W minionym okresie do Polski z Ukrainy wjechało tyle mrożonych malin, że nie musimy nic produkować w przyszłym roku
- mówił w rozmowie z TVN24 minister rolnictwa Czesław Siekierski. Jak poinformował, resort pracuje nad ograniczeniem importu.
Na początku lutego wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak przekazał, że w ubiegłym roku przyjechało do Polski ponad 60 tysięcy ton mrożonych malin. Jak zaznaczył, należy wprowadzić ograniczenia w imporcie tych owoców i wesprzeć krajowych producentów malin. Plantatorzy są bowiem poważnie zagrożeni. Prezes Lubelskiej Izby Rolniczej Gustaw Jędrejek mówił, że od października 2022 roku do Polski były sprowadzane maliny mrożone w cenie 1 euro za kilogram.
Na problem zwracał uwagę także w rozmowie z TVN24 minister rolnictwa Czesław Siekierski. - W minionym okresie do Polski z Ukrainy wjechało tyle mrożonych malin, że nie musimy nic produkować w przyszłym roku - mówił i poinformował, że resort pracuje nad wprowadzeniem ograniczeń.
Kolejne ukraińskie mrożone #maliny zostały wycofane z obrotu ze względu na obecność owoców zapleśniałych i o nietypowej barwie ! https://t.co/earNNkhosk
— sadownictwo (@sadowniczy) February 19, 2024
Czesław Siekierski zapowiadał, że maliny będą jednym z produktów, na których import Polska chciałby wprowadzić ograniczenia. - W negocjacjach z Ukrainą proponujemy kwoty w zakresie wrażliwych towarów - wskazał i wymienił także m.in. cukier, drób i jaja. - Jest możliwe ograniczenie napływu tych towarów z Ukrainy i to ograniczenie przygotowujemy. Myślę, że powinniśmy w marcu skończyć, może do końca lutego, ustalanie limitów - przekazał.
- źródło: next.gazeta.pl za TVN24
- foto: gov.pl
Najnowsze komentarze