Witam , tak jak w tytule , czy to prawda , że obciecie jabłoni zaraz po zbiorach ogranicza rozwój wegetatywny drzew w następnym sezonie ?
Witam , tak jak w tytule , czy to prawda , że obciecie jabłoni zaraz po zbiorach ogranicza rozwój wegetatywny drzew w następnym sezonie ?
A jeśli nie odezwie się nikt kto wie, to zawsze przecież można samemu zrobić małą próbę... Pozdrawiam !
W jakimś artykule ze trzy miechy temu o tym czytałem, i wręcz polecali takie cięcie jak ktoś ma problem ze zbyt bujnym wzrostem.Ale nie pamiętam co to za artykuł był.Ale coś w tym może być, ponieważ ja cięcie zaczynam(od trzech lat) zawsze od idareda i zawsze właśnie po zbiorach jak są jeszcze liście na drzewach(podkładka a2) i rzeczywiście nie obserwuje wzrostu wegetatywnego.A nawet jestem w stanie powiedzieć,że coś mało tych wilków.
Jest zalecane cięcie po zbiorach pestkowych / ze zwzględów zdrowotnych / to być może i w ziarnkowych nie zaszkodzi... Aby na suchej i słonecznej pogodzie... A te wstepne obserwacje wskazujące na to że zarówno ilość wilków jak ich długość jest mniejsza powinny skłonić kogoś do wykonania pomiarów, co chyba nie jest takie bardzo trudne... No i mamy już prawie założone doświadczenie... P.S. Ja uważam, że pisząc to co powyżej , wziąłem udział w rozmowie... A jeśli ktoś odebrał mój post jako wymądrzanie, to... Pozdrawiam !
W sadownictwie ostatnimi czasy powstaje wiele rewolucyjnych zmian w agrotechnice . Najprawdopodobniej coś w tym jest bo ten termin po zbiorze lub chwilę przed kwitnieniem zalecany jest do "cięcia mechanicznego" jabłoni co rzekomo ogranicza mocno wzrost wegetatywny i działa korzystnie na zakładanie pąków kwiatowych. Tylko jedno pytanie co w przypadku takiego Szampiona czy Gali a nawet Idareda kiedy w grudniu przyjdzie mróz powiedzmy -25? Czasem zapominamy że normalna Polska zima pomimo globalnego ocieplenia czasem potrafi zaskoczyć :-)
Powoli doszliśmy chyba do wniosku, że ciąć można przez cały rok... Uważam jednak, że cięcie cięciu nierówne... I o ile jakieś drobne szczypania sekatarem, skracania, klikania, wycinania mączniaka na końcówkach i podobne do tego trochę letnie cięcie czy wyłamywanie wilków - tak... Ale już usuwanie na pniu piłką albo i sekatorem gałęzi grubszych niż 1/2 przewodnika przed zimą, to duże ryzyko... A zimy z temperaturami minus 25 i więcej / chyba mniej ... / mają u nas prawo być... Czytałem niedawno wspomnienia sadownika który opisywał sytuację po zimie 1936 roku, czy coś koło tego... Gdy wymarzły wszystkie Boskoopy a nawet Antonówki a pozostały przy życiu jakieś Baumany czy Charłamowskie... I już wtedy sadownicy zastanawiali się, czy w takim razie sadzić należy Baumana który przeżył ale do jedzenia zbytnio się nie nadawał... Uznano jednak że taki zimowy kataklizm to przypadek losowy który wnet się nie powtórzy i z powrotem zaczęto sadzić Malinówkę czy choćby wrażliwą na mróz Koksę... Może nie wszyscy wiedzą, ale geny Koksy i wrażliwego na mróz Jonathana mamy w wielu współczesnych odmianach / Jonagoldy, Szampion, Gala / ... A co będzie gdyby przyszedł mrozowy kataklizm ?... Wrócimy do Baumana ?... Nigdy !... Znów będziemy sadzić Galę i Jonagoldy oraz Szampiona i jego sporty...Pozdrawiam !
Do połowy listopada spokojnie może ciąć nawet i grube gałęzie.Drzewa wymarzają jak tuż przed dużymi mrozami się tnie dosyć grubo.Wtedy w ogóle najlepiej zaprzestac cięcia.
To chyba racja, że najgorzej jest gdy chwyci duży mróz a tu duża, świeża i mokra rana... Bo jeśli cięcie jest w listopadzie, to i ewentualny nocny mróz niewielki a i rana ma czas, żeby do prawdziwej zimy trochę podeschnąć... Pozdrawiam !
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl