W tym sezonie zazimowałem 24 rodziny. Jedne były ładne, inne słabe. Wiosny doczekało 21 rodzinek - jedne lepsze, inne słabsze... Bodajże 28 lutego pszczółki dokonały pierwszego pełnego oblotu w tym roku. Widok dla pszczelarza pierwszorzędny. Dla sadownika również. Nie ma co za dużo gadać - zerknijcie na fotkę i powiedzcie - czyż nie warto trzymać w sadzie tylu zapylaczy? A przecież to dopiero namiastka tego co będzie na kwitnienie...