, ciekawie to nie wygląda... I poza ewentualnym poparzeniem, trochę wskazuje na to, że coś złego może również dziać się w korzeniach... Nie były przesuszone albo przewodnione za mocno ?... Pozdrawiam !
W tym sezonie napewno nie, bo do tej pory pogoda jest można by rzec akurat (troche słońca trochę deszczu) Natomiast w tamtym roku najpierw lało prawie non stop z tydzień a potem w lecie szusza, więc mogło to mieć na nie jakiś wpływ, tylko że w tamtym roku też jakies tam niedobory miały, na bieżąco uzupełnianie, ale plon jak i krzaki były całkiem dobre.
Mi kiedyś zżarły sarny kilka krzaków to młode pędy były tak obgryzione że zostały samie kikuty wystające z ziemi więc to na pewno nie sarna.
Kamilos są to uszkodzenia po zerowaniu jakiegos robaka dokładnie nie wiem jakiego ale oprysk jak najszybciej bo ci resztę zjedzą a młode maliny ciezko to znoszą.
Majster 1 zdjecie to ewidętnie uszkodzenie po roundapie(glifosat), nie był stosowany jesienią lub w zimie?
No właśnie nie było nic lane glifosatem ani w tym roku ani poprzednim. Tylko to co wymieniłem wyżej.
Majster - piszesz że nie stosowałeś glifosatu, ale jednak uszkodzenia są typowe dla glifosatu. I ja stawiam na niewypłukany opryskiwacz plecakowy. Za tą teorią częściowo przemawia to, że chwasty po 1,5 tyg. są wypalone, a Targa raczej tak szybko nie działa.
Kamilos -ewidentnie jakiś szkodnik zjadający liście. I jak zauważył Melolontha może to być Melolontha melolontha. A te już u mnie latają. Choć szkodników zjadających liście jest wiele. A podobną biesiadę urządzają sobie różnego rodzaju naliściaki, i pewnie takowego pod liściem mógłbyś znaleźć. Jest jeszcze opcja ślimaka, ale brak jest śluzowatej ścieżki wokół maliny. Na chrabąszcze zwalczanie w momencie gdy żerują, bo jeśli na noc odlatują na przydrożne drzewa lub do lasu to możesz im naskoczyć.
Oprywkiwacz zawsze płukam więć jeśli coś zostało to w takim steżeniu, że nie powinno mieć jakiegokolwiek wpływu. Dodatkowo pryskaliśmy to na 2 opryskiwacze a ten drugi nie był używany do glifosatu więc tylko część powinna być uszkodozna.
A jak wytłumaczyć takie wypalenie chwastu Targą po upływie tylko 1,5 tygodnia?
Ja nadal upieram się przy glifosacie, z tym że takie uszkodzenie nie powoduje oprysk wiosenny lecz raczej jesienny lub zimowy. Ja stosowałem glifostat w styczniu i właśnie takowe uszkodzenia się pojawiają. A może ktoś inny w domu miał kontakt z tym opryskiwaczem i to jesienią. Sąsiad obok coś herbicydował i podwiało? Pytania może i głupie, ale objawy są dla mnie typowo glifosatowe.
Trochę naciagane, ale może wirus krzaczastej karłowatości malin?
Jeśli nie glifosat to obstawiam na targę tydzień temu robiłem u siebie leopardem jednak co jakiś czas musiałem się zatrzymac i czyścić końcówki bo ciągle się zapychały i w tych miejscach choć cieczy spadło niewiele więcej niż na pozostałe pojawiły się identyczne objawy jeśli robiłeś plecakowym to nie trudno o takie efekty a i dawka może była za duża .
W tych malinach nie było robione nic glifosatem odkąd je posadziłem czyli 3 lata. Jakby zawaiało od sąsiada to pewnie tylko 2,3 zewnętrzne rządki były spalone dalej niż te 10 metrow od miedzy raczej by nie ruszyło. A to nie mogą być poparzenia od tej Yary Complex ? Bo Targe wszyscy chwali, że bezpieczna w maliny i nie uszkadza nic więc ją raczej wykluczam.
U mnie zostały opryskane 1 grudnia maliny letnie glifosatem.Temp ok.1 stopnia.Uszkodzenia także widoczne wręcz takie same jak na 1 fotce.Listki czerwone a misjscami to nawet białe.
Panowie nie straszcie,że uszkodzenia także od agilu mogą być.Ostatnio u mnie oryskane.
W zeszłym roku w identyczny sposób nadpaliłem Targą Super (graminicyd) malinę plecakowym opryskiwaczem. Dałem 100ml na 15L wody. Niby wg instrukcji.. jednak za dużo.
kamilos, 2015-05-01 09:32, napisał:
Byłem dziś rano w młodych malinach i zauważyłem że na 1/3 pola coś zjadło młode maliny .
Co to może być i jak temu zaradzić?
Czy mogą być to sarny albo zając?
Moim zdaniem to chrząszcze. Poopryskaj mospilanem, na kilka dni będzie spokój.
Majster90, 2015-05-01 22:28, napisał:
Mam następujący problem.
Niektóre zwłaszcza najmniejsze i najmłodsze pędy malin są mocno czerwone pozkręcane i tak jakby zamierały, jednak nie występuje to wszędzie a punktowo ( zdjęcie nr. 1) Niektóre są tylko lekko czerwone na stożkach wzrostu, co prawdopodob nie jest jakimś niedoborem - tylko jakim ? (zdjęcie nr 2.)
Do tej pory wykonane były tylko 2 zabiegi:
1. Zabieg Targą od jednoliściennych punktowo, tylko tam gdzie było to potrzebne - opryskiwaczem plecakowaym na ok 30 % plantacji ok 1.5 tyg. temu.
2. Posypanie Yara Mila Complex też mniej więcej 1.5 tyg.
Na 3 Zdjęciu widać, że pomimo spalonego chwastu maliny wygladają zdrowo i ja skłaniałbym się ku poparzeniu Complexem, ale pewny nie jestem.
Co w takiej sytuacji zrobić aby je troche zregenerować ? Narazie zapodałem im Terra Sorb Complex.
Trochę przesadziłeś z tą targą. Leć teraz asahi, ze dwa razy co 5 dni.
Moje młode te któe wyszły wcześniej są ładne duże ale te które dopiero wychodzą są jak miniaturki może też im zapodać asahi?
Wg moich obserwacji wynika że podanie asahi czy innego środka o podobnym działaniu zapewne pomoże ale nie załatwi sprawy do końca, bowiem rok ten przypomina mi wiosnę 2011 kiedy mieliśmy podobną sytuację wczesna wegetacja mało oadów i niskie temperatury nocą co sprzyja wszelkim zaburzeniom fiziologicznym , może się mylę ale za 2 może 3 tygodnie jeśli pogoda będzie taka kapryśna otrzymamy fotki że maliny nie rosną i maja dziwnie jasno zielony kolor , powód ograniczona wilgotność niskie temperatury powodują że nawozy azotowe w formie mocznikowej amonowej oddają ten składnik wyjątkowo wolno , dlatego zalecał bym saletrę wapienną która rozwiązuje sprawę temperatur i sprzyja regeneracji systemu korzeniowego , dobrze już widać inne niedobory np fosforu i choć kolor filoetowy zniknie sam po ustąpieniu stresowych warunków to już dziś należy temu zapobiegać gdyż już teraz tracimy część zbioru jaki osignelibyśmy przy zdrowej roślinie.
farmer4, 2015-05-04 13:06, napisał:
Wg moich obserwacji wynika że podanie asahi czy innego środka o podobnym działaniu zapewne pomoże ale nie załatwi sprawy do końca, bowiem rok ten przypomina mi wiosnę 2011 kiedy mieliśmy podobną sytuację wczesna wegetacja mało oadów i niskie temperatury nocą co sprzyja wszelkim zaburzeniom fiziologicznym , może się mylę ale za 2 może 3 tygodnie jeśli pogoda będzie taka kapryśna otrzymamy fotki że maliny nie rosną i maja dziwnie jasno zielony kolor , powód ograniczona wilgotność niskie temperatury powodują że nawozy azotowe w formie mocznikowej amonowej oddają ten składnik wyjątkowo wolno , dlatego zalecał bym saletrę wapienną która rozwiązuje sprawę temperatur i sprzyja regeneracji systemu korzeniowego , dobrze już widać inne niedobory np fosforu i choć kolor filoetowy zniknie sam po ustąpieniu stresowych warunków to już dziś należy temu zapobiegać gdyż już teraz tracimy część zbioru jaki osignelibyśmy przy zdrowej roślinie.
Dokładnie. Pierwszy raz w tym sezonie od wielu lat dałem saletrę wapniową wiosną z nadzieją że malina sie ruszy. Niestety po tygodniu brak efektów mimo że na drugi dzień po rozsianu padał dość obfity deszcz i wszystko ładnie się rozpuściło. Zimno i tyle. Czas na dokarmianie dolistne. Każdy dzień stania w miejscu maliny to strata w plonie.
Tak to dziwny rok, zatem pozostaje nam dokarmianie dolistne jednak saletra w swoim czasie odpłaci , w tym roku dziwne rzeczy dzieją się z truskawką ludzie mówią że truskawka zaczyna kwitnąć przy ziemi do niedawna byłem pewny że jest to skutkiem roztocza jednak tydzień temu robiłem wapnem w truskawce na przyspieszony zbiór i po tygodniu widać ogromną różnicę co skłania mnie do braków tego składnika w truskawce bo jesienią były dwa zabiegi na roztocza a wiosną dodatkowo przy okazji na przedziorka.
Mam do was, drodzy forumowicze, pytanie.
Gdy byłem ostatniow malinie zauważyłem, że mam bardzo dużo patyków do wycięcia. Czy może przespałem jakiś zabieg? Jak sprawdzić, czego to wina? Malina to Glen i Laszka. Jak by się po zimie nie rozwineły i teraz uschły?
Dzisiaj dam Sadoplon.
Tak przespałeś kilka zabiegów po zbiorze w zeszłym roku,jest to zamieranie pedów. Teraz juz im nie pomozesz a tym bardziej sadoplonem.
Oj, tak. Przyznaję, że po zbiorze ochrona była skromna.
To, co teraz proponujesz? Oczywiście, wycinanie już jutro rozpocznę. :(
Teraz to pozostaje tylko dbanie o maliny na przyszły sezon, tych suchych juz nie wskrzesisz
Koledzy co to jest za choroba na malinie glen ample ?,i czy można jeszcze czymś to zwalczyć ?
Panowie jakiego skladnika brak jeżeli brzegi listków są jaśniejsze (jasno-zielony kolor)od pozostałej części?Taka obwódka na całym liściu.
Brak magnezu albo żelaza. Zależy czy objawy są na "starszych" liściach czy młodych.
Młode listki są całe barwy jasno zielonej.Te obwódki trafiają się na listkach starych.Wczoraj poszła 1 dawka żelaza.
Witam.To znowu ja.Właśnie wróciłem z malin.Zauważyłem na liściach takie brązowe zasychające miejsca.Są wzdłuż tkanem i na obrzeżach liści.Te co są w środku mają w tym miejscu liść jest dziurawy.Dodaję zdjęcia.Przepraszam za jakość.
Miniek, 2015-05-10 17:03, napisał:
Witam.To znowu ja.Właśnie wróciłem z malin.Zauważyłem na liściach takie brązowe zasychające miejsca.Są wzdłuż tkanem i na obrzeżach liści.Te co są w środku mają w tym miejscu liść jest dziurawy.Dodaję zdjęcia.Przepraszam za jakość.
Zastosuj Mospilan.
Nie magnezu nie stosowałem.2 razy kristalon zielony i żelazo 1.Nie ma Panowie mowy o poparzeniu?
Gdzie niegdzie są plamki w środku a gdzie niegdzie na bokach.
Właśnie wróciłem i oto co zauważyłem na sadzonce laszki.Trafiają się sporadycznie takie liscie.1 zdjęcie to liść Glena.Zerknijcie jeszcze jak możecie Do tematu nawożenia malin.Tam dodałem moją analizę.Może dowiem sie czego im jeszcze brakuje.
nekrotyczne plamy,niebieskozielona barwa liścia , liście zniekształcone oraz wykazujące lekką chlorozę miedzyżyłkową są brakiem miedzi, nieregularne ododbarwienia brzegów, oraz nerkoza brzegów liści w dolnej części rosliny niedobór potasu tyla na ten temat mówi lektura fachowa
witam, mam pytanie do malinowych ekspertow. Mam problem z malina letnia. Niby jest ok. ale trafiaja sie pedy uschniete. Ale uschniete w takim sensie ze ta malina startowala i nagle dany ped usechl nie wiadomo czemu. Po przecieciu pedu srodek jest jakby brazowy, jasnobrazowy taki tunel a wokol niego zielona tkanka. Czasami taki ped zdazyl juz wypuscic paki i zamieral a czasami ped w ogole z wiosny jakby nie wystartowal. Czasami jest ped slaby i bez lisci i na koncu ma tylko 2 lodyzki male ktore zyja. Ilosc takich pedow oceniam na 5-7% ale zastanawia mnie ta sytuacja... Czy moze to byc zamieranie pedow? Ale to raczej objawia sie inaczej, ped normalnie z wiosny rusza a pozniej stopniowo usycha i zolkna mu liscie. A tu jest co innego, one nawet z wiosny niektore nie ruszyly. Przyczyna jako herbicyd odpada bo wystepuje na 2 dzialkach z dwoma calkiem roznymi kombinacjami herbicydow. Czy moze to byc przymrozek? Ale wtedy czemu niektore pedy zdazyly ruszyc a niektore nie? Pomoze ktos?
Dzieki
W tym roku trudno dać pełną i jasną odpowiedż na Twoje pytania bo jest to problem złozony , dziś wielu starych plantatorów zadaje sobie takie pytanie dlaczego malina się nie rozwija mimo że pąki są nabrzmiałe i sam pęd w środku zielony , ogólnie stare odmiany poszły bardzo dobrze gorzej z tymi typu gleny , octavie czy laszki , na pewno w wiekszości przypadków to zbyt słaba ochrona po zbiorach u tych którzy mają w tym roku super malinę mówią że co najmniej 3 opryski pozbiorze to minimum tak więc słaba ochrona równa się choroby plus podatność na przemarzanie , wiele zależy również od ilości azotu jak i ilości używanych odżywek , wydaję mi się że i one mają swój udział w tej sytuacji bowiem już słyszałem od plantatorów że uzywanie w nadmiarze aminopałerów prowadzi do takiej sytuacji jednak w Twoim przypadku jest to raczej w granicy normy i nie robiłbym z tego problemu.
byc moze moja ochrona faktycznie jest dosyc skromna tylko wlasnie nie wiem co moge teraz z tym zrobic. Czyli to nie jest na pewno przemarzniecie?
Na laszce na liściach pojawiły się brązowe przebarwienia jak na zdjęciu, czy ktoś może ma pojęcie co to może być?
jedna jaskółka wiosny nie czyni, jeden listek nie musi być objawem niedoboru jakiegoś składnika czy choroby wżuć kilka dodatkowych fotek bo niewiele tu widać
Właśnie zauważylem na niektórych malinach liście takie jka na zdjęciach poniżej. Liście są troche ciemniejsze i takie jakby pofałdowane i nierówne oraz mają takie gródki/wypustki. Co to może być ? Jakas mszyca czy zaraza ?
Co za odmiana? Być może choroba wirusowa. Jak stara plantacja? Skąd sadzonki?
Odmiana Polka. teraz będą miały 3 lata. Sadzonki po znajomości za friko od sąsiada.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl