z tymi działami to sobie niestety pogoda postanowiła zadrwić z ludzi
z tymi działami to sobie niestety pogoda postanowiła zadrwić z ludzi
słyszałem, że koło Wilkowa to ludzie teraz walczą o drzewa, z tego co kojarze koło Wilkowa było kilka dział przeciwgradowych, nie pomogły czy w ogóle ich nie użyto? bo strasznie tam ludzie narzekali, że przez działa bardzo sucho, tak czy siak bardzo współczuje kolegom, taka jest nasza branża, że nie znamy momentu kiedy przyroda sobie z nas zadrwi, niestety żeby trochę spokojniej spać to albo siatki albo ubezpiecznie to teraz konieczność
żeby dobrze pryskała wysoka kolumna są 2 możliwości, albo 2 wentylatory jeden nad drugim albo bardzo dobre sterownice (np Tifone Storm) jak są 2 wentylatory przeciwbieżne, to jest prefekcyjny rozkład powietrza prawa/lewa strona, ale już nie góa/dół i więcej powietrza ucieknie dołem, na górze będzie mniej, wtedy lepiej żeby kolumna była niższa i powietrze pokonywało drogę do wierzchołka drzewa razem z cieczą jest wtedy mniej podatne na znoszenie, przy wyższej kolumnie prędkość wylotowa na samej górze będzie mała i będzie znacznie bardziej podatna na znoszenie, potwierdzają to obserwacje tych opryskiwaczy , sąsiad z naprzeciwka ma pole położone znacznie niżej niż moje i mam super widok jak pryska i wcale nie taki silny wiatr boczny sprawia, ze ostatnie 0,5 m kolumny nie dobija, kiedys przerobiłem ślęze 1014 na kolumne, zrobiłem wysokoą kolumnę, zmieniłem wentylator na taki z regulowanym kątem łopat i bardzo słabo pryskała na górze, obniżyłem kolumne o jakieś 0,8m i różnica była bardzo duża na korzyść niższego
dragone k3 ma za wysoką kolumne i braknie powietrza na górze, agrola power albo ślęza duet, tylko kwestia ceny
da radę to kupić w jakimś sklepie w okolicy Grójca?
kolego może wyślji mi w prywatnej wiadomości nr do kolesia od którego to brałeś
SlawekS ja ci mogę podac kilka lub kilkanaście wypowiedzi ministra z innymi stawkami, nie w tym rzecz
z jednej strony się z wami zgadzam, wody jest coraz mniej i trzeba coś robić żeby nie była marnowana, z drugiej strony ktoś sobie zaplanował jakąś uprawe i nie tylko i jabłoni pisze, choćby truskawki się dobrze uprawia na lekkiej ziemi bo mniejszy problem z chwastami ale nie zbędna jest woda, i ktoś tainwesował dużo pieniędzy, pracy swojej, rodziny, wziął pod uwagę wahanie cen, ewentualne klęski pogodowe i teraz ma rezygnować z produkcji bo nie przeiwdział, że panstwo mu dowali dodatokowe kilkadziesiąt tysięcy do kosztów produkcji, łatwo jest napisać, żeby zmienić branże lub sprzedać ziemie i iść do zwykłej pracy tylko żeby to dotyczyło kogoś innego a nie tego co to proponuje
nie chce takiej siekiery jak BI, w dłuższej perpektywie to jest więcej strat niż korzyści, a ten kohinor drogi jest, niszczy owady pożyteczne?
SlawekS a ile ty faktów podałeś, te 15 gr to ma być fakt? wcześniej minister twierdził, ze ma obniżyć do 55gr to o tym napisałem, zresztą nawet i 15gr będzie za dużo, ci co mają najsłabsze ziemie, 4-5 klase i przez to mniejszą wydajność, będą najbardziej poszkodowani, na takiej ziemi w takie lata jak poprzednie i w tym roku pewnie będzie podobnie, woda przez 2 miesięca najcieplejsze chodzi non stop
jednej rzeczy nie rozumiem obrońcy dobrej zmiany, czemu na krytykę Pisu odpowiadacie krytyką PO, można być przeciwnikiem Pisu i PO jednocześnie, ja osobiście nie widzę wielkich różnic między tymi partiami, teraz PO skary na rząd do brukseli, Pis robił to samo jak rzodziło POa, a krytyka rządu jaką robi choćby KOD jeżeli jest uzasadniona np w przypadku TK, nowego prawa wodnego z tymi pierwszymi stawkami i pare innych kwestii, może wyjść naszemu krajowi tylko na dobre
odstęp djakoś 7-10dni, nie pamiętam już, ale te środki działają wolniej, szukam jakiegoś tańszego środka bo pirimor i teppeki są drogie, żeby chociaż za tym szła skuteczność, jak wygląda skutecznośc aktualnie mosilanu, stosowałem w zeszłym roku ukraiński i nie byłem zadowolony, niektórzy chwalą proteusa (calypso+decis), chociaż jest w miarę tani
nie narzuca stawek bo tak jak koledzy pisali, w kazdym kraju jest to inaczej rozwiązane i są kraje UE gdzie te stawki są symboliczne, KE wymaga tylko, żeby taka opłata była, rządzący potrzebują pieniędzy na 500+, leki za darmo, obniżenie wieku emerytalnego i parę innych obietnic i jak nie ma ską to od ludzi w podatkach, przecież to było jasne już przed wyborami jak to się skończy, gdzieś czytałem, że żeby wypłacić 500zł na dziecko, to biorąc pod uwagę całkowite koszty, państwo musi ściągnąć 700zł
mam problem z mszycą, chyba puści mnie z torbami, jedno pole ze względu na odległość i odmiany mniej pryskałem i przeznaczyłem je głównie na przemysł i w zeszłym roku nie dokońca poradziłem sobie z mszycą, w sumie był ok, może po za idaredem, w tym roku jest gorzej, był już pirimor i teppeki, oba zabiegi wybiły jakieś70-80%, warunki zabiegu idealne, wieczorem, bez wiatru, ciepło, wilgotno, 1000l cieczy, dobry zwilżacz i to nie zapewniło pełnej skutneczności, po paru dniach populacja bardzo szybko sie odbudowuje, jak tak dalej pujdzie to mnie na tym polu drożej wyjdzie ochorna przed mszycą niż grzybem, powoli już myślę, żeby zrobić gnojuwkę z pokrzyw i zastosować parę razy, chociaż koszt mały, może ktoś coś doradzi skutecznego, myślę, o actarze lub mospilanie, ale chyba w grójeckim już za dobrze nie działają?
jak gaz do dechy po asfalcie i jazda z prędkością 35-40km/h to i drugie tyle spali, z drugiej stronny można sobie spokojnie 25km/h to też nie wiele więcej spali, tak ja pisałem jeżeli używa się tego ciągnika z głową, używa się wałka ECO to naprawde spalanie pozytywnie zaskakuje
chce połączyć jedno z drugim, przetestuje to Kendo i zobaczymy i już więcej nie popełnie tego błędu, CK albo preparaty siarkowe wczesną wiosną to konieczność
LaakiLuk mamy ci tu wymienić głupoty jakie robi aktualny rząd? dawanie pieniędzy Rydzykowi i mase innych rzeczy? to nie jest odpowiednie miejsce skupmy się na naszej branży, koledzy mają racje, stawkę ustala nasz rząd i stawka powinna być 1 gr za 1 m3 lub za 10m3 bo zużycie wody będzie rosły, chodzi im tylko o wyrwanie pieniędzy na realizacje obietnic wyborczych, wydaje mi się, że w ministerstwie są osoby aż tak niekompetentne że nie bardzo sobie zdają sprawę jakie skutki będzie miałą ta ustawa, starsznie zawsze tu wieszano psy na PSL, z większością krytyki trudno się nie zgodzić, może nie za wiele robili ale dbali chociaż żeby samo nasze państwo nie szkodziło rolnictwu i chociaż znali się na rolnictwie i poszczególnych jego działach, wg projektu ustawa ma wejść w życie od stycznia 2017, wątpie żeby to branża owocowo-warzywna przetrwała i trzeba o tym głośno mówić bo zmniejszenie stawki z 1,64 do 55gr tylko opuźni upadek całej branży
Wczoraj komitet stały rady ministrów miał przyjąć nowe prawo wodne i pewnie przyjął, stawki to 1,64 dla wody podziemnej czyli tak jak nawadniamy ze studni głębinowych, 0,82zł dla wody powierzchniowej, podobno dla nawodnienia mają zmniejszyć stawkę od 0,55zł, aczkolwiek nie jest to pewne, biorąc pod uwagę, że wszystko wskazuje na to, że każde kolejne lato będzie coraz bardziej suche i deficyt wody będzie się pogłębiał to nawet przy tej obniżonej stawce to produkcja sadownicza nie będzie się opłacać, myślę, że jest to sprawa którą powinie się zająć ZSRP, KRIR i inne organizajce branżowe tym bardziej, że rządzący szykują nam kolejny prezent w postaci ustawy o zatrudnieniu cudzoziemców.
nie dodawałem wiosną siarkowych, nie stosowałem w tym roku cieczy kalifornijskiej i troche mam problem z mączniakiem, na starszych jest to sporadyczne i nie stanowi problemu, gorzej na młodszych, Domark nie pomógł, Nimrod słyszałem że już u mnie nie działa, Kendo się sprawdzi?
tak jak koledzy piszą, zapowiadały się bardzo obfite zbiory, ale leci mocno leci, do tego zapowiadają upały więc kto nie ma nawodnienia to nie będzie miał dużego tonażu
a wiadomo jak z cenami w serbii, węgrzech?
Grójeckie nic nie idzie, a jabłka chyba jeszcze sporo jest
odmiana raczej tylko w cieplejsze rejony kraju, napewno nie sadził bym dużych ilości, tylko sprawdził w mniejszej skali jak się ona będzie u ciebie na polu zachowywać
przy zoocydach strasznie ważne są warunki, mospilanu ja juź nie stosuje, zawiódł mnie już kilka razy, chyba jest odporność, w zeszłym sezonie zastosowałem dwukrotnie teppeki, raz byłem zadowolony a drugi raz już nie, i chyba zadecydowały właśnie warunki, odpowiednia pora dnia, temperatura, brak wiatru, wilgotność, wracając do Mospilanu nie zdziwił bym się jak by w innych rejonach kraju niż Grójeckie Mospilan działa by świetnie
ja bym się nie zdziwił jak by mospilan nie poradził sobie z babkową, jak się opuźni zabieg i iście się poskręcają to jest ciężka do ruszenia
Grójeckie 80 gr za czerwone
czym robicie, u mnie poszedł wczoraj wieczorem i dziś rano fontelis z delanem, doradcy zalecają batalion a to anilinopyrimidyny które słabiej chronią zawiązki
niektórzy to lubią słuchać ślepo doradców i wydawać pieniądze, odrazu giberlina i to 4 razy? przy odmianach podatnych na ordzawienia podstawa to używanie odpowiednich środków w odpowiednich warunkach, wszystko stosować wieczorem lub w nocy, od końca kwitnienia wyeliminować wszystko co może powdować ordzawienia tj, ciecz kalifornijska, ditianon, dodyna, pancozeb, węglan potasu, stosować tylko najdelikatniejsze formy wpania, nie stosować zbyt dużych dawek cieczy bo jak będzie zbyt dużo cieczy i zrobi się kropla na dole owocu to też może powstać ordzawienie i najpierw sprawdzić efekty przez jeden sezon, na dobrym stanowisku, niezbyt mokrym i zimnym powinno być ok, jak okaże się, ze będę ordzawienie to dopiero wtedy zastosować giberliny
http://www.sadyogrody.pl/z_innej_skrzynki/141/pod_krakowem_padaja_roje_pszczol_winni_sadownicy,5491.html
może ktoś się podzieli informacjami jak działa Cros? Fontelis wydaje mi się, że nie jest tak dobry jak go chwalą
faktycznie dzikie sady nadrabiają za poprzedni rok, ale przy takiej pogodzie, mokro i ciepło to parch się nimi zajmie
okolice Warki, z poczatku wydawało się, że będzie bardzo mocne kwitnieni ale teraz widać, ze tak nie jest, miejcami Jonagoldy są bardzo słabe, z reguły tam gdzie pozwolony by mocno zawiązały w zeszłym roku, gloster też podobnie i Ligol, z idaredem też bywa różnie są sady gdzie jest dosyć słabo, są takie gdzie jest lepiej, generalizując kwaitu jest mniej niż w zeszłym roku, a Jonagoldy i Idared to jeszcze najpopularniejsze odmiany, wiśnie wszędzie bardzo mocno kwitną
nie wydaje mi się, żeby SDF był lepszym wyborem niż MF, dziś rozmawiałem z jednym właścicielm MF'a ma bez CR i jest zadowolony, sąsiad ma z CR i narzeka
dzięki kolego, tempereatura wyższa u mnie chyba pujdzie IBE pierwszy raz w tym sezonie
witam panowie ma ktoś jakąś tabele albo artykuł lub z doświadczenia napisze, które opryski ptorzebują mniej czasu by się wchłoneły i zadziałały w pełni, u mnie w okolicach Warki już 2 dzień silna infekcja, czymś jutro bym opryskał ale też zapowiadają deszcz
dobra zmiana nie uznaje wyroków TK, są to dla nich tylko opinie nie wyroki
sorry kolego, wydawało mi się wczoraj że był jakiś inny post nad moim, a może moderator usunął, u ciebie to też mi się wydaje, że jakaś choroba grzybowa aczkolwiek nei ejstem pewien
pędy przemarzły
rewolucja jest , rozmawiałem z notariuszm i handel ziemia stoii bo sami notariusze nie wiedzą jak tworzyć akty i jak interporetowac niektóre pragrafy, dopiero 13 ma mieć jakieś szkolenie
wg mnie małorolny dostanie najbardziej po dupie, bo przy tej opłacalności to prędzej czy puźniej ziemie będzie chciał sprzedać i mniej za nią weźmie
dla mnie ustawa poprzedniej wladzy nie była takim bublem aczkolwiek nie znam jej dokładnie, podobał mi się zapis o pierwokupie dla sąsiadów, u mnie działki są strasznie rozdrobnione, długie, wąskie, czasem tylko 2 rządki wsadzę a i to nie zawsze, a w rejonie sadowniczym nikt się na scalanie nie zgodzi, a tak to by się trochę może poprawiło i chciałbym zostać powiadomiony jak by sąsiad ziemie sprzedawał
Demix nie ma co tak daleko wybiegać w przyszłość, wystarczy grad i pozamiatane a przetwórcy są na tyle cwani że nia zawsze mniej towaru oznacza wyższą cene
kiedyś MF był droższy, puźniej Claas ( dzisiejszy JD i Carraro) a NH i Case były tańsze, aczkolwiek dzisiejsze ceny pewnie są mocno zmienione, a silnik Sisu w MF to może być plus i minus, z trójki Claas, JD i Carraro by się kierował ceną
regalis albo giberliny teraz mogę być problematyczne, w dzien jest na nie za zimno a co dopiero w nocy
tak jak koledzy piszą, dużo zależy od techniki jazdy, jaki sprzęt, górki czy równy teren, żeby pracować na niższych obrotach na wałku Eco ciągnik nie może być zbyt obciążony, jak się wszystko dobrze dobierze to spalanie na poziomie 2,9-3l na mtg jest jak najbardziej możliwe, w dojazdach jak ktoś daje gaz do dechy spali sporo więcej
no i trzeba dodać, że silniki FPT są bardzo udaną konstrukcją
zacznij kolego od analizy gleby, raczej to nie jest dołek? woda gruntowa nie jest płytko?
a w ogóle jaka to klasa gleby, M9 jest wymagająca co do stanowiska,a może cię oszukali i dali drzewka na P22 stąd taki wzrost
wcale nie są takie bezawaryjne, są problemy, znajomy ma ze skrzynią po 2 latach, i to jest jeden z dwóch jakie mają ludzie których znam, poprostu jest ich znacznie mniej jak NH stąd mniej opini o awaryjności, a do Fendta to im bardzo daleko, to nawet już zupełnie co innego jak poprzednicy czyli serie 32xx, 33xx, 34xx na perkinsach
wg mnie też za drogi, ma trochę wygodniejszą kabinę ale nie wydaje mi się żeby odbiegał jakością wykonania choćby od NH
podepnę się pod temat, w czym moczycie drzewka przed sadzeniem, wiem, ze kwasy humusowe nie dają żadnych efektów w przypadfku moczenia, dopiero podlewanie coś daje, tak wynikło z moich prób, znajomy mowił, o jakimś ukorzeniaczu do moczenia drzewek ale zapomniał nazwy może ktoś coś pomoże
problem jest tak, że bardzo dużo ludzi czeka na te upragnione 1,5zł albo i 2zł, czas pokaże
dokładnie tak jak kolega wyżej radzi, coś tam w przypadku restruturyzacji się dzieje i jest szansa że będzie w tym roku, problemem może być jedynie to że będzie masa chętnych i nie tak łatwo bedzie to uzyskać
prognozy mówią, że czekają nas przymrozki, nawet of -7 stopni przy gruncie
firmy produkujące ŚOR się starają, żeby sobie odbić słaby poprzedni rok i tyle w temacie, raczej ciężko będzie sporo osób teraz jedzie siarą, żeby pradzić sobie z mączniakiem, patrzyłem trochę pogodę, wiem, że długoterminowa to wróżenie z fusów, ale jak się sprawdzą prognozy i weekend majowy będę długtorwałe mocne opady, to chyba się szykuje najtrudniejszy okres w tym sezonie
można z tego wywnioskowac ile warte jest to źródło
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl