Ja za to jestem ciekaw, jak ze zmianą jakościową po zmianie prystawki, jesteście zadowoleni z dwuwentylatorowej? jest sens zmieniać 3 metrową bury wulkana na dominiaka?
Ja za to jestem ciekaw, jak ze zmianą jakościową po zmianie prystawki, jesteście zadowoleni z dwuwentylatorowej? jest sens zmieniać 3 metrową bury wulkana na dominiaka?
I jak, już po pierwszym zabiegu miedzią?
NIe widziałem takiego sprzętu, bury ma coś takiego w swojej ofercie?
Pojawiły się pierwsze zalecenia zabiegu miedziowego przeciw parchowi, jeszcze przed świętami.
Opryskiwacz to prawdopodobnie Bury Wulkan, obecnie jeździ z Wulkanem 1000l, bieg II żadko jest używany, sad w większości karłowy.
Właśnie czekałem kiedy pojawi się temat, u mnie jeszcze gałęzie w sadzie, nie wszystko prrzecięte, także chyba nie dam rady zacząć przed świętami, Liczę że będzie chłodno;)
Ktoś użytkuje MIstrala 55 z opryskiwaczem 2000l?
Daję rade?
Od połowy listopada sprzedaż poważnie spwolniła, ale teraz już po prostu się zatrzymała, na małą sięć kilkunastu sklepów którą obsługuje, zamówienie to kilka skrzynek jabłek, czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Jak mozna dopuścić do takiego zepsucia rynku? Darmowe jabłko zalało rynek, w szkołach przekazują po kilka skrzynek na dziecko.
To co spowodowała darmowa dystrybucja w tym roku to jakaś masakra, totalne psucie rynku.
Darmowa dystrybucja, spowodowała zachamowanie sprzedarzy, Ogólnie teraz widać jak można takim mechanizmrem zepsuć rynek,
grhist, 2015-10-10 12:54, napisał:
kaktus skąd jesteś
u mniew najniższym punkcie mogło być koło -6 i tak wyglądał gloster zerwany o 8:30
kolego Szwedo ile stopni różnicy pod sieciami?
30 km na północ od Lublina, tyle pokazał iMetos o godzinie 7
Kolejne dni też bardzo ciekawe, deszcz i deszcz ze śniegiem, ale przynajmniej już bez takich przymrozków. Jeszcze dziś będą, ale już mam nadzieje nie takie.
-8,8 na 2 m dziś o godzinie 7, katastrofa.
Widzę, że mało ludzi tu pisze. U mnie katastrofa, mam IV klasę, gleba głównie piaszczysta, tam gdzie nie ma nawadniania drzewa zwiędnięte, liści mało niektóre drzeaw usychają bądz uschły, tam gdzie nawadnianie jest drzewa żyją ale owoce stanęły są drobne i nie wybarwiają się. ogólnie straty w polonie można spokojnie szacować na powyżej 50 % Sady przedewszystkim na M9.
U mnie sady są na piachach, tam gdzie nie ma nawadniania tam jest katastrofa, jak sądzicie obecna susza wpłynie negatywnie na zbiory w kraju?
U mnie plamy parcha się zdażają pojedyńczo na liściach, zawiązki raczej czyste ,Część plam jest dziabnięta score, część niestety nie. Co robić? Za pewne co 7-10 dni jechać kontaktami, można też próbować węglanem, ale ja nie wróżę jakiegoś większego powodzenia, Jeśli parch jest na związkach to już nic się z tym nie da zrobić. Ja za taki stan rzeczy obwiniał bym rosnące odporności.
Jeżeli masz parch na owocach, to już niczym go nie zwalczysz.
Według A. Fury zostało jeszcze 15% zarodników gotowych do wysiania, co mówią inni doradcy?
Albo robią to z powodu, nie możliwości wykonania zabiegu wieczorem, choć by ze względu na temperaturę działania score, chyba coś tutaj za bardzo generalizujesz. PIsałeś kiedyś, że zabieg u ciebie trwa około 8 godzin, jak to robisz jedynie wieczorem?
Pawlak dzięki.
Może ktoś ma szersze informacje na temat stosowania score przy dużym nasłonecznieniu, wpływa to na skuteczność zastosowania?
viflo miedź - bor też może być skuteczne, położone w trakcie kwitnienia. Porażone pędy oczywiście należy usunąć i wynieść z sadu.
jakie tańsze zamienniki sugerujesz? bo ja jade phosem 60 i szczerze powiedziawszy jest to koszmarnie drogie
tylko podstawą, jest miać odpowiednie warunki do wykonania zabiegu, ja na przykład nie mam.
Opady są u mnie dziś i w sobotę, także mogę zabieg wykonać tylko jutro. Najgorsza ta temperatura i wiatr.
Robi się nie ciekawie, temperatury prognozowane na jutro oscylują wokół 10 stopni, planowany zabieg score będzie problematyczny. A SDHI nie pokryje wszystkich infekcji.
Jeżeli fungicud wysechł to masz zabespieczone. Jeżeli nie,
to w zależności od wielkości deszczu
U mnie również silna infekcja, po zmyciu jade captan z zato, tylko niestety wysoka temperatura, ciekaw jestem jakbedzie ze skutecznością tego zabiegu?
Sprawa odporności jest tego typu, że nawet używając zgodnie z zaleceniami, parch nabywa odporności, żeby naprawde realnie móc to ograniczyć, trzeba by mieć do dyspozycji ze 4 dodatkowe grupy chemiczne środków, aby można było dokonać rotacji, tak aby nie wszystkie grupy chemiczne były wykożystywane co roku. Niestety tak nie jest. O ile na przełamanie otporności w przypatku anilin wystarczy podobno 2-3 lata, o tyle dodyna, czy strobiluryna to podobno i 10 lat mało. A jeszcze dodać trzeba, że i nowa grupa środków w walce z parchem, czyli SDHI, raczej będzie podatna na uodpornienia i to podobno bardziej niż strobiluryna.
U mnie na Zato, w 2012 roku, w którym robiłem analzę, była odporność, ale na względnie niskim poziomie, ale od tego momentu mineło troche czasu, a ja z ochrony musiałem wyłączyć dodynę i aniliny. z grupą IBE też się ograniczam, w zeszłym rouku nie trafiła do sadu, w tym raczej będzie musiała.
Dziś niestety zmyło mi zabieg, patrząc na prognozy, to chyba po tych wszystkich opadach, czyli prawdopodobnie w piątek, będzie trzeba pojechać Score, jak sądzicie, ile można realnie przy score przyjąć działania interwencyjnego?
Ja też mam obawy co do Zato, a stosowałem go również przy największej infekcji na młode nasadzenia, ze zwzględu na warunki w jakich robiłem zabieg. Od dwóch lat nie stosuje również anilinopirymidyn aby przełąmać odporność, pojawia się pytanie, czym pryskać? Same kontakty nie będą wystarczające.
25 maja to troche za deleko na infekcje z 6 maja. Poza tym, są duże rozbierzności pomiędzy tym co pisze A. Fura, a tym co pisze IPSAD.
Jak sądzicie, infekcja z 6 maja powinna się już pokazać?
jerzy45, 2015-05-17 19:02, napisał:
Jeśli mam zabezpieczone, to nie. Jednak czy w naszej branży w dziale - walka z parchem jabłoni można sobie pozwolić na takie pojęcia - infekcja słaba, infekcja średnia, infekcja silna. Pewnie można to zastosować dla wielu odmian parchoodpornych i tzw. z minionych czasów, gdy jabłko z parchem trafiało się rzadko... A teraz idzie tylko na przemysł. Czy ktoś, kto jest profesjonalistą i tylko wyłącznie z tego żyje dopuszcza do siebie w czasie infekcji pierwotnych stosowanie takich terminów ? Ja nie. A trzeba zaznaczyć, że przy bardzo słabych infekcjach pierwotnych i zignorowanie ich, to przyszłość w sadzie rysuje się już w czarnych barwach parcha... Infekcje wtórne powstałe z tych słabych i tak zniszczą plon, Jeśli ktoś tego nie rozumie, to niech zajmie się uprawą grzybów, bo wówczas ma już teoretyczne podstawy, jak wyhodować i pomóc grzybowi w "jego życiu"...
PS. Nie rozumiem dlaczego tu na forum nie ma czerwonego szlaczku, gdy strzelimy byka...
Jeszcze raz powtarzam, infekcje słabe też się zabezpiecza, nie wiem skąd wniosek, że słabe infekcje się zostawia same sobie?
jerzy45, 2015-05-15 17:35, napisał:
Oświećcie mnie, bo pewnej "myśli przewodniej" nie rozumiem... Jeśli aparatura pokazuje infekcje słabą, małą, to nie robicie oprysku ? Dopiero jedziecie, jak jest średnia, lub silna ? Albo piszecie i stosujecie niedomówienia, albo ja nie rozumiem...
Napisałem, że w zależności od infekcji zastanawiam się czym jechać, choć zdarzało się, że przy niskiej infekcji jeśli pryskałem bezpośrednio przed, to nie jechałem wcale. Ty pryskasz po każdym zwilżeniu?
Przyznam się, że wolał bym jednak pojechać tylko kontaktem, ale nie wiem czy będzie to wystarczające, jeżeli nie naliczy mi infekcji średniej bądź silnej pojade samym Captanem. Gorzej że ICM pokazuje mi na dziś opady których wczoraj nie było.
Ostatnio nie pryskałem po zbiorze, nie wyrobiłem się, w tym sezonie pojawiło mi się strasznie dużo wierzbownicy, mam nadzieję że jednak szlak ją trafi po glifosacie, chwastoksie i siarczanie amonu?
Dziś o 17 spadło u mnie 9 mm, no trudono trzeba będzie jutro czymś pojechać, wielkiego wyboru nie mam, Captan + Zato lub Fontelis + Delan, ta druga mieszanina wydaje się skuteczniejsza, ale jest już po kwitnieniu, boje się ordzawienia. Sam kontakt to chyba będzie za mało, choć jest zimno i infekcja nie powinna dojść do silnej. Dodatkowo kontakt można by połączyć z zabiegiem na owocnice. a tak to nie wiadomo. Mieszał ktoś Captan + Zato +Calipso/Mospilan?
ja mialem infekcje zabezpieczone bezpošrednio przed deszczem , z wyjątkiem ostatniej, tej niedzielnej, prognozowana dzisiejsza teżbedzie słabo zabezpieczony pryskane w poniedziałek
janekr, 2015-05-13 22:57, napisał:
actara? w tym okresie? niby na co chcesz ją zastosować? mieszalność z fontelisem to duże ryzyko.
Jednak ze względu na strtegię antyodpornościową ta grupa powinna być mieszana z kontaktowymi inaczej skończy jak strobiluryny
Jak mieszać, to raczej z delanem. Już na etykiecie piszą by nie mieszać z Captanem.
Actara ma dość szerokie spektrum: miodówka, owocnica, mszyce, inna sprawa co zostało w rejestracji.
Komunikatami się raczej nie sugeruje, stacje mam u siebie. sugeruje się wystąpieniem infekcji na modelu i prognozą pogody. I tak zdażyło mi się pryskać interwencyjnie, na razie raz, i nie jestem z tego powodu zadowolony.
Ironn, 2015-05-13 18:54, napisał:
Panowie, czy Fontelis można mieszać z Actarą ?
Ja bym nie mieszał, Fontelis to strasznie wredny środek.
martur82, 2015-05-13 20:44, napisał:
Dzisiaj 11 zabieg. Start ochrony 26.03
11?? ja nie wiem czy było tyle infekcji u mnie
Ja jestem po 7, ciekawe czy to wystarczy ;)
Nie wierze, nie możliwe są aż takie różnice, na terenie Kraju, trzeba by zadzwonić do Skierniewic.
Trzeba chyba myśleć o własnym sportrapie i własnym monitoringu. Bo to naprawde wygląda nie poważnie.
koziwa, 2015-05-11 10:54, napisał:
Witam, miałem wyjazd za granicę i niestety nie było mnie przez kilka dni... Ostatni oprysk na parcha był tydzień temu. Myślicie, że da się jeszcze to uratować? Czym dziś prysnąć?
To zależy czym pryskałeś przed środową infecją, Tak czy inaczej obecnie musisz wykonać zabieg interwencyjny po wczorajszej infekcji.
sleepyhollow, 2015-05-10 19:37, napisał:
MrDelan, 2015-05-10 17:11, napisał:
A wracając do parcha czy ktos posiada dane na temat ile juz zarodników sie wysiało i ile pozostało jeszcze do wysiania? bardzo mnie to ciekawi bo deszcza chodza parnota a tu aby 10% wg.ostatniej informacji sie wysiało troche to dziwne w takim tempie to strasznie długa bedzie ochrona w tym roku choć sezon zaczołem pózniej jak w ubiegłym
wg RimPro wysiało się 50% zarodników
To tylko model, według A.Fury wysiało się poniżej 20%, najsilniejsza infekcja była tak jak przewidywała modele w środę. Ogólnie jest tak jak myślałem, parch w tym roku sięje się bardzo powoli, dla tego radził bym oszczędzać preparaty interwencyjne i wyniszczające, bo walka w tym sezonie może być dłuuga.
Naprawde nikt nie ma danych ze sportrapów?
Jak pryskałeś w trakcie oblotu to może.
No właśnie jeszcze nie wiemy jak silna była to infekcja, bo modele swoją drogą, ma ktoś dane ze sportrapów?
Tak się zastanawiam, pryskałem z wtorku na środe, fontelis + delan i zato + delan, dodatkowo delan w wyższej dawce, jest sens dziś jechać?
Spadło u mnie 11,5 mm do tej pory.
Było tak rok czy dwa lata temu, że jakieś 10 % się nie wysiało z powodu uszkodzeń, ale to jednak było 10% a nie 90. Dla mnie to jednak podejrzane. Jeśl parch będze się tak powoli wysiewał, to może nas czekać długa ochrona, oby nie.
Sprawa z liśćmi widzę została już wyjaśniona i nie wymaga komentarza, ciekawe jest czy faktycznie z tych nekroz parch będzie w stanie dalej się rozwijać i wytworzyć zarodniki konidialne. Następna sprawa to ilość wysiewu podobno to dopiero 10 %, strasznie powoli się to w tym roku rozwija.
jerzy45, 2015-05-01 18:22, napisał:
A po czym poznałeś, że plamy są martwe kaktusie ? Czyżbyś nie świadomie je wypalił ? Jeśli tak, to zapisz kombinacje środków, bo to może być odkrycie na miare sukcesu, lub porażki. Jednak kaktusie nie znam pojęcia "nie żywy parch". A może wielu, co "ma parcha" ma zupełnie co innego...
Coż, plamy parcha zaraz po pojawieniu powinny być oliwkowe, tutaj mamy brąz, i raczej martwą blaszke liściową, oczywiście nie musi to być parch ale mi to na parcha właśnie wygląda.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl