Witam
Nie wiem w jakim dziale umieścić ten post. Mam pytanie, jak wygląda u was sprawa z zapyleniem? Zawsze myślałem, że jak coś tam lata to będzie zapylone. Byłem ostatnio na wykąłdzie takim i to mi otworzyło oczy, że nie wystarczy jedna wizyta pszczoły czy innego owada na kwiecie.
Wprowadzacie coś? Jakie ilości nasion w owocach macie? Ma ktoś jakieś doświadczenia z trzmielami wprowadzanymi do sadu?
Pozdrawiam