Witam. Od około miesiąca mam problem z cofaniem na najwiekszym przełożeniu coś jakby go blokowało cofając na krótkim odcinku jakoś ujdzie ale dłużej coś jakby go tam w środku trzymało czasami aż się dusi a po wciśnięciu sprzęgła odrazu staje bez toczenia się. Podniosłem go na podnośniku i kręciłem recznie kołami to nie miałem żadnego oporu, nie wiem w czym problem.
Czy ktoś miał podobny problem??? Może jakieś sugestie ciągnik ma 1200godz