Jakos ciezko mi uwierzyć w te newsy. Nawet nie o sama cene chodzi. Tylko o sam skup. Nikt jeszcze w Polsce nie skupuje czarnej porzeczki i cena jest nie znana.
Jakos ciezko mi uwierzyć w te newsy. Nawet nie o sama cene chodzi. Tylko o sam skup. Nikt jeszcze w Polsce nie skupuje czarnej porzeczki i cena jest nie znana.
Witam, gdyby ktoś był zainteresowany mam do sprzedania dwa komplety taśmy do kombajnów Arek. Jeden komplet jest nowy, a drugi lekko używany. Ceny do uzgodnienia. Sprzedałem kombajn więc chce sprzedać i taśmy. Więcej info podam ma pw.
Witam, gdyby ktoś był zainteresowany mam do sprzedania dwa komplety taśmy do kombajnów Arek. Jeden komplet jest nowy, a drugi lekko używany. Ceny do uzgodnienia. Sprzedałem kombajn więc chce sprzedać i taśmy. Więcej info podam ma pw.
O cenie 5 zł będziemy wnukom opowiadać...
YYyyyyy sory ale dla mnie to głupota. Ścina się raz i najlepiej wczesną wiosną. I również w drugim roku ( w pierwszym krzaki rosną) zbierałem 15 ton. Problemem w dzisiejszych czasach są choroby i szkodniki. Więc lepiej sadzić świeże plantacje.
Ty zbierasz kombajnem i sprzedajesz po 40 gr. Inni wolą zrywać ręcznie i sprzedać za 2,3 lub 4 zł a czasem i drożej. Jeśli tylko ma się gdzie sprzedać to nie jest to taki zły biznes. Ale Tiben i Ben Connan to chyba najgorsze odmiany do tej zabawy.
Co do przyśpieszania zbioru to nic z tego.
I teraz gdzie są wszyscy którzy uwarzają że porzeczka po 40 gr się nie opłaca? Wydaje mi się że jeśli w tym roku cena nie osiągnie poziomu godziwej tj. 2-3 zł to chyba już nigdy a o cenie z roku 2011 będziemy dzieciom opowiadać.
dido zawsze chciałbym się tak mylić o ile cena 3 zł jest sprawdzona bo w moim regionie jeszcze cisza.
Ja daje osobno. W odstępach 5-7 dni tak że jak jeden oprysk nie trafi to może drugim się uda.
Dawki daje takie jak na opakowaniu mniej więcej.
1200L starcza nie na około 2.5 ha w zależności jak duże mam krzaki. I tu daje 0.6KG Mospilanu. A Cyperkillu daje 0.2 L.
Z Mospilanem można mieszać wszystko. Z Cyperkillem nie wiem, tego środka nie mieszam, kiedyś z czymś pomieszałem i straszny problem ze zwójkami miałem.
Jeszcze przez kilka dobrych lat nie będzie ceny. Na ceny jeszcze poczekamy aż dobre 50% producentów zajmie sie produkcją innych owoców. Póki co ludzie sadzą więc nie ma szans na cene.
obym sie mylił
Ja? Różnie.
Ostatnio stosuje: Mospilan i Cyperkill.
40-60 gr
Straty stratami ale na spotkaniu z odbiorcą jak usłyszałem cene z jaką chcą wystartować skup to uśmiałem się okrutnie.
Z moich danych wynika że cena ma wystartować w okolicach 1 zł
Calypso nie dość ze drogi to jeszcze bardzo bardzo bardzo słabo skuteczny. Nie wiem, może nie potrafiłem trafić w termin czy złą dawkę dobierałem ale miałem ogromne problemy ze skutecznością.
Co do przezierników, okolice Skierniewice póki co 0 szt.
Ja bym raczej nie potępiał waldusia czy innych osób. Szkoda na pewno są, mniejszy czy większe, są. Jednak byłbym ostrożny w jakimkolwiek ocenieniu i zakładaniu że 100% czy 90% a już najbardziej że zaraz Nam nawalą ceny. Prosty przykład, znajomy zaorał plantacje Rubena bo miał 100% szkód i już w tym miejscu rośnie już kukurydza. Stwierdził że nawet 5 zł go nie ratuje bo nie było nic.
Co do jabłek jednak byłbym o wiele bardziej powściągliwy i nie napalałbym się za bardzo. Sezon który zbliża się wielkimi krokami sam wyjaśni. Podam inny przykład. Sąsiad wyliczył około 60% strat i co dziwne on się cieszy bo mówi że wreszcie nie będzie musiał przeżedzać i zaoszczędzi na pracownikach. Więc niby straty duże, ale zbiór może być identyczny co w poprzednim roku.
Ruben w moich okolicach całkiem wymarzł. Bardzo mało wytrzymała odmiana nawet na minimalny przymrozek. Nawet 95%. Jeden sąsiad już jest po zbiorach, zaorał porzeczkę i posiał kukurydze xD powiedział że nawet jak by dali 5 zł to on i tak nic nie zarobi bo nic nie zostało na krzaku więc po co to trzymać.
Co do innych odmian to Tisel powiedzmy 40-50% zostało.
Ben Connan podobnie jak Ruben bardzo mocno opadł. Ogólnie Tisel przetrwał przynajmniej u mnie bo wcześnie zawiązał i przymrozki nie strąciły owoców, inne odmiany które nie zdąrzyły zakwitnąć dostały.
pira-lublin, 2017-04-28 21:06, napisał:
Fragii, 2017-04-26 23:51, napisał:
Już tłumacze o co chodzi z tą odmianą. Ta odmiana ma sama w sobie chorobę która nazywa się chorobą rondoma czy jakoś tak. Jest ona genetyczna, przenosi się zazwyczaj poprzez szobrowanie, aczkolwiek nie zawsze. W pierwszym roku nie widać objawów i ona doskonale pasuje do zdjęć wyżej zamieszczonych. Więc to nie jest jakaś tam cecha i nie uaktywniła się 5 lat temu. Tylko normalna choroba genetyczna coś jak rewersja na porzeczce czarnej.
Choroba ta charakteryzuje się tym że krzaki są słabsze i po prostu nie owocują. Krzaki takie powinno się wykopać i spalić a w ich miejsce posadzić nowe.
Jednym słowem kupiłeś sadzonki z gównianej szkółki.
Błądzisz dobry człowieku
Przeczytaj swoją wypowiedż z 2015 r na tym forum
Czy widziałes porzeczkę z wirusem Rondoma ?
No i kto miał racje "dobry człowieku"
W Skce robią i badają wszystko. Trzeba zawieźć to co chcesz sprawdzić.
Ja bym wcale nie powiedział że to oprysk herbicydem...
W Jagodzie nie kupujesz komabjny gotowego, tylko wszystko możesz dogadać i uzgodnić. Te wszystkie rzeczy które ma Joanna 3 tak samo są dostępne w Jagodzie. Od hydraulicznego dyszla po hydrauliczną kołyskę.
Argumenty typu: jedna głowica robi mniej uszkodzeń są śmieszne tak samo jak prędkość robocza. Wszystko jest kwestią ustawień kombajnu do plantacji.
Argumentem jest to że jak ta jedna głowica się spierd... to stoisz. Przy dwóch jak z jedną coś się stanie możesz pracować dalej na jednej.
Ja tam polecam Jagode ze Skierniewic. Najlepsze maszyny.
Głowice polecam dwie.
Już tłumacze o co chodzi z tą odmianą. Ta odmiana ma sama w sobie chorobę która nazywa się chorobą rondoma czy jakoś tak. Jest ona genetyczna, przenosi się zazwyczaj poprzez szobrowanie, aczkolwiek nie zawsze. W pierwszym roku nie widać objawów i ona doskonale pasuje do zdjęć wyżej zamieszczonych. Więc to nie jest jakaś tam cecha i nie uaktywniła się 5 lat temu. Tylko normalna choroba genetyczna coś jak rewersja na porzeczce czarnej.
Choroba ta charakteryzuje się tym że krzaki są słabsze i po prostu nie owocują. Krzaki takie powinno się wykopać i spalić a w ich miejsce posadzić nowe.
Jednym słowem kupiłeś sadzonki z gównianej szkółki.
Marcin8787 bo nie ma tragedii. Sąsiad zaciera ręca bo na robotnikach zaoszczędzi. Jabłek nigdy nie będzie mało poza tym gdzie do kwitnięcia jabłoni... A co do jagodowych to my wszyscy powinniśmy się cieszyć. Np. porzeczka czarna Tisel. Ci co mają tą odmianę a ma ją z 80% i sadowników to 100% będzie strat. U mnie nawet kwiaty które były zamknięte i jeszcze nie kwitły już się osypują. Tak samo jak czereśnie czy wiśnie. Mierzyłem temp. i przez 5 nocy były przymrozki i dwie noce było -7 więc co mogło przeżyć. Znajomy ma 10ha plantacji orzecha włoskiego to tam jest dopiero tragedia. Całe drzewa zmarzły. Liście zbrązowiały. Facet nie wie co robić. Więc jemu nawet zajebista cena nie pomoże. Ale ja cieszę się z jednego, że wreszcie odbiorcy dostaną po dupie za ostanie 4-5 lat co żerowali na porzeczce czarnej przede wszystikim i dawali śmieszne ceny 30 gr. Teraz to oni będą biegać za Nami żeby to co zostało (jeśli zostało) im sprzedać.
Dla mnie to efekt mrozu. Po ooprysku herbicydowym (jakim kolwiek) tkanka żywa żółknie.
Znajomy na dwie agrole z OC i pryska nimi wszystko. Jabłka, agrest, wiśnie i czereśnie, porzeczki. Jest bardzo zadowolony.
Ogólnie w bardzo wielu gospodarstwach rządki pieniądz i ludzie kupują dominiaki i inne które mają dwa wntylatory itp itd. A pryskają tak że 80% cieczy leci sobie hen hen daleko, a ich prędkość nie przekracza 5 km/h i tak sobie pryskają oszczędnie...
Ja polecam z OC.
Może dzięki temu podniesie się cena po zeszłorocznej obniżce bo prognozy cenowe póki co na agrest są marne.
Ja się zastanawiam po co pryskać skoro ceny na ten sezon nie będzie. U Was porzeczki już kwitną? To mróz troche oskubie. A co do pryskania siarką w kwitnienie, spokojnie można pryskać. Przecież jest zimno, nie ma słońca więc nie ma się czym martwić.
Najlepiej taki zabieg wykonać wczesnym rankiem. Poza tym w zależności jak duża jest plantacja to pierwszy zabieg powinieneś dać już wcześniej a nie czekać. Ja dziś ciąłem Tisela jeszczze i póki co odpukać nie widziałem przędziorków.
Panowie moi kochani. W krzak pryska się w grudniu. Ja pryskałem 30 grudnia, była piękna pogoda. Na dworze -2 stopnie. Perfect. W tej chwili mam już żółte zielsko. Glifosat działa pięknie na gołą ziemię. Teraz w moim odczuciu już jest za późno.
Babopielik ;)
Jest czym pryskać tylko po co...
Trzeba powiedzieć sobie wprost. Ceny nie będzie. Przez ile lat? Pewnie kilka a może już nigdy ceny nie będzie. Ludzie nakupowali kombajnów i rwią nawet po 40 gr. Powiem więcej, będzie po 10 gr i ludzie będą rwać. Sadzą i liczą na cud, że może cena wyskoczy. Otóż nie wyskoczy.
Jedyną szansą jest zabranie dopłat do upraw porzeczki czarnej, aronii czy porzeczki czerwonej.
Ja nie przewiduje wzrostu cen porzeczki czarnej czy czerwonej. Nasadzenia są ogromne więc cena jest niska. Kiedyś trzeba było nając kombajn. Kiedyś nie było dopłat więc ludzie szybko odchodzili od porzeczki, teraz jest inaczej. Sadzą i cieszą się że po 40 gr mogą sprzedać.
Ale poważnie, znam ludzi którzy twierdzili że za 40 gr im się opłaca więc najwidoczniej ludziom się opłaca i sadzą.
Ludzie, czytam czytam czytam i żygać mi się chce. Porzeczka czarna w ostatniach latach była po 30,40,50,60, 70,80 gr? A ludzie sadzą czytaj: ludziom opłaca sprzedawać towar za ww. cenę. Sam osobiście znam ludzi którzy zadowoleni byli z ceny 40 gr więc nie rozumiem czego Wy chcecie.
POLICE przepraszam ale wiadać u Ciebie braki w wiedzy. Bije od Ciebie taka sama głupota jak od Pana Błockiego który przekonywał ze opłacalna cena aronii to 2 zł. Kompletnie nie rozumiesz na czym polega "gospodarstwo" czy "wolny rynek". Oskarżasz "przetwórców" o kradzież czy inne takie nie mając pojęcia zupełnie. Ja zdam pytanie: robiąć zakupy kupujesz towar tam gdzie jest najdrożej czy tam gdzie jest najtaniej? Wolny rynek, jeśli nie podoba się cena nie kupujesz bądź nie sprzedajesz.
Jeśli chodzi o postawione w temacie pytanie. W mojej opinii, uważam że cena porzeczki czarnej nigdy nie przekroczy 2 zł. Tak jak mówiłem, po roku 2011 kiedy cena była 5 zł ilość nasadzeń wzrosła, wystrzeliła jak z procy. Znam ludzi który płacili po 1.5 zł za sadzonkę Tisela na plantacje 10 ha i większe.
Jednak najważniejszym nie jest powierszchnia upraw, tylko wzrost sprzedaży kombajnów. Nie zastanawia Was fakt, że nowe komabjny sprzedają się tak dobrze? Że "garażowych" producentów przybywa jak grzybów po deszczu? W moim powiecie skierniewickim i rawskim w łódzkim znam z 10 firm/osób które sprzedają kombajny do porzeczek.
Najlepiej dla wszystkich plantatorów byłoby gdyby "coś" zmarzło. Są tutaj znawcy którzy twierdzą że zaczną się martwić jakby było -30 przez długi czas i pokazują jak bardzo niewiele wiedzą o pogodzie czy mrozach. Brak pokrywy śnieżnej potęguje działania ujemniej temperatury, tak samo jak silny wiatr.
Moim zdaniem troszeczkę przesadzasz. Ja mój NH będę miał już 5 sezon i ciągnik chodzi bez najmniejszego problemu. Zero rdzy a ciągnik w sezonie stoi na dworzu. Ze zbiornikiem paliwa również nie mam najmniejszych problemów. A muszę powiedzieć ze ciągnik strasznie dostaje po dupie. Większośc osób nie wie co taki ciągnik potrafi bądź nie umie go obsługiwać. Jak za cenę która zapłaciłem jestem mega zadowolony. No i jest jeszcze jeden plus. Spalanie. Więc ja zdecydowanie polecam te ciągniki.
Serwis również jest banalnie prosty. Ja tam sam od początku wszystkie oleje i filtry zmieniam sam.
I znam jeszcze kilka osób co mają Ladiniego czy NH i bardzo sobie chwalą.
Oczywiście jak ktoś chce nie wiem, podpinać nie wiadomo jaki sprzęt to niech kupi sobie większy ciągnik, ale jak ktoś miał 330, 360 czy MF to T3040 jest idealny.
Kwestia jakiej prędkości potrzebujesz. Ja mam 12x12 i ten najwolniejszego przełożenia nie używam. A gdzie tu mowa o 16x16...
Mam kontakt do osoby który miała jeszcze nie dawno w promocji Mistrala 55 w bogatej wersji za 100 kilkanaście tyś zł. Ja sam mam NHT3040 i jestem póki co mega zadowolony. Wszyscy Ci co mówili że za lekki, nie ma uciągu, słaby, z dużym opryskiwaczem sobie nie radzi itp itd kompletnie nie wiedzą o czym mówią. Ciągnik u mnie już 4 sezony, 0 awarii. Ciągnik wygodny i mega oszczędny. Jeśli ktoś uważa że MF255 jest oszczędny to zapraszam do NH. Polecam.
Czytam czytam i czytam i stwierdzam że mi wstyd. Serio. Jak czytam że ktoś nie chce podać ile zarobił na borówce... Powinniście przekonywać "nowych" w branży że przecież borówki nie opłaca się sadzić, by Wy lewdwo wyszliście na zero albo lepiej, musieliście dołożyć do biznesu. Ale pocieszę wszystkich plantatorów tej uprawy. Nasadzeń jest tak dużo, że tak dużo jak w tym sezonie już nie zarobicie a będziecie dokładać. Tak samo jak szanowny Pan Błocki który przekonywał niedawno że 1.5-2 zł to cena która powinna byc minimalna w uprawie aronii xD
Casaron
Tak obornik najlepiej pod orkę. Teraz lepiej nie sypać bo można przypalić. Lepiej zainwestować w posypowo mocznik czy saletrę.
Police ciszę się że Ty sadzisz ziemniaki a nie porzeczki ;)
Police nie masz pojęcia o czym piszesz. W te 6 lat zarobiłem. Pragnę CI przypomnieć ze kilka lat temu porzeczka kosztowała 5 zł. Ja wiem że ostatnie lata to posucha ale to dlatego najlepszy czas na odmładzanie plantacji. Kiedy mnóstwo osób po roku 2011 kupowało sadzonki po 1.5 zł ja ogromne ilości ich sprzedawałem. A ja plantacje likwidowałem bo wiedziałem że cena poleci na łeb na szyje. Teraz kiedy sadzonkę można kupić i po 40 gr ja sobie kupuję i sadzę. Jeszcze rok i moje wszystkie plantacje będę młode, 1, 2, 3 i 4 letnie tylko Tisel zostanie stary bo jest fantastyczny. A co czas przyniesie? Tak jak mówiłem pogadamy za kilka lat.
Klepka wiem że czarno to widzisz, ale wytrwali zostaną nagrodzeni.
Moim zdaniem jeszcze za wcześnie na zabieg. Ja tam pryskam na przełomie roku. Belką gdzie ostatnia dysza pryska sobie w krzak. Wystarczy aby było koło 0 stopni i nie było śniegu. Kiedyś pryskałem w lutym i tez było ok, tylko gdziniegdzie nie mogłem wjechać i tu tkwił problem. Moim zdaniem im później tym lepiej ponieważ wiosną dłużej działa. Ja jak pryskam w grudniu czy styczniu to do czerwca mam czyściutko, później po kwitnienu i po zawiązaniu owoców czyli gdzieś połowa czerwca lece drugi raz i jest czysto. W starszych plantacjach pryskam tylko raz ponieważ tam gdzie pryskane chwastów nie ma tylko pojawia się mech.
Stężenie?
Ja na 100l wody daje 1 l Roundupu i 0.5 l CHwastoxu 360 SL, nie dodaje siarczanu amonu. I jest bajka. Jeśli chodzi o ilość wody na hektar to w zależności ile mam dysz. Zazwyczaj są to 3 dysze, lechery 3. Na 1 ha wychodzi tak średniu koło 250 l.
Police pogadamy ze 3-4 lata ;)
Planuje w ziemi, dość wilgotnej. Chce tak to zrobić aby mógł belką od opryskiwacza polowego przejechać i opryskać.
Mi nie zostało, bo ja wysadziłem wszystko do ostatniego krzaka a jeszcze dokupowałem sadzonek w tym roku. Sadzonki są zbyt tanie aby bawić się w szkółkowanie na większą ilość.
Witam,
mam pytanie. Czy jest sens w kopcowaniu sadzonek porzeczki czarnej? Znojomemu zostało prawie 6 tyś krzaków, boi się dać ogłoszenie w gazecie czy necie ale szkoda mu je spalić więc wpadł na pomysł aby jest przykopcować. I pytanie czy one przez rok przetrwają? Robił ktoś coś takiego? Jako że mówi mi że drzewka tak robił i wszystko było ok tak z porzeczkami nie wie. Sam nigdy czegoś takiego nie robiłem.
Ps. Chyba ze ktoś miał by ochote odkupić od niego sadzonki to mogę zapodać namiar. Ma trochę Tisela, Rubena i sporo Ben Connana.
Przede wszystkim dobrze jest zobaczyć ciągnik w akcji, ale nie u dealera tylko u sadownika. Druga bardzo ważna sprawa to dokładnie sprecyzowanie wymagań dla ciągnika. Jakie prace będziesz chciał Nim wykonywać. Jeśli potrzebujesz 8 wyjść, mocniejszą hydraulikę to bierz, ale jeśli weźmiesz je tylko po to aby były to po co? Co do jakości i wytrzymałości będzie podobnie to wyglądać. Nie wydaje mi się aby firmy wchodzące na rynek produkowały złom, bo szybko by stracili klientów a bubla można nawet częściej trafić w bardziej znanych markach. Sąsiad ma l5040 i bardzo chwali, jednak kto nie chwali swojego ciągnika?
Widocznie prędkość przejazdu jest za mała. Ja wiem że niektórzy lubią całe noce siać nawozy, czy pryskać. Jak patrze jak sąsiad pryska drzewka 1 biegiem, opryskiwaczem z dwoma wentylatorami to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
Ja 16ha porzeczki obsiewam w kilka godzin, z zaznaczeniem że obsiewam z każdej ze stron. Jednak ja używam 4 biegu na najszybszym przełożeniu tylko przy wykręcaniu zwalniam. NIgdy nie miałem problemy z zapychaniem się czy z innymi trudnościami a tym bardziej przy wysiewaniu saletry czy mocznika.
Rozwiązanie: zwiększ prędkość, zwiększ dziury i problem znika a ile plusów.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany kupnem taśmy z łańcuchami do kombajnu arek, arek3 czy jarek i tym podobnym. Mam do sprzedania dwa komplety. Jeden: nowe taśmy - nowe łańcuchy. Drugi: taśma 3 sezony chodziła - tak samo łańcuch. Sprzedaje ponieważ sprzedałem swój kombajn i taśmy mi nie potrzebne.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl