Komora około 100-110 ton, bitzer o symbolu na końcu 6 lub większy 7, nie pamiętam ich mocy. Podobnie dwie wersje vns-owskich chłodnic, mniejsza i większa. Jaką kolego masz komorę i jak oceniasz pracę Twojego zestawu?
Komora około 100-110 ton, bitzer o symbolu na końcu 6 lub większy 7, nie pamiętam ich mocy. Podobnie dwie wersje vns-owskich chłodnic, mniejsza i większa. Jaką kolego masz komorę i jak oceniasz pracę Twojego zestawu?
O przepraszam, nie doczytałem - masz 700 m3. U mnie trochę mniej. Pozdrawiam
Chłodnia nie jest urządzeniem wyłącz/włącz. Trzeba obserwować co się dzieje. Grzałki do odszraniania są standardowym wyposażeniem parownika i muszą być. Jest pytanie czy i kiedy je włanczać? A to już zależy od warunków i możliwości sterownika. Przy temperaturze pomieszczenia powyżej 5° nie ma sensu używać grzałek. poniżej tej temperatury zaczynają się problemy. Jeśli dopuścisz do zaszronienia i będziesz próbował odszronić wentylatorami to jest możliwość uszkodzenia wentylatora, może go zablokować odpadający lód.
paweł2007 Sprzęt wybrałeś dobry. Jeżeli masz taką możliwość zamontuj większy zestaw.Do tego koniecznie elektroniczny zawór rozprężny. Wiadomo bedzie drożej ,ale reszta to już same plusy. A czy grzałki czy wentylatory, jeśli będą dobrze nastawione doskonale sobie poradzą. We wcześniejcszych wpisach przedstawiłem sytuacje tak jak to wygląda u mnie w gospodarstwie i się sprawdza.Pozdrawiam
Witaj Stefku. Zgadzam się z tobą.Chłodnia to nie jest urządzenie włącz/wyłącz ,choć można to robić. Kontrolować jej parametry pracy jak najbardziej potrzeba.
Jeżeli chodzi o parownik to grzałki nie zawsze są standardowym wyposarzeniem i nie muszą być ,ale jak najbardziej mogą. Podobnie poniżej 5stopni nie ma żdnych problemów o ile urządzenia nie są za małe do komory lub do dziennego załadunku. Kiedy parownik już mocno zamarznie (przeważnie z winy użytkownika) to efektywne odszranianie można przeprowadzić właśnie przy pomocy wentylatów.
Pojeździłem z kabiną naglaka. Jak dla mnie może być. Faktem jest że na oryginale lepiej ale pieniądze też lepsze... A to się niestety dla mnie liczy.
Co do negocjacji to było dziwnie bo za obciążniki "szef" powiedział co innego a pracownik co innego. Jak wspomniałem o dodatkowym rabacie to dostałem wykład na temat tego że teraz jest w promocji, nic nie mogą z ceny zejść, ile kosztuje utrzymanie placu, ubezpieczenie itp... Ciężko rozmawia się jeden na dwóch...
No i cena serwisu jest konkretna. 1600. To dużo czy mało w stosunku do innych?
Jeszcze podzwonię po innych jutro, może coś się ciekawszego dowiem.
ja mam fabryczne kabiny w sadownikach, wiec nawet w 18 letnim Masseyu w kabinie jest ok, ale od znajomych slyszalem ze z tymi polskimi kabinami dosyc szybko robi sie coraz gorzej, zaczyna trzeszczec, skrzypiec, luzowac, jeden znajomy ma mistrale dwa, jeden z polska kabina naglaka chyba, a drugi fabryczna wloska i roznica po kilku sezonach jest bardzo duza, wiec kolego to ze teraz jest ok to nie zaczy ze zawsze bedzie ok. jezeli masz srodki na 130tys i nie chcesz uzywki, to ja bym sie nie zastanawial i posilkowal sie jakims finansowaniem i dolozyl ze 30 tys na cos mocniejszego, lepiej wyposazonego i z fabrycznna kabina
1 |
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl