Profil użytkownika: Turysta

W dziale "czereśnia" gość zamieścił fotkę z tegoroczną suzuuki w czereśni.Niestety jak to w standardzie pytająych nie podał żadnych informacji : jaka to odmiana? ;gdzie leży ten sad? ;czy stosował jakieś zabiegi owadobójcze ,kiedy i czym? (klasyczne pytanie:co to ?i kompletny brak informacji , to jeden z powodów dla których przestałem się udzielać na forum).

Fakt jest mocno dołujący,że suki już sieje spustoszenie, gdy w zeszłym sezonie dopiero w drugiej połowie lipca atakowała.

A jakie mogą być pozostałości po affrimie, po 7 dniach na owocach czereśni podczas gdy na sałacie ma karencję 3 dni ???Dobra, podobna skórka na winorośli-7 dni karencji.Na jabłkach w ich badaniach po trzech dniach też praktycznie nie stwierdzalne pozostałości.Czym innym jest pryskanie chlorpiryfosem a czym innym oprysk środkiem praktycznie nie szkodliwym.Oczywiście zgodnie z prawem nie wono opreyskiwać czereśni affrimem! podobnie jak nie wolno(sprawdziłem) stosować w śliwach miedzi no i każdy kto ma sad śliwowy a występowała w nim torbiel śliwek,to go chyba wykarczował prawda?, bo zgodnie z prawem nie wolno tej choroby obecnie zwalczać,pryskanie cieczą kalifornijską w sadzie towarowym to też przestępstwo! proszę o tym pamiętać.

A moje  śliwki, gdy już były obecne zakazy,chronione wg poprzednich programów ochrony,po badaniach przez PIORiN okazały się bez pozostałości śor.

Skoro affrim jest zarejestrowany dla jagodowych to spoko można go stosować i w pestkowych.Rejestracja to kasa i czas.Nie wiem jak teraz ale przez kilka lat żadna miedź nie była zarejestrowana dla śliw bo żadnej firmie nie chciało sie płacić haraczu.Kwestia karencji to juz w ogóle łapówkowy kosmos,nigdy od producenta ani urzędnika nie dostałem odpowiedzi czemu śor X ma w truskawce trzy dni karencji a dla jabłoni bodajże 21 dni-był taki przypadek.Kasa, misiu kasa...

Exirel to koszt około 360zł na ha ;a Affrim (przy dawce jagodowej:1,5kg/1000l)) 150zł .

Jest nadzieja,po zimie ,że presja muchy będzie ciut mniejsza.Ja wstrzymuję się z restrukturyzacją nasadzeń do końca tego sezonu czereśniowego,jeśli uda mi się z ochroną jak w zeszłym sezonie wtedy zamówię drzewka.W zeszłym sezonie, jak pisałem, standardowa ochrona p.nasionicy chyba zadziałała.A w tym mamy jeszcze affrim, który teoretycznie przez kilka dni powinien działać(tak piszą w reklamie).Problem zostanie nagłośniony,jak przetwórcy będą mieli pod dostatkiem wiśni do przerobu i będą odrzucać te z suzuuki.Wtedy będzie zapewne i na tym forum lament.,a jak będzie mało towaru zdrowego to będzie cisza.

Dwa tygodnie minęły iii

Kolego Borowik,gdy coś nowego, praktycznego sie dowiem, napiszę na PW.

Owocnych zbiorów życzę, hej.