Witam, Otóż przejąłem sady, po ojcu i od kilku lat zajmuję się sadownictwem. Mam problem z jedna kwaterą, na której posadzony został Topaz na M9. Drzewka są strasznie liche i mimo swoich 7-8 lat wyglądają raczej na 3-4. Posadzony został sad po sadzie bez rzadnych zabiegów zapobiegajacych zmęczeniu gleby. W dodatku wiem, że przed posadzeniem dziadek zadołował drzewka u siebie na zimę, no i weszły myszy i zrobiły rozróbę. Do tej pory miałem inne zmartwienia, niż ta kwaterka, ale w tym roku chciałbym zająć się już tym problemem.
I teraz pytanie, co byście mi doradzili? Jak się do tego zabrać? Jakie zabiegi zastosować?Pozdrawiam!