Jeszcze w przyszłym roku mam umowę z ceną minimalną więc o likwidacji nie myślę. Zresztą o dosadzaniu też nie, bo już nikt na takich warunkach umowy nie podpisze. Tej umowy też pewnie nie da się przedłużyć na obecnych warunkach, a jak się sytuacja nie zmieni to pewnie rozdrabniacz. Po tym sezonie mogę raczej optymistycznie patrzeć na następny sezon. Jeżeli pogoda nie narozrabia to powinno być dobrze.