Ja w tym sezonie zastosowałem olej parafinowy, przed kwitnieniem dałem Mospilan w dawce 0,15kg/ha a teraz przymierzam sie zastosować Teppeki. Ogólnie nie ma tragedii w tym roku z mszycą, dużo groszy był tamten sezon. Ważne aby zabiegi wykonać w odpowiednim terminie i przy optymalnych warunkach pogodowych dla danego śor  i nie powinno byc problemu z mszyca.  Zwracam uwagę na zastosowanie troszkę większej ilości wody niż przy zabiegach fungicydowych oraz dodanie zwilżacza. 

Pozdrawiam Tomek