Dzisiaj uruchomiłem wygarniacz patyków i po ok godzinie pracy zaczęła mi wyskakiwać szybkozłączka z gniazda przy ciągniku, zamiana gniazd nic nie pomogła później działo się to coraz częściej. Rok temu nie miałem z tym problemu i nie wiem czy to wina szybkozłącza czy coś z ciśnieniem oleju bo akurat tym przewodem idzie napęd na silnik w wygarniaczu żeby krecił się w odpowiednią stronę. Czy miał ktoś podobny problem lub coś doradzi? Dodam że wygarniacz Seppi pracował jeden sezon