Przepraszam za jakość.Listki małe u nasady pędu.Odmiana Triton.Co to może być?
Przepraszam za jakość.Listki małe u nasady pędu.Odmiana Triton.Co to może być?
Witam.
Mam Dominiaka od tygodnia dopiero go testuje.
Pryskałem pierwszy raz w duży wiatr na 2 biegu z prędkością 9,5 km/h opryskane bez problemu.
Ciśnienie w czasie pryskania 9,5 bar, 1 bieg wentylatorów, prędkość 8,5 km/h dawka 500 l/ha dysze teejet TXR żółta.
Obroty wałka 350. Obroty silnika ok 1200-1250.
KOMPUTER ekstra sprawa.
potrzebuje opryskiwacza sadowniczego. Uprawy troche sie powiekszyly wiec szukam czegos wiekszego. Obecnie mam zawieszanego TAD-LENA. Spisuje sie ok ale jest za maly. Szukam czegos o pojemnosci 1000l tylko i wylacznie do maliny i porzeczki. Bedzie pracowal z MF-255. Budzet tak 6-7 tys zl. Co polecacie z doswiadczenia?
Zalezy jaka to trawa. Agil, leopard, targa nie biora wszystkich jednolisciennych... Ale sprobowac takim Leopardem mozesz. 45zl 1l na 100l wody. Jesli chcesz zwalczyc perz to pasowaloby zabieg powtorzyc przynajmniej raz. A na inne to Basta punktowo. Na 100l wody dalbym 1kg siarczanu magnezu. Albo 0.5kg. A stosujesz mocznik dolistnie ?
odnosnie trawy to polecam jak bedzie cieplej perenal wiem nie ma rejestracji ale efekty super i malin nie rusza jesli idzie o glena to moze kolega zostawia do zawiniecia grube pedy z pierwszych sadzonek a one gorzej przemarzaja u mnie glen ladnie sie rozwija a tez jestem z okolic krasnika jesli idzie o nawozy dolistne firmy ekoflora w tym roku drugi raz zastosuje bo rok temu robilem pol na pol plantacje letniej tym i yara moim zdaniem kondycja roslin i owoce ladniejsze po krasnickich niestety nie zdazylem zrobic zdjec przed gradobiciem a po to nie bylo co fotografowac na szczescie sadzonek naroslo i plantacja powoli wraca do normy mimo przymrozku w tym roku glen jest spoko
Witam, czy u Was malina Glen też tak słabo się rozwija? dlaczego puszcza czerwone listki? czy to wina przymrozków?
Glen u mnie też słabo puszcza z pąków.Już drugi rok z rzędu.Końcówki pędów już zielone a od dołu gdzie niegdzie dopiero pąki strzelają albo dopiero ukazują sie pierwsze listki.Sąsiednie plantacje też widać lekkie opóźnienie.
Ten problem powraca prawie co roku , jednak w tym sezonie sytuacja jest bardziej skomplikowana z uwagi na uszkodzenia po mrozie , obserwując plantacje widac wyrażnie że malina podobnie jak wiele innych upraw sadowniczych ma problem raz z regeneracją dwa z poborem mikroskładników, czy sam fosor wystarczy uważam że nic nie zdziała , patrząc na temperature gleby choćby wiekszości woj lubelskiego sytuacja jest jedna z najgorszych a w pozostałych rejonach kraju jest niewiele lepiej ogólnie to średnia krajowa 2-4 C, a więc korzeń niczego nie pobiera więc nawet podanie fosforu biorąc pod uwagę trochę wyższe temp w najbliższych dniach to noce i tak chłodne sprawią że fosfor nie będzie sie przemieszał ja szedł bym w kierunku np sypania nawozu jesli sie nie da wiechać, lub pryskać wapno z aminokwasami czy ine biostymulatory zawierające wapń by uruchomić tzw pompę która pozwoli na to by po kilku dniach zastosować fosfor który bedzie miał duże sznse na przemieszczanie sie w roslinie, średnia tem gleby musi mieć minimum 12C by pobrać fofor który w 50-60 procentach jest pobrany po 5-6 dniach jeżeli w tym okresie wystapią niższe temp efektywność oczywiście również spada
A może najpierw biostymulatorem typu Asahi (w odpowiedniej temperaturze), a potem coś w stylu Kristaleaf Foto?
W programach ochrony jeszcze kilka lat temu yara proponowała w obecnym czasie kritalon zielony dzisiaj włąsnie foto jednak to nie jest normalny rok , przed przymrozkami zwracano uwage by skupic sie na tych 2 środkach jeśli ktoś wykonał te zabiegi przed i w trakcie przymrozków to nie ma potrzeby szarżować bo inaczej dobijemy to co można by jeszcze uratować w obecnej sytuacji
Mocznikiem nie pryskałem ale w tym roku może spóbuje 1kg na 1000l chyba bedzie dobrze.
farmer4, 2017-04-30 19:38, napisał:
W programach ochrony jeszcze kilka lat temu yara proponowała w obecnym czasie kritalon zielony dzisiaj włąsnie foto jednak to nie jest normalny rok , przed przymrozkami zwracano uwage by skupic sie na tych 2 środkach jeśli ktoś wykonał te zabiegi przed i w trakcie przymrozków to nie ma potrzeby szarżować bo inaczej dobijemy to co można by jeszcze uratować w obecnej sytuacji
Chodzi Ci o maline jesienna czy ogólnie o dwa typy malin?
rafal1990j, 2017-04-29 21:52, napisał:
Jaki środek można tereaz zastosować na chcwasty w malinie letniej mam jakąś trawke i perz i trafiają się mlecze i jakiś kwiatek ok20-30 cm biło kwitnie? Stostyecie siarczan magnezu siedmiowodny ile kg na 1000 l trzeba tego dać???
Witam polecam perenal efekt najlepszy ze wszytskich na jednoliscienne.
W tym przypadku mam na myśli maline letnią bo jesiennej są ogromne straty , u mnie wiekszośc skosiła jesienną ci którzy zostawili widać uszkodzony stożek wzrostu więc malina bedzie sie krzewić ale tu trudno czy kosic czy zostawic to loteria , ogólnie w moich okolicach malina letnia b mocno uszkodzona malina robi sie jasno żółta , zero przyrostów u siebie przed mrozami dawałem tytanit i terra sorb comleks i jak narazie nie widze duzych strat co ciekawe laszka b dobrze zniosła mrozy , ja u siebie jutro kończe przykrywac włókniną jesienne skoro nie przykryłem w tym roku truskawki to moze w malinie sie przyda, a ktoś piasał o dawaniu mocznika jesli dobrze rozumiem chodzi o letnia ale 1kg na 1000 l to szkoda czasu i paliwa wg mnie 5 kg to minimum jesli plantacja uszkodzona do 50 %
farmer4, 2017-04-30 21:29, napisał:
W tym przypadku mam na myśli maline letnią bo jesiennej są ogromne straty , u mnie wiekszośc skosiła jesienną ci którzy zostawili widać uszkodzony stożek wzrostu więc malina bedzie sie krzewić ale tu trudno czy kosic czy zostawic to loteria , ogólnie w moich okolicach malina letnia b mocno uszkodzona malina robi sie jasno żółta , zero przyrostów u siebie przed mrozami dawałem tytanit i terra sorb comleks i jak narazie nie widze duzych strat co ciekawe laszka b dobrze zniosła mrozy , ja u siebie jutro kończe przykrywac włókniną jesienne skoro nie przykryłem w tym roku truskawki to moze w malinie sie przyda, a ktoś piasał o dawaniu mocznika jesli dobrze rozumiem chodzi o letnia ale 1kg na 1000 l to szkoda czasu i paliwa wg mnie 5 kg to minimum jesli plantacja uszkodzona do 50 %
U mnie Laszka na razie ładna jest. Sam się dziwię że zdecydowanie lepiej przetrwała te mrozy niż Glen. Ale znając Laszke to trzeba będzie "czuwać" nad nią bo jest to według mnie delikatna odmiana, ktora łatwo zaniedbać.
Też wczoraj przykrywalem jesienną agrowloknina,ciekawe czy praca warta świeczki skoro cena maliny mrozonej spadła poniżej 1,5euro. Letnia ładnie wygląda ale pierwsze paczki kwiatowe przemrozone są uschniete, dałem po przymrozkach foliq ascovigor plus aminovigor.
Ja tam handluję już kilka lat z Agrolokiem.Nawozy mieli dużo tańsze niż w Grójeckim.Jak jeszcze obsiewałem pole to brałem materiał kwalifikowany.Rzeczywiście dzwonią aktywnie żeby sprzedać Scab ja w tym roku kupiłem od nich pakiecik i zobaczymy jak z rozpuszczalnością.W pakiecie z 20 kg. Delanu był tylko jeden haczyk termin płatności 14 dni co mnie zniechęciło z powodu niespływającej jeszcze kasy ,ale na Scaba dali możliwość dużo dłuższej płatności.Scab wiadomo jest indyjskiej produkcji ja w zeszłym sezonie kupowałem w slepach Wareckich Scaba i nie narzekałem, więc postanowiłem zakupić kaptan =scab u tańszego dystrybutora.Ja też uważam że konkurencja jest potrzebna bo niedługo niewiedzieliby ile brać za ŚOR.
Co tu taka cisza???Wszyscy sprzedali czy czekaja ????:)Ceny delikatnie w gore,czerwoniaki na 1,10zl netto,to samo Idared,Champion 1,20-1,25zl netto,Prince 1,45-1,50zl netto.
Do panów vincentvega i malvin widzę że nie macie dużo doświadczenia z gruszkami nie trzeba słuchać doradców.Wystarczy tylko trochę chęci do nauki a wydaje mi się że człowiek uczy się całe życie. Ga3 i ga4+7 to norma w uprawie grusz. Ja nie pytałem czy stosować tylko chciałem się dowiedzieć czy ktoś może ma doświadczenia z tymi produktami po przymrozku i jak to jest z tą regeneracją. Bo od 12 lat już stosuję tę produkty ale nigdy nie mieliśmy uszkodzeń przymrozkowych.
Czy to grusza czy czereśnia - -przemarznięty kwiat jest kwiatem przemarzniętym a w związku z tym kwiatem MARTWYM !!! Żadne zaklęcia w postaci GA nie ożywią go i nie ma co liczyć na takie cuda.
Życzę powodzenia.
Chętnie (w ramach rekomendowanej nauki) poczytam o efektach u pana Młodego321 - jeśli będzie się czym pochwalić oczywiście... Bo jeśli nie będzie efektów to pewnie cisza w temacie nastąpi i nici z nauki... A przecież brak efektów też jest nauką.
Mlody321, 2017-04-30 01:41, napisał:
Do panów vincentvega i malvin widzę że nie macie dużo doświadczenia z gruszkami nie trzeba słuchać doradców.Wystarczy tylko trochę chęci do nauki a wydaje mi się że człowiek uczy się całe życie. Ga3 i ga4+7 to norma w uprawie grusz. Ja nie pytałem czy stosować tylko chciałem się dowiedzieć czy ktoś może ma doświadczenia z tymi produktami po przymrozku i jak to jest z tą regeneracją. Bo od 12 lat już stosuję tę produkty ale nigdy nie mieliśmy uszkodzeń przymrozkowych.
Kolego nie pisz bzdur że nigdy po giberylinach nie miałeś uszkodzeń mrozowych ! Powiedz że handlujesz tym. Gdyby to było takie dobre, to już dawni sprawe przymrozków cała Europa miała by rozwiązaną. Ja uważam że to nic nie daje. A u ciebie to pewnie i bez tych giberylin nie byłoby uszkodzęń, bo nie masz sadu na dołku. U mnie też było wrażenie lepszego zawiązania na początku ale co z tego jak potem prawie wszystko się opsypało.
Potwierdzam. Miałem przymrozek jak już były zawiązki.Długi czas żyjesz nadzieją, że to coś pomogło, bo nawet jeszcze rosły. Ale później wszystko leci na ziemię .
Co do tego roku to nie mam rozterki, bo z gruszek kwitnąmi tylko Carole. Reszta dostała w parę dni mrozu po -20 . Już nie pamiętam czy to był grudzień czy styczeń. Wiem jedynie,że to był pierwszy mróz byłej zimy po ciepłej jesieni-zimie.
W kwestii laminaryny, stosowałem w zeszłym roku na Konferencji. Mimo sprzyjających warunków do infekcji zarazą ogniową i pobliskiego źródła udało się utrzymać gruszki bez zakażeń. W tym roku zastosuję ponownie.
Dystrybutorzy ś.o.r nakręcają swoją sprzedaż poprzez nakręcanie samych plantatorów. Już miesiąc temu pryskać - siarkol, miedzian, captan, teraz ten nieszczęsny topsin, najlepiej do kwitnienia 10 zabiegów. Tymczasem sukces Polskiej Borówki za granicą, to zasługa dobrego towaru przy jednoczesnych minimalnych pozostałościach. Efekt nadmiernej chemizacji borówki będzie taki, że zaczną się reklamacje, cofki, w niektórych przypadkach może być zakaz wprowadania na rynek owoców z całych kwater. Reputacja Polskiej Borówki zostanie popsuta i stracą na tym wszyscy. Nikt nie będzie chciał owoców reklamowanych jako prozdrowotne z dużą zawartością chemii, no chyba że za pół darmo.
ludzie pryskajcie tylko zarejestrowanymi środkami. Czyli signum switch polyversum teldor.
nikt kto sprzedaje z zamiarem eksportu nie będzie robić sobie problemów.
Topsin ma rejestrację dla użytkowników nieprofesjonalnych, czyli jak ja rozumiem nie dla plantacji towarowych.
Druga sprawa, nie mogę go znaleźć w liście dopuszcalnych poziomów pozostałości obowiązujących w U.E. i F.R.
Jak dla mnie wniosek nasuwa się jeden nie stosować.
Zresztą po kiego grzyba po niego sięgać? Jeżeli zrobisz normalną ochronę na antraknozę i szarą pleśń to z czym jest problem?
jacenty82, 2017-04-30 20:08, napisał:
Topsin ma rejestrację dla użytkowników nieprofesjonalnych, czyli jak ja rozumiem nie dla plantacji towarowych.
Druga sprawa, nie mogę go znaleźć w liście dopuszcalnych poziomów pozostałości obowiązujących w U.E. i F.R.
Jak dla mnie wniosek nasuwa się jeden nie stosować.
Zresztą po kiego grzyba po niego sięgać? Jeżeli zrobisz normalną ochronę na antraknozę i szarą pleśń to z czym jest problem?
Nie mam jakiejś tam plantacji wielkoobszarowej borówki, ale wystarczy przeczytać etykietę Topsinu ( dla użytkowników PROFESJONALNYCH) i tam znajdziemy pozycję borówki. Zarejestrowany do zwalczania bodajże szarej pleśni, antraknoza, zamierania pędów i zgorzela pędów. Nie jestem może tak doświadczonym plantatorem i sadownikiem jak Wy, ale wydaje mi się, że im większa rotacja substancji czynnych tym mniejsze prawdopodobieństwo uodpornienia się patogenów, a co za tym idzie zwiększona skuteczność zabiegów chemicznych.
Jeśli zaś chodzi o pozostałości, to nie sprawdzałem tej informacji, ale jeśli producent dostał zgodę na rejestrację środka dla danej uprawy to chyba jednak musiał ten preparat jakieś badania, testy itp przejść. Oczywiście środek trzeba stosować zgodnie z etykietą zawierającą no dawkę środka oraz termin stosowania.
Podkreślam, że jest to tylko moje skromne zdanie.
Pytałem czy u kogoś borówka kwitnie????
No i co z przymrozkami?? U mnie od prawie 2 tyg mam co dzień przymrozki, Wczoraj np -4C!!!
No i co stwierdzili coś czy czysto?
Pewnie nic, tymczasem Litte Cherry Virus zbiera swoje żniwo, są rejony że większość sadów czereśniowych jest zainfekowanych. Sprowadzony do Polski przez znanego dr. hab. pod koniec lat '90, ale cicho sza, bo do swojego gniazda się nie sra.
Odnośnie tych próbek, liście wysyła się latem.
Witam.planuję posadzić 2ha sadu czereśniowego( ewentualnie śliwki) pod zbiór otrzasarka .z głównym nastawieniem na sprzedaż na skupach ,mniej przemysł.czy wedlug was takie cos ma sens ?lepsze pid takie cos (rodzaj zbioru ) będą czereśnie czy śliwki?
Czegoś tu nie rozumiem pompa ma wydajnosc 120l/minute to jak w ciągu 4 min ma przepompować 1500l?
Witam
zastanawiam sie czy istnieja odmiany porzeczek czarnych i czerwonych które nie boją sie chorób grzybowych lub przynajmniej nie sa za bardzo podatne na grzyba.
Przez myśl mi przechodzi zeby posadzic porzeczki w ekologi ale czy samą miedzia i siarką ochronie? maliny letnie całkowice sa skazane na niepowodzenie bez chemii.
A jak jest z porzeczkami? moze jakie stare mniej plenne odmiany?
1 |
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl