Co tu sie rozpisywac, sytuacja jest prosta, jezeli milabym chlodnie i wystawilbym porzeczke agrest czy wisnie po 50 gr ze chce kupic i dostane towar w tej cenie to bylbym idiota jezeli wystawilbym cene wieksza. Bo po co? Skoro mozna kupic taniej i tak to bedzie juz zawsze chlop bedzie robil sprzedawal bd go dymac i zarabiac. raz na 10-12 lat dadza wieksza cene zeby potem zyc tym ze "Moze kiedys bedzie po pińć złoty". A co do agrestu jest tyle nasadzeń ze jest on nikomu niepotrzeny tym bardziej ze pektyne maja z rabarbaru w ktorym nie ma kolcow tak jak w owocach z agrestu to raz, a dwa ze Wegry sie odbudowaly w produkcji tego owoca poniewaz sa liderem swiatowym jezeli chodzi o agrest tak wiec cieszcie sie zeby w ogole ktos go chcial :) Pozdrawiam i zycze wytrwalosci