Może się wydawać, że chciałem być pierwszym użytkownikiem na forum... Tak - macie racje - jestem pierwszym
Temat parcha może wydaje się tematem odległym, ale z przebiegu pogody można z góry założźyć, że walka z tym patogenem będzie podobna, jak w 2013, 2012, jeśli mnie pamięć nie myli. Jeśli nie będzie normalnej zimy, to okresowe ochłodzenia nie poczynią w populacji parcha żadnych szkód. Powiem więcej - uodporni się jeszcze bardziej na niskie temperatury. A mnie się marzy taki scenariusz - niech mu dupsko mrozi, tak, jak inne zimy mączniakowi mróż wytłukł większość współbratymców... Jednak jestem realistą i tak nie będzie...A jak będzie ? Załamanie, które mamy w tym okresie ze sprzedażą jabłek i przede wszystkim z poziomem cen spowoduje pewnie ograniczenie ochrony...I tu rodzi się pytanie. Czy ograniczyć ochrone do minimum ? Jeśli ktokolwiek chce tego dokonać, to lepiej niech nie wznawia ochrony wcale, bo po co się łudzić ? !
Niestety jest to brutalna prawda i jest ona podparta prognozami sprzedaży jabłek... Ja mam zdolność kredytową... Może podepre się kredytem, a może wygram w Totka ? Tylko tu trzeba grać..