Panowie mam problem z zamarzającą chłodnicą. Komora zwykła. Przed sezonem był nabijany czynnik.
Problem polega na tym że chłodnica bardzo szybko zamarza. Odtajanie nie roztapia wszystkiego. Woda zaczyna spływać dopiero po otwarciu drzwi i ciągłej pracy wentylatorów.
Po całkowitym rozmrożeniu gdy parownik jest już zupełnie czysty i woda spłynie zaczyna się od nowa ten sam problem.
Oszroniona jest także rura prowadząca do sprężarki a po dłuższym czasie sama sprężarka.
Czy ktoś miał podobną sytuację?
Jeśli tak to proszę o możliwe sugestie .