Jaką odmianę borówek polecacie do doniczki pod osłony na jak najwcześniejszy zbiór i zapylacz do niej?
Jaką odmianę borówek polecacie do doniczki pod osłony na jak najwcześniejszy zbiór i zapylacz do niej?
Życzę abyś uzyskał tu satysfakcjonującą odpowiedż ...A jeśli nie, to zajrzyj może na stronę Marka Beltera, który na swoim blogu zachęca m.in. do zadawania pytań... Pozdrawiam !
Ja może zaczne tak chociaż żadnym specjalistą nie jestem w tej dziedzinie to polecałbym ze względu na duże owoce ; Chandler, Bonus następnie Duke, Darow, Spartan, Brigitta podono jedna ze smaczniejszych znajomy wysyłając ją na export uzyskuje wyższą cene Aurora , Eliot pózne odmiany z nowych odmian ciekawe wydają się być;Draper, Huron oraz jedna z najwcześniejszych Chanticler sorry jesli popełniłem drobne błedy w pisowni odmian
Dzięki , bardzo pomogłeś , teraz wybiorę z tych wczesnych 2 najlepiej zapylające się nawzajem. Poczytam o nich w necie.
Patryku, uprawiam borówke od 10 lat, ale nie podjęłabym sie uprawy w donicach pod osłonami...uważam, że to trudne i nie dałabym rady, dlatego jak miałabym tobie pomóc? Zapylacz - masz chyba na myśli np.trzmiele, bo nie wiem, jaki inny zapylacz mógłby wchodzić w grę w przypadku borówki, to nie czereśnie.
Tosiu słyszałam że niektóre odmiany lepiej owocują gdy są zapylane przez inne.A dlaczego byś się nie podjęła? Można prosić na wiosnę zdięcie plantacja?
też słyszałem z opini, że uprawa w tunelach jest bardzo trudna, a osoby które to opanowały dobrze, z wiadomych względów nie chcą się tym dzielić, największym problem jest z tym, że odmiany bardzo dziwnie się zachowują w tunelach i dosyć słabo plonują i słabo rosną, bardzo łatwo jest borówkę w tunelach przegżać, trzeba mieć odpowiednie tunele które się dobrze wietrzą i system wentylatorów no i wiadomo, z chorobami grybowymi też jest znacznie gorzej w tunelach, najlepiej było by postawić z jeden tunel na próbę, pare odmian i opserwować kilka lat i dopiero można by sprubowac takiej uprawy na większą skalę, ale i jeden tunel jest łatwo wietrzyć, większa ilość, w blokach juz znacznie gorzej więc też trzeba brać to pod uwagę, reasumują, to podstawie tego co tu piszesz to odpuścił bym w twoim przypadku kolego uprawę borówki w tunelach, sprubuj najpierw uprawy polowej borówki, puźniej zrób z jeden tunel na próbę
Nie podjęłabym się z przyczyn mniej więcej takich, o jakich pisze ghrist. Borówki w tunelach mocno wypadają i tak naprawdę w żadnej literaturze nie znalazłam przyczyn. Nawet jeżeli ktos ci doradzi na podstawie swojej uprawy to nie znaczy, że u ciebie to się sprawdzi. Borówka nie znosi zbyt wysokich temperatur, o co w tunelu nietrudno. Ma wrażliwe korzenie. Choroby grzybowe oczywiście, a możliwości ich zwalczania są ograniczone. Pewnie, jeżeli ktoś ma czas i fundusze, może próbowć, ale ryzyko niepowodzenia jest duże.
Co do zapylania - owszem, owoce zapylone zawiązują więcej nasion i przez to są większe, lepiej wykształcone, ale borówce do zapylenia w zupełności wystarcza jej własny pyłek - przynajmniej literatura mówi,że nie udowodniono wpływu pochodzenia pyłku na wielkość plonu (o ile się nie mylę przeczytałam to w "Borówce wysokiej" pod red.K.Pliszki). Niewiele jest literatury na temat borówki, ale naprawdę radzę od niej zacząć, ponieważ zagadnieie jest szerokie i komu by się chciało na forum przepisywac książki.
Rozumiem, będę uprawiał w gruncie lecz w pojemnikach. A do książki się przyłoże.
Odnośnie zapylania proponuję zajrzeć do materiałów z jubileuszowego XXV Dnia Borówkowego ogranizowanego przez SGGW, Hortus Media i SPBA ( Ocena samopłodności kilkunastu odmian borówki wysokiej - Monika Bieniasz, Bolesław Sroka)
Jeżeli decudujemy się zainwestować spore pieniądze w borówkę to możę najpierw trzeba opanować podstawową wiedzę. Tego nikt nie wytłumaczy w kilku zdaniach, małe części tej układanki trzeba kompletować i układać w całość latami ciągle nie posiadając pełnego obrazu.
Nie rozumiem też ludzi którzy zakładają plantację 2 czy 5 hektarową, inwestują w nią 100 czy 500 tys. a szkoda im 2 czy 3 tysiące na wstąpienie do SPBA, to powinno być wliczone w koszty założenia i prowadzenia plantacji.
Na to pytanie to już każdy musi sobie sam odpowiedzieć, ale wydaje mi się, że więcej niż zadawanie pytań na ogólnodostepnym forum.
Wujek Szwagra zna gościa co uprawia coś tam…
A ja mam kupę kasy to też tak będę robił.
Tak niestety zaczyna się wiele inwestycji i bardzo często szybko kończy.
Jeśli chodzi o uprawę borówki Hi-Tech tak jak opisana powyżej to tak:
Sama uprawa w pojemnikach jest rzeczą bardzo trudną ponieważ np. wymaga stałego monitorowania wilgoci w pojemniku o podawaniu pożywki nie wspomnę ponieważ nie ma wymiany roztworu glebowego.
Wprawiając borówkę w tunelu trzeba bardzo pilnować temperatur bo jak będzie za gorąco to trzmiele nie będą latać i nie zapyla krzaków.
A borówka zapylona musi być, odmiana Duke jest odmianą która często sadzi się pod osłony i nawet ta odmiana jako odmiana samopylna daje lepszy plon po zapyleniu obcym pyłkiem.
Planując uprawę po osłonami trzeba kupić : tunel, doniczki, specjalne, nawadnianie etc.
Koniec końców wychodzi tak że sprzedaje się owoce o 5 złoty drożej z tunelu.
Za poniesienie dodatkowych kosztów związanych z tunelem wolałbym posadzić więcej borówek w gruncie.
Pozdrawiam
Stefan
Witam,
jak w temacie. Jakie odmiany polecacie? Mam w planie obsadzić około 20 ha. Mam 2 ha Chandlera i jestem mega zadowolony i chętnie obsadziłbym więcej, ale nie mogę mieć jednej odmiany.
PS. Uprzejmie też proszę aby powstrzymać się na temat opłacalności, tak wiem, że ludzie nasadzili i za 2 lata ceny nie będzie. Spoko, wiem.
Bluecrop -niezawodna i najbardziej popularna odmiana. Pole zapewne będzie po porzeczkach...
Ja rozwazam posadzenie którąś z póznych odmian i ciekawy jestem jak w tym roku wyglądają borówki póznych odmian np. aurory jak wygląda dojrzewanie owoców ze wzgledu na chłodne dni a szczególnie noce???
A ja tak szczerze......gdybym miał tą wiedzę jaką mam teraz to bym nie sadził!!!!!!
kolego heavy wraz z doświadczeniem poznajesz też dobrze te złe strony, uprawa borówki trochę ich ma, z drugiej strony nie ma chyba aktualnie branży sadownictwa w którą można by spkojnie wchodzić, a że borówka jest wyjątkowo ryzykowana to inna kwestia, nie ma chyba rośliny która by była sadzona na taką skale w naszym kraju, co do Aurory to o ile w cieplejszych regionach kraju powinna większośc owoców dojrzeć, chyba że pogoda mocno zaszleje to smak jest bardzo słaby, dziś jadłem parę owoców, u siebie bo mam parę krzaków i u znajomego na plantacji, co tu dużo mówić, kwasota, no i niezbyt gruby owoc
Ja muszę posadzić coś wczesnego i coś późniejszego. Moi znajomi wszyscy mają właśnie Bluecropa ale on tak samo dojrzewa jak Chandler. Co do problemów z uprawą, to każda uprawa ma swoje problemy, jednak nie każda uprawa przynosi zyski. Nawet jak bym zarobił 2 razy mniej to i tak jest to kilkakrotnie więcej niż na porzeczce czarnej. Trzeba pogodzić się z myślą że powstaje bardzo dużo plantacji i że cena wcześniej czy później poleci w dół. Po prostu jeśli komuś się nie opłaca niech sadzi coś innego.
tylko koszt założenia porządnej plantacji 20ha porzeczki nie liczy się w milionach tak jak borówki, w tym roku było ok 50% plonu z roku poprzdniego a cena i tak spadła w szczycie do 8zł, co będzie jak w przyszłym roku będzie 150% plonu z roku 2015, jak będzie wtedy cena? i w następnych latach jak nie będzie klęsk żywiołowych to plony będą dalej rosły, bo coraz więcej nowych nasadzeń zacznie owocować i teraz biorąc te wszystkie fakty pod uwagę jaka jest szansa na zwrot takiej inwestycji, już nawet nie dotykam takich mniejszych problemów jak ludzie do zbioru i dodatkowe koszty z tym związane jak ta nowa ustawa czy drosophilia suzuki, ja nie neguje towjej inwestycji, bo taka większa plantacja to wg mnie ma większą racje bytu niż małe plantacje których powstaje od groma które będą skazane na rynku lokalne i mocne spadki cen, ale podaje ci moje i innych spostrzeżenia, spora częśc plantatorów borówki szuka już upraw alternatywnych, z inwestowaniem w rolnictwo jest trochę jak z giełdą lub surowcami, nie kupuje się akcji firm jak sa bardzo drogie, lub nie kupuje się diamentów/złota jak są bardzo drogie, bo na tym się już nie zarobi, raczej straci, inwestuje się w nowości jak wchodzą, są tanie i jest tym małę zainteresowanie
Fragii który rok temu namawiał wszystkich żeby sadzili porzeczke i chwalił sie że on sadzi i będzie sadził bo 30gr to opłacalna cena teraz pyta o odmiany borówki? A to ci paradoks...
Fragii jest bardzo dobrze znany ''porzeczkowcom" na tym forum.... A odnośnie wypowiedzi kolegi wyżej, to wedlug mnie plantacja 0,5 ha czy nawet mniejsza lepiej poradzi sobie niż kilkuhektarowe plantacje. Chodzi mi oczywiście o wielkości uzyskiwanych cen. Osoba mająca mniej borówki jest w stanie sprzedać ją w lepszej cenie (a to dzięki uniknieciu pośredników). To jest oczywiście tylko moja opinia, stwierdzona na swoim przykładzie. Ktoś może oczywiście oddawać borówkę w "łańcuch pośredników", ale według mnie trzeba unikać w miarę możliwości pośredników (oczywiście nie zawsze się da). W tym roku sprzedawałem owoce "w górce" (cena na giełdzie 10-12zł) po 18zł. Z zejściem nie było większego problemu...
Nie żartuj, to nie jest tak jak z np. z jajkami. Z plantacji 0,5 ha, czy nawet 2 ha nie da się uzyskać lepszych cen, niż w tej 50 czy 100 ha.
To zależy gdzie sprzedajesz. Przyznam, że w tym roku najtaniej zdarzyło mi się sprzedać po 14 zł w tej górce, ale z racji, że uprawę borówki traktuje jako hobby nie zdążyłem znaleźć tyłu klientów, którzy kupią ode mnie w znacznie lepszej cenie. A nie zdążyłem z powodu braku czasu ( i tu przyznam się do błędu) że swojego gapiostwa.Dlatego resztę towaru którego mi zostawało " wypychałem" najtaniej po 14 zł. W przyszłym sezonie muszę po prostu jakoś lepiej to zorganizować.
W tym roku było mało borówki, Ci więksi sprzedawali drożej, może większe wymagania, większy stres, większy młyn, ale mają dostęp do tych najlepszych odbiorców. Małe plantacje nie dość, że same niewiele zarobią to jeszcze będą zaniżały ceny i rozpuszczą odbiorców.
przemas nawet nie wiesz jakie ceny uzyskują duzi plantatorzy bezpośrednio eksportujący na zachód, a w przyszłości jak rynki lokalne będą zawalone to te różnice bedą jeszcze większe, mali plantatorzy w dłużeszej perspektywie są bez przyszłości niestety, z jabłkiem też kiedyś można była sprzedawać małe ilości w dobrej cenie, teraz jako taki handel jest tylko w ilościach tirowych
Swoje ceny odnosiłem do.cen giełdowych. Jak na razie jestem zadowolony. Tym bardziej, że traktuje to jako hobby. Stałe dochody mam. Po prostu lubię borówkę i lubię przy niej robić. Takie moje zamiłowanie.
Fragii, ty poważnie na forum pytasz, w co zainwestować 2 miliony zł? Bo taki jest koszt prawidłowego założenia 20 ha plantacji. I ktoś ci napisze cokolwiek, i ty zaryzykujesz takimi pieniędzmi? Zatrudnij sobie doradcę, analityka, poczytaj, zapisz się do związku, pojedź na konferencję, to jest temat do głebokiej analizy. Na forum każdy ci napisze, że najlepszy jest Bluecrop. I nie sugeruj się obserwacjami z pierwszych 2-4 lat po posadzeniu, bo schody zaczynają się później. No i już musiałbyś zacząć walczyć o certyfikaty i nawiązywać kontakty zagraniczne, bo potem nie ma na to czasu.
Tosia ma rację, posadzenie hektara borówki na dosyć dobrym poziomie kosztuje min.100 tys., plus utrzymanie przez pierwsze 2-3 lata. Ale Fragi nie liczy nakładów, on liczy zyski.
przy takim areale konieczna jest chłodnia, przydałby się i sorter, usprawnił by mocno pracę, do tego pomieszczenia mieszkalne i sniatarne dla kilkudzieściu osób do zbioru, przy takim areale i ilości osób zaczyna robić problemy sanepid, PIP i inne instytucji i to są kolejne koszty, zaraz pewnie się odezwą osoby co nie mają borówki albo mało mają, że plantatorzy borówki nie chcą konkurencji i stąd tak doradzają, a może poprostu już dobrze znają koszty i inne problemy, biorąc pod uwagę jakie są widoki na przyszłość w przypadku borówki drugi raz by takiej inwestycji nie zrobili
wszystko jest do zrobienia ale bez konkretnego zbytu nic nie zdziałasz. Mogę dodać ze borówki sa bardzo wymagające względem nawożena. Jak wyprodukujesz suche ladne owoce to mogę kupic .nie wiem co. Będzie za 6-8 lat i jaki będzie popyt ale musisz produkować wysokiej jakości owoce.
ktos napisal o kupnie sortera na taka plantacje... Sorki ale koszt tej zabawki jest mega wysoi na 20ha
Niestety przedmówcy mają rację. Przy takiej ilości borówki ( ok.20 ha) ma się na głowie instytucje przeróżne typu sanepid, PIPy, Piorin itp. oraz certyfikaty i audyty,audyty,audyty. Potrzebna jest infrastruktura, jakaś sortownia no i za chwilę dojdzie podatek za wodę. Ale i bez tej wody to grube miliony no i dodaj sobie jeszcze te 20 o których pisała Tosia i dorzuć coś na nawodnienie i utrzymanie plantacji. Słowem swoje problemy mają i ci mali i ci więksi tylko różnego typu. Najbardziej lubię jak plantatorzy innych owoców widzą tylko cenę a nie widzą co się głębiej ukrywa. Im dalej w las tym więcej drzew. Ci co uprawiają kilkanaście lat wiedzą o czym mówię.
Kurcze poważnie? Czy nie obrażając nikogo, potraficie czytać? Czy ja pytam czy się opłaca? Czy ja pytam ile kosztuje założenie plantacji? Co Was interesuje na co wydam 2 mln zł? Skoro mam 2 mln zł i chce dosadzić 20ha to chyba mam do tego prawo? Jesli nikt nie chce na forum pomóc i jedyna mądrosc to Bluecrop to lepiej temat zamknąć.
a czy ciebie robiąc taką inwestycje nie interesuje z czym się będziesz musiał zmierzyć niebawem? czy myślisz jak miastowi, że będzie samo rosło i zbierzesz bez problemu 15 ton z 1ha i sprzedasz po 15zł, dobre lata borówki minęły, zarobili ci co ją sadzili 10-15 lat temu, u nas ludzie sadzą różne owoce i liczą że jakoś to będzie i cena się nie będzie zmieniać, przez to dzieją się takie sytuacje jak z porzeczką, wiśnią i zapewne teraz jabłkiem, co do odmian borówki z nimi jest torchę inaczej niż z innymi owocami, bo potrafią się różnie zachowywać w różnych miejsca, zalezy to od stanowiska, mikroklimatu nie mówiąc już od regionu kraju, a polecany bluecrop jest bardzo uniwersalny, najlepiej jak bys sam przetestował kilka odmian i wybrał najodpowiedniejsze dla siebie
Fragii, 2016-08-19 02:28, napisał:
Kurcze poważnie? Czy nie obrażając nikogo, potraficie czytać? Czy ja pytam czy się opłaca? Czy ja pytam ile kosztuje założenie plantacji? Co Was interesuje na co wydam 2 mln zł? Skoro mam 2 mln zł i chce dosadzić 20ha to chyba mam do tego prawo? Jesli nikt nie chce na forum pomóc i jedyna mądrosc to Bluecrop to lepiej temat zamknąć.
Zastanawia mnie Twoje podejście do tematu. Zakładając taką plantację odmiany trzeba dostosować do kierunk zbytu jaki zamierzasz mieć, usiąść z odbiorcą i uzgodnić co go interesuje w przyszłości, przefiltrować to przez swoje doświadczenia, warunki jakie się posiada, skorygować z jakimiś doradcami, zamówić z 1,5 rocznym wyprzedzeniem sadzonki, ułożyć sobie to wszystko w głowie i zacząć inwestować. Szukając pomocy na forum, od przypadkowych ludzi, rokujesz na miernego dostawcę, sprawcę niskich cen.
Mam pytanie - ile Twoim zdaniem będzie kosztowała studnia do takiej plantacji, czy koszt nawodnienia? Orientowałeś się w temacie? Bo mam wrażenie, że nie zdajesz sobie sprawy.
Sadzonki na jesień 2016 wykupione, P9 niektórych odmian też już niedostępne, przy szybkich decyzjach można zamówić teraz sadzonki na jesień 2017, jeżeli poczekasz trochę to nawet rok później.
Ja już trochę borówki mam i wiem czym to się je. Ja wsadze 20 ha, mój brat sadzi 80 ha. Ja nie sprzedaje towaru w hurcie darmozjadom którzy na mnie zarobią dwa razy.
Chciałem tylko zasięgnąć informacji o odmianach. Które są najlepsze. Plenne. Owoce duże i smaczne. A nie czytać eseje o tym ile musze wydać, ile będę musiał się narobić, skąd wezme ludzi i za ile sprzedam.
Powyżej poruszony został watek sortera, czy ktoś z was mógłby polecic jakis na 5 hektarową plantacje i ile by on kosztował oraz gdzie mozna było by go mozna zakupić?? A może podzielicie cie swoimi spostrzezeniami na teamt sorterów bo chciałbym usprawnic sobie prace?
Fragii, 2016-08-19 19:59, napisał:
Ja już trochę borówki mam i wiem czym to się je. Ja wsadze 20 ha, mój brat sadzi 80 ha. Ja nie sprzedaje towaru w hurcie darmozjadom którzy na mnie zarobią dwa razy.
Chciałem tylko zasięgnąć informacji o odmianach. Które są najlepsze. Plenne. Owoce duże i smaczne. A nie czytać eseje o tym ile musze wydać, ile będę musiał się narobić, skąd wezme ludzi i za ile sprzedam.
Powiem Ci tak - Nie każda odmiana uda się na każdym stanowisku, co z tego że komuś udaje się Brigitta na 100 krzewach pod lasem, ma dobre smaczne, trwałe owoce, jeżeli na większości stanowisk nie wychodzi. Co Ci da taka podpowiedź. Najpierw oceń swoje stanowisko, wrzesień, pażdziernik to dobre miesiące żeby zbadać rozkład temperatury nocami i zobaczyć gdzie te spadki są więsze, gdzie mniejsze, porównać z innymi lokalizacjami gdzie coś tam się udaje. Jeżeli jesteś zdecydowany wydać te conajmniej 2 mln. na starcie, to dołóż do tego jeszcze 1, 2 czy 4% i zatrudnij kogoś kto pomoże Ci w doborze odmian i zaplanowania kwater. Borówka nie lubi oszczędności, zawsze wychodzą one bokiem.
Musisz wiedzieć, że pomimo faktu że w tym roku borówki było mało, teraz jest jej bardzo mało wymagania pod kątem jakości są bardzo duże, a jakość na krzewie nie oznacza jakości podczas kontroli przy odbiorze towaru, a tym bardziej jakości na półce, gdzieś ponad 1000 km od nas.
Krzysiek05, 2016-08-19 20:20, napisał:
Powyżej poruszony został watek sortera, czy ktoś z was mógłby polecic jakis na 5 hektarową plantacje i ile by on kosztował oraz gdzie mozna było by go mozna zakupić?? A może podzielicie cie swoimi spostrzezeniami na teamt sorterów bo chciałbym usprawnic sobie prace?
Ceny sorterów bez naważarki zaczynają się gdzieś od 1mln.
Jak dla mnie na obecną chwile cena zaporowa. Dzieki za odpowiedz.
są już sortery tańsze w okolicach 300tys netto, oczywiście prostsze trochę jak te za 1mln, tak czy siak na 5ha to sie nie opłaca, przynajmniej tak mówił przedstawiciel na ostatniej konferencji
2mln zl kosztuje hala kilkaset metrów z wyposażeniem.to wiem z praktyki.
sortery kosztują od 100tys e za średni model.
ie wiem czym wy się podpalacie jesli chodzi o Chandlera. Slaba odmiana ale duże owoce. Na sortowni się niszczy.
Przy tej powierzchni mikser będzie tańszy niż dobra pompa, mówię o 20ha, przy 80ha trzeba ze 4 porządne systemy. 20 ha borówki to jakieś 110-120 km lini kroplujących, wydajność z emitera niech będzie niska 1,2 x 3 emitery na mb = 3,6 l/h na mb lini. 120 000x3,6= 432 000 l/h, podlać to przez 3h dziennie daje 1 296 000 l/dobę, podzielić to na 24h więc wydajność źródła wody 54 000 l/h, przy założenu że nawodnienie chodzi 24/dobę, 7 dni w tygodniu. Jeżeli będzie taki rok jak zeszły może okazać się że ta wydajność będzie zbyt mała.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl