Posiadam MF 3355F, ma 5800h od nowości. Technicznie bardzo wdzięczny ciągnik-88km 4l poj perkins, siły nie brakuje, a ciąga wannera 2000l po górach (południe Polski) -masa opryskiwacza z pełnymi zbiornikami to ok 3,4t , spalanie 2,2-4,2 w zaleznosci od obciązenia, co i tak wydaje mi sie wynikiem bardzo dobrym na przeciw innych marek (prosze o nieporówywanie do 3p bo mam i osobiście wiem że nic nie bedzie paliło takm mało jak 3p) w opryskiwaczu oszczedny. Kabina cicha na przeciwko konkurencji, bez więksszych awari, raczej tylko rzeczy eksploatacyjne. Częsta awaria pompki paliwa przeciagającej paliwo miedzy zbiornikami- z tego co wiem to bolączka tych ciągników, oraz częste awarie przęlącznika świateł/kierunkowskazów. Posiadam skrzynie 30P+15t (jeden bieg pod obicążeniem.) Wg mnie jedny względnie mechniczny ciągnik na którego zakup i utrzymanie może sobie pozwolić sadownik w dzisiejszych czasach ;)