Profil użytkownika: rodecro

Moc urządzenia przy różnych napięciach (12V i 36V) może być taka sama, ale nie musi zależy to od natężenia prądu. Aby uzyskać tę samą moc przy napięciu 12V, natężenie prądu musi być trzykrotnie większe niż przy 36V. Jest coś takiego jak wytrzymałość prądowa. Dlatego w domu jak zakładają Ci instalację elektryczną to do światła masz przewody 1.5mm2 bo to w zupełności wystarczy, ale do gniazdek powinieneś mieć 2.5. Więc moc może być taka sama, ale natężenie prądu będzie inne. Jeśli mi nie wierzysz to sprawdź sobie, jeśli sekator elektryczny np. Fujiwara ma moc 450W i jest zasilany napięciem 36V to jaki prąd musi popłynąć do tego sekatora, aby pracował on poprawnie? Aby obliczyć natężenie prądu (I), które musi popłynąć do sekatora, możemy skorzystać ze wzoru na moc w prądzie stałym: P=U*I Przekształcając wzór do postaci wyrażającej natężenie prądu I=P/U Podstawiając wartości: P=450W U=36 I=450/36 = 12.5A Do poprawnej pracy tego samego sekatora elektrycznego o mocy 450W przy napięciu 12V musi płynąć prąd o natężeniu 37,5 A. Jeśli wszystko dobrze przeliczysz dojdziesz do wniosku, że lepszym rozwiązaniem jest zwiększenie napięcia, a nie prądu, aby uzyskać wymaganą moc urządzenia. Może by się okazało, że elektrykiem jakim teraz tniesz ale z baterią 12V miałbyś kabel od baterii grubości nie jak kciuk, ale średnicy węża 3/4" ;-)

Problemem jest cały czas wielkość baterii, bo montowana bezpośrednio do urządzenia znacząco podnosi wagę, a waga ma jednak duży wpływ na pracę. Pracując z samym sekatorem, który waży prawie 1kg można odczuć zmęczenie rąk. Niedawno firma Felco wypuściła na rynek kompaktowy sekator który razem z baterią waży coś około 1 kg, ale można baterię montować też na kablu i w ręku trzymamy już tylko sam sekator mniejszy ciężar. Ten sekator kosztuje około 3000 zł jak na taki sekator dalej jest to dość sporo, bo podobne kompaktowe sekatory można kupić za mniej (innych mniej znanych marek) ale patrząc na ceny elektryków które kosztuję 6000-8000 zł to jest to akceptowalna cena. Jednak dalej nim nie obrobimy gałęzi średnicy 4.5cm tak jak to robi Fujiwara. Może za x lat będzie technologia, że sekator elektryczny będzie ważył max 0.5kg, a bateria w nim montowana będzie wielkości paluszka AA i będzie można takim sekatorem pracować cały dzień.

To rozwiązanie z akumulatorami 12V jest niepraktyczne. Akumulatory elektryczne o napięciu 36V są stosowane z kilku powodów technicznych i praktycznych. Większa moc przy niższym prądzie. Przy wyższym napięciu można uzyskać tę samą moc przy mniejszym prądzie. Na przykład: Urządzenie o mocy 360W przy napięciu 36V wymaga prądu: I= 360W/36V=10A Przy napięciu 12V, to samo urządzenie wymagałoby: I=360W/12V=30A Mniejszy prąd oznacza mniejsze straty energii na oporności przewodów. Elementy układu zasilania, takie jak przewody i styki, mogą być lżejsze i cieńsze, co obniża koszty i zmniejsza wagę. Straty energii w przewodach wynikają z prawa Joule’a: Silniki elektryczne zaprojektowane na wyższe napięcia (np. 36V) są bardziej wydajne niż te na niższe napięcia (np. 12V). Mogą osiągać wyższą moc przy tych samych rozmiarach i wadze, co jest kluczowe w urządzeniach przenośnych. Podsumowując: Akumulatory z napięciem 36V stanowią kompromis między wydajnością, bezpieczeństwem i praktycznością. Wyższe napięcie umożliwia mniejszy prąd, większą moc i lepszą efektywność energetyczną, co czyni je bardziej odpowiednimi do urządzeń wymagających dużej mocy i długiego czasu pracy.

Wiecie co jest w tym najlepsze? Są kraje takie jak UK USA, które inwestują grube pieniądze w czasami dziwne technologie i rozwiązania, ale jeśli uda im się stworzyć coś udanego staną się liderem i będą później na tym zarabiać. Tak było z Amazonem, z YouTube, minęło mnóstwo czasu zanim te rozwiązania stały się dochodowe. W Polsce jedyny udany produkt to motyka do kartofli.

Takich ludzi brakuje w tej branży za dużo jest takich co to psują sektor dlatego jest jak jest.

Z jednej strony sadownicy sami strzelaja sobie w stope oddajac towar gdyby go nie bylo przetwornie prosilyby sie o to jablko. Druga sprawa po co kombinowac z tym jablkiem i prosic sie przetworni. Zniszczyc te 0.5 miliona ton i bylby probkem rozwiazany.

To jest dobre, ale dla tych z Wiejskiej, papier wszystko przyjmie więc pieniądze można brać.

Jak przyjdą mrozy to Idared sam obleci, mały wiatr i go strząśnie ;-) a co do tych wymagań to jak z modelką przychodzi na kasting ładna blondynka, ale ten co zatrudni mówi gdyby była ładniejsza, gdyby w ogóle była to szatynka to tak, ale w takim przypadku nie ten sort.

Jabłka już wysyłano do Kanady i był taki przypadek na dwa kontenery jeden się zepsuł. Z Polski do Kanady jest 7000 km, z Polski do Pekinu tez prawie 7000 km, ale pociągiem jakoś nie wyobrażam sobie dowożenia tych jabłek, aczkolwiek możliwe czas podróży niby 14 dni, ale też jest to trasa 10000 km. Pozostaje więc statek miesiąc drogi i 17000 km. Statki z Europy pływają do Chin wokół Europy Zachodniej przez Morze Śródziemne, Kanał Sueski, Ocean Indyjski aż do Pacyfiku. Do Moskwy z Polski jest tylko 1000 km, dziś ładowane auto było za dwa dni w Rosji, bez przepakowywania, kombinowania ze świeżym jabłkiem na miejscu. Do Chin jak to dotrze to ja sobie nie wyobrażam w jakim stanie te jabłka będą. Ponadto cena będzie taka, że ja też nie wiem kto to tam kupi.

Przychodzi pani z miasta na targ i mówi panie po 2 zł te jabłka coś pan zgłupiał w sklepie po 1 zł. Także taki obwoźni handelek może i da coś zarobić, ale jak się ma 100 ton potrzebny jest odbiorca, który bierze całego tira, a nie klatkę jabłek. Na skupach i u odbiorców ceny nie powalają, a to tam powinny być ceny na poziomie, a nie w cenie spadów.

Zwykły sadownik to taki co to wie, że jabłko jest po 10 groszy i mówi do drugiego no ale co nie pozbirosz tego no jak. Trzeba. Inny typ ale to już sadownik niezwykły to taki co to nawet nie wie po ile jest jabłko, ale wiezie aż mu beret podskakuje na traktorze. Inni to tacy co zobaczą innego co to wiezie 5 worków i mówi inni sypią, trzeba sypać. Jak tak dalej będzie to część ludzi sama się wykończy, a szkoda bo ten kraj nie powinien ograniczać produkcji, ale ją zwiększać bo są możliwości aby przerobić dużo więcej, ale to też interes państwa aby szukać możliwości zagospodarowania jabłka, ale jest jak jest.

A te wcześniejsze dane z lat 2015, 2014... itd. to były to prognozy czy prognozy dotyczą 2016, a wcześniejsze lata to dane jakie były faktycznie po zbiorach? Bo nie rozumiem tak na szybko. Generalnie może być podobnie jak z wiśnią niby cena spadu jakaś na razie na poziomie, ale jak się zatrzyma to idealnie nie będzie. Co wtedy robić ktoś to fajnie podsumował: http://wiedzatajemna.pl/img/340/rolnicy-i-ich-sytuacja/

Transporter a w innym temacie pisałeś z wielkim optymizmem odnośnie cen. Coś rozchwiany jesteś. " Drodzy koledzy i koleżanki nie siejmy paniki cena w zeszłym roku o tej porze też nie powalała i oscylowała między 60-80 gr i do teg pan Maliszewski mówił że jeszcze będzie gorzej ....i co za dwa miechy bili się o jabłko, 2 zł to było minimum nawet na banki już nikt nie chciał dawać .Na dogrywce w ARR nie było chętnych. Tylko spokuj ,spokuj i obserwacja rynku oraz towaru w komorach...i będzie ok . Już Bałkany się wypsztykały z towaru a Italia poniżej 0,5 E nie odda .Jabłko leży słabo i dobrego towaru w czerwcu nie będzie prawie w ogule a cenę przewiduję na min. 2,5 zł...." Dodam tylko, że w ubiegłym roku to cena była już na poziomie 1-1.20 (nie chce mi się wracać do notatek), ale było też i zainteresowanie.

Polskije jabłoka są tak wać popularne, że to nawet państwo islamskie je kupuje, a czy PL rząd robi z nimi interesy dwustronne np. kupując od nich ropę bo jaoś tak tanio ostatnio na stacjach, a tak niskie ceny ma tylko państwo islamskie.

ile to można jeszcze poprawiać tę jakość, jakie te jabłka mają być jak są większe chcą mniejsze, jak są małe chcą większe, paranoja z tymi wymaganiami.

Tezy naukowców to jedno a rzeczywistość to drugie, bo aby sprzedawać trzeba mieć gdzie a tu jednak potrzebne są układy i układziki podałbym przykład ba znam przypadek jak teraz chętnie te baloty są kupowane od sadownika, leżą już rok na polach od sprasowania. Lepiej byłoby gdyby opracowano maszynę, która potnie to na drobne kawałki i sadownik sam sobie spali taki pellet, ale jak USA nie opracują to w Polsce nikt tego nie zrobi, a amerykanom jednak lepiej się opłaca gaz i ropa niż gałęzie więc oni się chyba za to nie wezmą. Wiem, wiem w PL już są niby takie rozdrabniacze kosztują chyba 40000 zł, ale i tak trzeba grube wycinać, a z tego co zostaje to siano, które ciężko do pieca pakować więc już lepiej wybrać grube, a resztę albo zgrabić i spalić na polu albo pociąć kosiarką. W PL naukowcy to siedzą na stołkach i piszą filozoficzne przemyślenia w ogóle oderwane od rzeczywistości niech się wezmą za robotę wtedy wrócą na planetę ziemię.

W jednym artyklule piszecie, że zbiory rekordowe, w innym że zbiory małe, ceny na skupach marne, a tu, że ceny rarytas. Większość ludzi w tych instututach itp. to nie ma w ogóle pojęcia co się dzieje. Ja też mogę iść na giełdę wystawić cenę 3 zł za jabłko i pisać, że na giełdzie po tyle jabłka są. Ci co sprzedają hurtowo na skupach wiedza najlepiej jakie te ceny są, a na targu pewnie co mam sprzedawać po 1 zł 100 kg, jak mogę się mniej napracować i sprzedać 50 kg po 2 zł i te same pieniądze, mniej roboty. Tylko czy w oparciu o detal czy drobny handel mnożna wyprowadzić jabłka ze stodoły. Bryndza jest, a internet pisany przez jest teraz przez ludzi dla których liczą się statystyki, kliki i zyski z reklam oraz przez takich co piszą głupoty.

Zobaczymy co z tego będzie oby dobrze poszło, ale skoro o polityce to ja podam przykład mojemu koledze tak wyprali mózg te swetru, platfusy, że sam zaczął twierdzić, że nas nie stać na to aby obniżać wiek emerytalny. To ja się pytam jeśli nas nie stać to czemu ci co to tak gadają nie zaczną najpierw od siebie ciąć kosztów, zamiast 10 milionów odprawy komuś za kilka miesięcy grzania stołka dać, ale 10 razy mniej, zamiast wypłacać urzędnikom za nic nierobienie kwot po ponad 10000 zł obniżyć o połowę, jak mamy oszczędnie żyć to wszyscy. Pierwszy kto powinien sobie obniżyć wypłatę to Donald Tusk bo to aż grzech aby za publiczne pieniądze dostawał 80000 zł/mc 8000 zł to dobra wypłata w Polsce ludzie za 1700 naginają po 12h i musi starczyć. Kiedy w końcu pęknie ten system ja się pytam.

2 lata i od razu działa na tak dużą skalę? Ja bym nie wierzył w to co piszą w internecie teraz bo napisać sobie każdy teraz może.

Korwin Mikke na debacie zapytany co go wkurza jeśli chodzi o Kościół powiedział... 200 tys. dolarów jakie państwo musi płacić w związku z konkordatem, umową..., ale o 200 tys. $ nie będzie się tu sprzeczał, ja więc o 5% podatek też nie będę się tu kłócił. ZAPŁAĆCIE WSZYSCY I TAK ŹLE NA TYM NIE WYSZLIŚCIE - bo jak poczujecie rękę US na swoich plecach wtedy może być ciężko.

No dobra to ja mam inne pytanie. Wiecie czym jest modrzew, a czym szlachetna odmiana modrzewia szczepionego na pniu (pendula), pytanie na jakiej podkładce zaszczepić próbowałem na zwykłym leśnym modrzewiu, ale nie wyszło, ktoś wie bo nie mogę dojść rozwikłania tej zagadki.

Darek jeśli chodzi o ten artykuł jaki zacytowałeś, podam Ci przykład rok temu ludzie z tytułami prof. wieszczyli koniec idareda, analitycy przewidywali ceny exportu na poziomie jabłek przemysłowych i co? Było inaczej niż pisali, mówili i ględzili. Nie bierz wszystkiego co tak na serio mówią jacyś tam analitycy z banku itp. Instytucji oni tam siedzą w białych kołnierzach, mają jakieś liczby, zadania do wykonania nie wszystkim jednak chce się tak pracować więc robią to co do nich należy ale niekoniecznie weryfikując wszystko tak dogłębnie aby wyciągnąć w 99% pewne wnioski. Czasami piszą z kosmosu. Tka samo jak z tymi wyliczeniami ile jabłek będzie w danym roku. Jak oni to sprawdzili licząc kwiatki na drzewach? Co innego po sezonie zebrać dane od przetwórców ile skupili, ile firmy wysłały na export ile poszło na rynek krajowy wtedy jest jakiś wynik, ale te wyliczenia w maju mnie śmieszą.

Sad to giełda nie wiesz jaki będzie rok możesz planować liczyć, ale w sezonie dopiero wiadomo jak jest i jak wyjdziesz. Co do jabłek pytałem się chłopaka, który wozi na zakłady jabłko samochodem ciężarowym jak tam z towarem - mówił, że towaru nie ma. Ponadto widzę u siebie jak jest ci co wyprodukowali dobrej jakości owoce będą je wstawiać do przechowania, spadów w dużych ilościach w sadach przemysłowych nie widzę jak już to ping-pongi, ale tego dużo nie ma. Susza zrobiła też swoje jabłko, które już musi być zrywane jest niewyrośnięte więc takim jabłkiem kilogramów się nie nabije. Zagrywki cenowo to coroczna praktyka, ale spadek cen dla niektórych oznacza, że zamiast na przemysł można oddać na obierkę lub soki trochę drożej więc zakłady będą musiały wystawić cenę, która wymusi oddawanie jabłek na przemysł.

Mi też się podoba to, że UE zrobiła porządek. Kiedyś szedł człowiek do sklepu widział sok, brał to i w domu się dziwił czemu sok pomarańczowy taki jakiś niedobry sztuczny. Ale tam wtedy było 15% soku, konserwanty, woda, cukier i sama chemia, teraz wiem, że sok to 100% sok i smakuje tak jak owoc, z którego został wyprodukowany, nektar to 50% soku reszta wody i co najwyżej jeszcze jakieś delikatne dodatki, napój to to co kiedyś bywało sokiem czyli to najgorsze. Jeszcze tylko trzeba zmienić ludziom pogląd, że Coca Cola Pepsi nie są takie dobre jak się wydaje i że lepiej kupić zwykły Polski sok niż amerykańską chemię, która może i smakuje ale zdrowe to nie jest w ogóle.

Fajnie się ogląda te zdjęcia z tak naciapanymi gdzie się tylko da znakami wodnymi.

A ja jestem za tym aby jeszcze zwiększać produkcję jabłek, kukurydzy i innych produktów roślinnych, ale aby rząd inwestował w rozwiązania pozwalające np. produkować gaz i inne paliwa z takich produktów. Mamy masę uczelni wyższych niby uczonych, ale efektów żadnych. Australia inwestuje u nas w kopalnie bo mają technologię, a Polacy zamykają kopalnie bo wychodzą z założenia, że lepiej kupować od arabów gaz. Skoro tak to ograniczmy produkcję jabłek do minimum resztę będziemy sprowadzać z zagranicy bo na takie jabłko jest zbyt, a na nasze nie ma pomimo, ze 2x tańsze. Albo zróbmy tak, że tylko wybrani będą mogli produkować te jabłka, a reszta niech biduje.