Warunki do infekcji a infekcja i zdolne do wysiewu zarodniki plus sprzyjające warunki do zakażenia to dwie różne rzeczy jak nie ma zarodnikow do wysiewu to chodź by ile lało to parcha nie będzie
Warunki do infekcji a infekcja i zdolne do wysiewu zarodniki plus sprzyjające warunki do zakażenia to dwie różne rzeczy jak nie ma zarodnikow do wysiewu to chodź by ile lało to parcha nie będzie
Jak drzewka zrobią pryrosty ok 10 cm jakies 8 -10 g czystego azotu pod drzewko ja daje saletrzak ma od razu magnez.
Sezon wnet się zacznie. Coś wiadomo jak z gotowością do wysiewu? Pewnie pierwsza dekada kwietnia zaczna się już pierwsze wysiewy jak się ociepli po niedzieli.
Na początku sezonu tj przed kwitnieniem siarka na maczniaka jak dajesz to niszczy pordzewiacza w dawce mniejszej 4-5 l na ha a później envidor. A np ortus działa stosunkowo słabo kwatera gdzie robiłem envidorem czysta do końca sezonu a tam gdzie był ortus efekt taki sobie.
Massey mógł bym kupić starszego nawet 95 podoba mi się jest bardzo ładny i o trwałości słyszałem tylko co jak się kupi po np 40tys moto godzin tyczy się to każdego używanego.... Myślę że massey lepszy niż landini
A jaki ciągnik będzie najmniej skomplikowany i mało awaryjny?
Ciekawa maszyna bardzo ciekawa wręcz, tylko pewnie serwis utrudniony w Polsce . Czasami mnie dziwi dlaczego takich maszyn nie spotka w Polsce. Turbo sprawa do przemyślenia chodzi mi o podniesienie mocy o jakieś 8 km mi to wystarczy na jakiś czas a napęd właśnie rozmawialem z znajomymi maja oglądałem i to super sprawa i prosta mechanika i wszystko bez awaryjnie chodzi i jest zgrane że sobą. Na PROW coraz trudniej traktor kupić i teraz coraz bardziej awaryjne ciągniki czasami lepiej prosta konstrukcje z lat 2000 tak mi się przynajmniej zdaje....
Taka sytuacja jest ze mama teraz nowe sady w górze i ciągnik jest potrzebny 4x4 a mój escort mam od nowości i zaledwie 1200 mth i zero awarii
Dzięki za zainteresowanie tematem. Szukam nie nowego poprostu pieniążki nie puszcza sytuacja w sadownictwie nie zachęca do takich inwestycji bardzo kosztownych. Myślę nad używka w miarę ok stanie tak rok ponad 2000. Myślałem kupić już do 50 tys ale stan jest kiepski tych ciągników poprostu dołożę więcej i kupię coś tak do 75 tys alr jeszcze poczekam dwa lata a do mojego zamontuje napęd 4x4 i dołożę turbo i narazie starczy
Ciągnik to nie taka sprawa drugorzędne mam escorta 335 i jadąc z skrzynia z tyłu w dół trzeba tyłem bo tak to ciągnie w dół nie mówiąc nieraz o zwykłym manewrowaniu itp a np przyczepa z jabłkiem na mokrym asfalcie mnie ciągnie w dół nieraz a co dopiero na glebie wogole jazda w górze z towarem to ma granicy przyczepności jest. Poprostu chyba narazie zdecyduje się może na dołożenie do swojego przedniego napędu u nas jest taka możliwość a za kilka lat jak ciągnik bardziej zużyje kupię inny mocny 4x4 kupując używke można trafić na złom. Case quantum fajny ciągnik fakt środek ciężkości nisko i takiego wywrocic nieraz ciężej niż większy który środek ciężkości ma wyżej. Myślałem też o New Holland wersja f troszkę szerszą od sadownika
Panowie jakie ciągniki sadownicze polecacie na gorzysty teren chodzi o modele używane stosunkowo wąskie Max 165 cm szerokość oraz masa powyżej 2t. Możecie coś doradzić z góry dzięki za odpowiedź.
Ogólnie pryskam zgodnie z zasadami IPO i ile się się nie mylę a przechodził to ktoś z was jak jest z używaniem cherbicydow glifosat głównie myślę że można kilka razy tak jest w metodyce IPO a znajomy tylko raz użył w roku z myślicie będą pozostałości. Sam już nie wiem jak z tymi cherbicydami2 i nawet z zabiegami z na parcha jak na etykiecie pisze co 7 dni a wiosnę trzeba nieraz co 3 - 4 dni jak np spluka preparaty. Z góry dzięki za pomoc pozdrawiam.
Na 2018 rok myślę
Panowie jak wygląda taka certyfikacja są jakieś problemy z pryskaniem i np z używałem herbicydow jakieś limity itp warto to robić czy może za dużo problemów? Chcę zrobić żeby zdobyć punkty na prow
Ja zauważyłem że najlepszym sposobem na mycie to czysta woda i myjka ciśnieniowa po każdym zabiegu ja na drugi dzień rano myje i narazie żadnych osadów opryskiwacz jak mowy. A co do np smrodu z beczki nie wiem czy nie dobry jest podchloryn sodu w tym roku robiłem num na raki i Zgorzele i po zabiegu tym środkiem wogole z beczki nie śmierdzi a minęło dwa tygodnie.
Lepsze dwuletnie tutaj knip Red Jonaprince m9 sadzony wiosna 2016 bez nawadniania ale podlewane z beczki gleba klasa 3-4. Dużo pakow na ten rok.
Koszty tak na szybkiego nawożenie potas 100 kg soli na ha co odpowiada 60 kg potasu na ha i 150 kg saletry amonowej lub 200 kg saletrzaku. Ochrona to jakieś 3800-4500zl Maks. Plus dolistnie jakieś 150 zł i chlorek wapnia jeszcze. Koszty nawożenia jak się myśli nie są jakieś wysokie są niskie, koszty ochrony wysokie. Potasu można nie dawać jak jest go bardzo dużo w glebie żeby magnezu nie blokować. Wszystko pod analizę.
Wiesz zrobię zdjęcia kwatery zakładanej na wiosnę 2016 i Jeszce mam Prince na ta wiosnę też knipy extra wybór kilka pędów bocznych 7+ też strzele fotki tylko jak posadze wysokość ok 2m 2,2m,. Dodałem raz tutaj w temacie chyba zdjęciua waszych sadow czy jakoś tak Prince jednoroczne okulanty wygląda też jak dwulatek dałem wtedy za niego 10 zł szkółka od której zawsze biorę towar kwalifikowany. Może dodacie zdjęcia tych drzewek chętnie zobaczę może faktycznie macie rację ale czy taka cena nie przesada przy tych cenach jabłek itp
No tak jak drzewka to ładne, ale ja za knip Red Jonaprince place 12 wybór extra a nie kurwa 22 zł trzeba być trochę głupim żeby takie ceny dawać sztucznie pompowane przez prow. Tak to z dopłatami unijnymi niby dołoża połowę ale cena Tez w góre wtedy....
Mnie ciekawi kto zalecił koledze takie wysokie nawożenie azotowe można by tak o 2/3 mniej i ten regalis który stosujesz można by spokojnie się obejść ez niego jak byś tyle azotu nie dawał jabłko lepiej leży też u lepsze w smaku lepszy kolor i MNIEJ CHEMI. Pozdro. Ja na choroby kory i drewna dziś opryskalem podchlorynem sodu.
220 kg czystego azotu na ha pierwszy raz w życiu spotykam się z taką potężna dawka azotu nie za dużo tych nawozów azotowych?
No czyta się te opinie i się wierzyć dosłownie nie chce niby szkółka reklamowana itp a na takie rzeczy sobie pozwalają.... Najlepiej jest mieć swojego sprawdzonego szkółkarza i tam towar zamawiać rok dwa wczesniej.
Bielicie pnie na takich młodych drzewkach do któregoś tak roku i na tych podatnych na uszkodzenia mrozowe? To dużo pomaga. Chociaż pracochlonny zabieg ale zimy zdradliwe.
Nie raz widziałem te drzewka zagraniczne kosztujace ok 24 zł nie warte są takiej wysokiej ceny Polskie nieraz jakością je przewyższają. Niby mówi się że kryzys w sadownictwie a tu chyba na wyrost trochę się mówi jak ludzie takie drogie drzewka kupują nie mówir kupić na targu to głupota alr sam kupuje knip boom w Polsce i nie narzekam tylko trrzba je dwa lata wcześniej zamówić.
Z tym przemarzaniem pakow to ja mam dość takiego czytania takich bredni co roku tu dużej części wszystko "przemarza" a później nie ma gdzie sprzedać i jest ok 4 mln ton jabłek itp. Wiadomo niektórym faktycznie zmarznie sad ale to się nie zdarza często zimy są może zdradliwe ale tak źle nie jest a czytając nieraz wypowiedzi można myśleć że Jablek nie będzie a jest co roku za dużo.
Ze wschodu to jedynie dobre są kobiety. Nie boicie się kupować środków z jakiegoś nie pewnego źródła?
Oczywiście drzewka są drogie czasami to wkurwia. Ale jest na nie zbyt i są drogie. A co do jabłek to było do przewidzenia że kiedyś to pierdolnie braliśmy ciągle dopłaty nowe maszyny po cenach 200% a produkcję trzeba było zwiększać i zwiększać a kasa tak naprawdę nie szła do nas tylko do zagranicznych producentów maszyn itp do tego doprowadziła UE i pro unijna platforma obywatelska taka prawda. A Jeszce pojebane reklamy i promocje jabłka po 99 groszy żeby sadownik się bał i oddał jabłka za parę groszy na grupę która miesiąc później sprzeda po 2 złote.
A potrafisz podać konkretny przykład kto taki palił drzewka na stosie?
Te ceny ok 16 za Red Jonaprince to trochę przesada. Ja zamawiam w jednej szkolce od kilku lat towar pewny renomowana szkółka znajomi też tam biorąc w tym o ubiegłym roku płaciłem za knip boom Red Jonaprince +8 12 złotych piekne duże za Szampiona Reno 2 i Goldena jednoroczny okulant płaciłem 8 złotych w tym roku. Te ceny 3-5 złotych to jakiś kurwa szajs będzie napewno
Znajomy ma skup przemysłu i mówi że za każdym razem jak przemysł jest tani to ludzie wogole nie sypia praktycznie czasami ktoś z przydomowe go sadu jak jest bieda alr tak to prawie wcale a jak coś od 30 w górę to coś się rusza ja myślę że więcej już nie będzie sytuacji że spady będą tanie ponieważ przetworcy nie zarobią bo ludzie im nie wysypia. Jak mamy iść na dno to niech oni kurwa z nami zatoną:)
Nie od dziś wiadomo że większość mediów należy w tym Onet do spółki axel Springer czy jakoś tak a im napewno nie zależy na sadownikach. A niektórym od wiedzy to się w głowach przewraca zamiast się zająć czymś pożytecznym to pierdola takie głupoty. Panie profesorze życie jest niebezpieczne bo zawsze kończy się śmiercią. Najzdrowszy jest alkohol i to sklepowy nie swój pedzony gdzieś w garażu później papierosy na których państwo dużo zarabia itp itd
Przypomniał mi się kawał jednego użytkownika forum o rolnikach i dziwkach że rolnik najpierw miał za sucho później za mokro a na koniec to jeszcze dopłaty zarządzał.... Nie narzekajny było sucho, descz się sprzyda powódź narazie nie grozi byle gradu nie było
Ja mam agrole belke i uważam że wszystko oj poza oslona która marnie chroni osłonę leoiej samemu zrobić
Ortus ekonomiczny? Nie sądzę chyba że na samego pordzewiacza. Jak są przedziorki to napewno są jaja zniesione letnie a ortus sam jaj nie zwalczy trzeba go użyć z środkiem typowo jajo bujczyn więc koszt zabiegu wychodzi astronomiczny więc najlepszy będzie sam envidor który zwlacza jaja, młode larwy i osobniki dorosłe oprócz samców. I jest bardziej odporny na descz. 0,4 Envidoru kosztuje 277 złotych
Czy przypadkiem chikara nie jest mieszanina glifosatu z doglebowym? Trzeba będzie się pewnie przerzucić na środki doglebowe
Jeszce jak ktoś to zastosuje dwa razy to będzie już super czysto w sadzie..... Dla producentów ŚOR leoiej bo od razu trzeba będzie zwalczać bawełnice i przedziorki
Pewien doradca mówił że dobre też są środki ukladowe grupa IBE. W tym roku ten grad ciągle straszy..... Zapowiada się rok wysokich cen więc każdy z Nas założy wnet sieci gradowe jeszcze "wspaniała unia" pomoże :)
Pewien doradca mówił że dobre też są środki ukladowe grupa IBE. W tym roku ten grad ciągle straszy..... Zapowiada się rok wysokich cen więc każdy z Nas założy wnet sieci gradowe jeszcze "wspaniała unia" pomoże :)
Wie ktoś może jaka jest zmywalnosc środka jaki deszcz zmywa środek lub znacznie obniża jego skuteczność?
Ja na ciśnieniu 1,5-2 bary i dysze niebieskie 03. Tak żeby szło wody 250-300 litrów na ha pasów herbicydowych
Panowie z jakich rozpylaczy korzystacie przy zabiegach herbicydami jakie sa najlepsze wedlug Was jesli chodzi o podatność na znoszenie ? Ja korzystalem z lechler OC ale uwazam ze jest to dosc podate na znoszenie i jestem na kupnie lechler IDK-S ezektorowe asymetryczne antyznoszeniowe korzysta ktos z takich?
Poprostu ceny takich środków rosną wprost proporcjonalnie do cen jabłek.... A Jeszce dopowiedza przedstawiciele handlowi że i tak się opłaca niż brać ludzi do przerywki szkoda gadać niech się udusza tymi pieniędzmi. Już lepiej zastosować dolistny nawóz pomonit i mocznik.
No zależy gdzie te niskie opady chyba w centralnej Polsce bo na południu Polski opadów sporo ale to dobrze, częste zmycia preparatów i długotrwałe zwilzenie liści silne infekcje . Ale były okna pogodowe na zabezpieczenie jabłoni. Ale częstym problemem był wiatr który dalej przeszkadza w pryskaniu.
Może chłopak nie wie jaki to środek, na zwojki itp są lepsze środki SELEKTYWNIEJSZE. Chloropiryfos zabija wszystko poza tym faktycznie smród nie do zniesienia jak nie ma potrzeby to lepiej nie sięgać po niego a napewno nie w tej fazie rozowojowej. A co do podjebania Przez sąsiada to na jakiej podstawie... chyba nie ma w prawie że coś śmierdzi to od razu nie zgodne z prawem nieraz Ci co podjebia sami pala śmieci i plastiki u nas moresy brudasy pala plastiki i są nietykalni więc dlaczego rolnik ma być ukarany za smierdzacy środek. Ale smrodzenie sąsiadom jeśli nie ma takiej potrzeby a w tym przypadku nie ma jest chamstwem i brakiem kultury szanujmy się nawzajem.
Np Daje 15 kg mocznika na 1000l wody i pomonit 300ml na 1000l wody.
Przemiennosc owocowania mocno można ograniczyć poprzez mocne cięcie. Nawożenie mniej azotu poprostu regulacja wzrostu. Myślę że jonaprince jak za mocno zawiarze morze wpaść w przemiennosc. Ale może warto opryskac etefonem jak 20 % kwiatów rozkwitnie lub ats czy tam mocznik lub pomonit chociaż.
No z tą przemiennoscia to fakt na odmianach podatnych jest lekko słabsze kwitnienie ale nie ze nie kwitną wcale np u mnie cześć Elizy na p60 trochę słabiej kwitnie. Jonagold u ludzi jak widać szału też nie ma Idared i szampion kwiatów do oporu. Bardzo dużo kwiatów też na odmianach rubin rubinola i piros.
Ja bym tego nie wyniszczal drogo i ryzyko odporności tylko ochrona zapobiegawcze a jak by było lato suche to takiego grzyba spali jak w tamtym roku to było
Potwierdzam małopolskie na Idaredzie widać plamy drzewa nie chronione w tym sezonie jeszcze
Właśnie gdzie tak pisze ze środki nie działaja jak zimno tzn 4-7 stopni teraz ochrona to głównie delan i kaptan a inne środki to na obecną chwilę ryzyka i dużego zagrożenia nie ma. A z tym Ats itp to ja bym pryskal w dzień jak trzeba przyjeżdża kontrol z piorin i niech wezmą próbkę z beczki a jak ktoś jechal by w kwitnienie w dzień delanem to wyjdzie jak wezmą ciecz z beczki i klopoty duże i bardzo dobrze poza tym w dzień to przeważnie zawsze silny wiatr. A karancja nie dotyczy jak pisze na etykiecie to może niech taki co tak myśli puści żonę z dzieckiem na drugi dzień do sadu po zabiegu...
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl