Mam nadzieję że jeszcze nikt nie spotkał tego skurczybyka. W każdym razie trafiłem na ciekawe opracowanie. Warto przeczytać a nawet wydrukować i zapamiętać - oby nie przydało się nigdy. Oto link : http://www.inhort.pl/files/komunikaty/drosophila/Drosophila_suzukii.pdf