To co wczoraj odpieprzył Zeleński w Białym Domu, przejdzie do historii
. Mam na myśli to co pyskował Tampowi jako jego gość. Zanosi się na to że ta wojna jeszcze długo będzie trwać i będzie przelewana krew niewinnych ludzi w zamian za złoża ziem rzadkich w Ukrainie. On strzelił sobie własne kolano tak jakby nasrał do zupy. Trump chciał mu pomóc to ten zaczął mu pretensje przesyłać a nawet obniżył raz to zapisały kamery. 2000 ludzi tygodniowo ginie na froncie ukraińsko ruskim. Widać dla niego to nie ma znaczenia