Witam, mam problem z ligolem na P60, drzewka zasychaja, podejrzewam zgnilizne pierścieniową podstawy pnia. Na podkładce sa tez jakieś robale cieniutkie jak nitka zaznaczone na zdjeciach na czerwono.Czy ktoś miał może podobny przypadek.
Witam, mam problem z ligolem na P60, drzewka zasychaja, podejrzewam zgnilizne pierścieniową podstawy pnia. Na podkładce sa tez jakieś robale cieniutkie jak nitka zaznaczone na zdjeciach na czerwono.Czy ktoś miał może podobny przypadek.
Witam masz racje co do diagnozy. Polecam podlać aliette. Z tego co się orientuje to nasilenie tej choroby w tym roku jest spore.pozdrawiam
Drzewa z objawami widocznymi w postaci słabszych liści/przyrostów są nie do uratowania. Sam chciałbym się dowiedzieć, czy drzewka po których koronie jeszcze nic nie widać, tylko częściowo u podstawy pnia odpada kora (ale jeszcze nie na około więc przepływ jeszcze jest) są do uratowania? czy nie ma co ich trzymać?
chlopaki ja uratowałem takiego ligola własnie dosyc przypadkiem pryskałem soda kaustyczna i zauwazylem ligola z zgniła kora podkładki drzewko juz usychało na rezyko mowie albo uschnie calkiem albo mu pomoze zlałem pien roztworem sody kaustycznej stezenie okolo 1-4,1-6 ligol po roku odrzył soda chyba wypaliła zgnilizne. Dodam ze ostatnio p 60 masowo wylatuje u ludzi z tego co widze z ta soda nie przesadzajcie bo to silnie zracy srodek i radze zakładac okulary ochronne bo moze dziure wypalic nie ma zartow z tym
Marjusz 321- czy mógłbyś dokładniej opisać : jak podlałeś to czy to wsiąkło w glebe, i w jakim promieniu wokół drzewka, ile Ci wyszło płynu na jedno drzewko, czy laleś po pieńku podkladki ? Może to drobiazgowe pytania ale to dlatego że soda jest silnie żrąca. Mam drzewka kilkuletnie na P 60 i ze szkółki kwalifikowanej i tak co roku dosadzam, nigdy więcej nie posadze drzewek na tej podkładce. Stanowisko mam suche na 5 klasie ziemi więc nie powinno być tej choroby.
Drzewa które grzyb nie opanował w całości jest szansa uratowac. Z tego co sie zdążyłem dowiedzieć ubiegłe lato które było gorące i mokre sprzjało rozwojowi choroby, a efekty mamy teraz. Podkładki m26 i p60 są najbardziej podatne.
chodziło o to aby jakims małym opryskiwaczem najlepiej i najszybciej takim od kwiatków opryskać te chore miejsca tak aż oprysk zacznie zciekać po pniu. sam tak wypalam zgorzele bo w tym roku sporo się ich pojawiło. będe miał porównanie bo robiłem kiedys podchorynem teraz próbuje sodą
ja podlewałem drzewka po pniu, około 1litra pod drzewko. zabieg w kwitnienie i za 30 dni powtórzyć.
Możem się tak zdarzyć, że widoczna choroba w postaci zgniłej kory obejmuje i podkładkę i odmianę. Może także się zdarzyć, że pod tą zgniłą korą jest nadal żywa tkanka, wówczas jest szansa na to, że drzewo przeżyje. Jednak jest też i na to sposób, jeśli podkładka jest martwa, ale odmiana nadal wykazuje oznaki życia. Ja mam zawsze w pogotowiu odrosty z korzeni po usuniętych wcześniej drzewach. Wówczas taką dziczkę najzwyczajniej "na bezczelnego" wszczepiam w odmianę i po tym akcie obok podkładki umieszczam nową podkładkę. Oczywiście dla pewności wszczepiam dwie.
To też jest dobry sposób i na tą zgnilizne, jak i na obgryzienie podkładki przez gryzonie... Stara i sprawdzona metoda ...
Filip czy mógłbyś napisać czy robiłeś cos w końcu z tym wylatujacym ligolem?Na moim ligolu na p60 też pojawił się identyczny problem jak u ciebie i myślę czy jeszcze teraz można z tym coś działać czy ''pozwolic im odejść''.?
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl