Na tej samej działce i tak samo dokarmiane wapniem Szampion i Ligol nie mają gorzkiej plamistości.
Na tej samej działce i tak samo dokarmiane wapniem Szampion i Ligol nie mają gorzkiej plamistości.
Tak jak pisze pit obmarzają tylko kwiaty.
Na 99% przemarzł. Orzech jest bardzo wrażliwy i nie wiele można poradzić.
Mam pytanie co to jest? Pojawiło się teraz i tylko na Elisie ok. 10% jabłek.
Kompletnie nie rozumiem o czym Wy dyskutujecie. Wapno granulowane bez żadnych problemów rozsiewam lejem 20 letnim. Nie dyskutuję o równomierności wysiewu ale nie ma żadnych problemów z wysiewaniem pod jednym warunkiem że do nawozu nie dostanie się woda. Wiadomo że najskuteczniejsze nawożenie jest w deszcz. Na mój lejek bardzo dobrze pasuje worek z palety. Kupując całą paletę nawozów trzeba ostrożnie zdjąć worek który ją zabezpiecza, da się to zrobić i mamy osłonę na parę lat. Mam jeszcze jedno usprawnienie: mieszadło ma ok 10 cm. reszta jest odkręcona bo się tłukła jak bylo mało nawozu.
Jeśli zdarzy się że wapno nam zaleje to jedynie RCW z przenośnikiem łańcuchowym, miałem taki. Dało się wysiać nawet błoto, niestety jak pisałem wyżej nie mieści się w dzisiejszych sadach.
Przyznaję "przetłumaczyłem" cięcie progresywne bez odpowiedniej wiedzy. Są sytuacje gdy otwary sekator nie pozwala podejść do pędu w odpowiednim miejscu ale wydaje mi się że to rzadkość. Ja tnę na pełnym rozwarciu rzadko mam ten problem więc uważam że jest to potrzebne tylko do szybkości działania i oszczędności energii. Z moich obserwacji obydwa te czynniki nie mają istotnego wpływu na wydajność pracownika. Nie ma możliwości cięcia co niepełną sekundę, w naładowanej baterii wystarcza prądu na dzień pracy.
RCW-3 to moim zdaniem nie jest maszyna do sadu (miałem kiedyś) w rzędach 4 metowych jeszcze jakoś można sobie poradzić ale kto takie jeszcze ma. Sam w sobie ma1,8 m szerokości. Na pewno rozsiewacze dwutarczowe są precyzyjniejsze i umożliwiają siew graniczny jednak zwracam uwagę na masę samego rozsiewacza i wysokość środka ciężkości zwłaszcza po napełnieniu. Miałem kiedyś wybraną taką maszynę firmy Dexwal z wyżej wymienionych powodów zostaję przy leju.
Mam "chińczyka" z tą jak kolega wyżej napisał bułą napędową. Przeciął kilka hektarów. Progresywne cięcie, mówiąc ludzkim językiem częściowe otwarcie przydaje się do jakiegoś szczegółowego cięcia ale rzadko się wykorzystuje. Nie podniecał bym się też szybkością cięcia bo nie kosimy jak leci, sami też potrzebujemy czasu na przyłożenie takiego sekatora. Szybkość cięcia może stanowić niebezpieczeństwo dla drugiej ręki i druta kostrukcyjnego.
Przy wyborze kierowałbym się wagą samego sekatora bo akumulatora jest już mniej istotna i dostępność części to znaczy ostrzy bo przy nieostrożnym posługiwaniu się jest to najbardziej awaryjny element i warto mieć zapasowe jeśli nie przy sobie to w swoim magazynie.
Myślałem o czymś podobnym ale jak się przejechałem z pełnym lejem na dwóch kołach to mi przeszło. Nasze traktory mają 140 cm szerokości.
Jak będziesz miał wystarczająco dużo czasu i cierpliwości to na olx można znaleźć coś odpowiedniego. Od pośrednika będziesz miał wózek przygotowany do sprzedania czyli umyty, no i za prostownik płacisz extra.
Mirusinski napisz czy masz problem z mocą bierną? My sadownicy nie mamy szans na pełną autokonsumpcję sztuka polega na takim dobraniu instalacji aby w ciągu roku wyprodukowany prąd zużyc innaczej są straty. Te 9,5 tys kWh to jest energia wyprodukowana, od tego odejmą ci 30% czy to już po odjęciu?
Dyskutujemy na branżowym, sadowniczym forum. My wszyscy korzystamy z taryfy energetycznej C w której płaci się prąd bierny. Podobno falownik taki prąd wytwarza co powoduje spore koszty. Jeśli płacisz za prąd w taryfie G to nie wiesz o co chodzi. Efektywność dla nas jest na tyle ważna że my nie mamy problemów z powierzchnią i możemy umieścić panele na gruncie. Mój opór co do fotowoltaiki jest spowodowany wydajnością. Zaskoczyłeś mnie tak dużą produkcją w roku, jeśli tak faktycznie jest to trzeba siętym zainteresować. Napisz jeszcze czy masz panele obrotowe? Z tego co piszesz masz klimatyzatory w domu. Czy da się wyczytać jaką część wyprodukowanej energii odsyłasz do sieci? Mam taki pomysł aby zegać moc paneli i klimatyzatora w ten sposób aby nie oddawać tych 20% zakładowi energetycznemu.
Ty podałeś cenę 4 tys. za kW dlatego tak wyliczyłem, słyszałem właśnie że na montażu paneli jest najlepszy interes. Napisz jeszcze (tu mam mało wiarygodną wiadomość) że jest kłopot z rozliczeniem mocy biernej, jak to u ciebie wygląda? I jeszcze jedno podobno w wysokiej temperaturze (na dachu) panele mają mniejszą sprawność z kolei na montowanie "na ziemi" trzeba pozwolenie budowlane.
Twoja instalacja @Dido świadczy o tym że wiesz o co chodzi. Tak więc napisz nam prostym chłopom ile odebrałeś podatku za montaż instalacji i o ile ci spadły rachunki za prąd. Z Twojej wypowiedzi wynika że koszt twojej instalacji to ok 40 tys. , 5 tys. z programu "Mój prąd" to jakieś 12% Zostaje do rozliczenia 35 tys. Rozliczając to równo na 5 lat daje przeszło 500 zł na miesiąc, przy mojej taryfie to jest ponad 700 kWh. Czy Twoja instalacja zrobi tyle w letnich miesiącach?
Nie odpowiedziałem na pytanie. Prąd oddany do sieci można wykorzystać w ciągu 12 miesięcy, po tym terminie przepada.
Ponieważ u nas trochę tego powstaje przećwiczyłem temat jeszcze raz. Z mojej wiedzy wynika że najrozsądniejsze jest zamontowanie ok. 8 paneli i podłączenie bezpośrednio do elektrycznej grzałki w bojlerze CWU. Działa zamiast solara i powoli się spłaca. budowa instalacji do zasilania innych urządzeń wychodzi marnie. Praktyczna efektywność zainstalowanych paneli w Polsce to ok. 30%, straty na "przechowywaniu" przez właściciela sieci (u nas Tauron) 20-30%Ewentualna reszta do wykorzystania. Biorąc pod uwagę aktualne ceny zwrot nakładów po ok. 10 latach. Program mój prąd to relatywnie drobny zwrot, 5000 w tej branży to nie wiele. Lepiej to wygląda jak ktos dostanie dopłatę do modernizacji gospodarstw rolnych, ta wynosi 50% kosztów. Tylko czy jest sens wykorzystywać limit na fotowoltaikę a nie na unowocześnienie gospodarstwa? No chyba że ktoś w perspektywie 6-10 lat zamierza się zwinąć.
Mój Pilmet 1000 z przystawką CD odtatnio dostał jakichś drgawek i pękają mocowania kierownic powietrza. Skoro luzów na łożyskach przekładni nie ma to jedynym podejrzanym jest wentylator.
Czy ktoś z Was wyważał taki wentylator? Gdzie to można zrobić?
Koszt pozwala na eksperyment. Trzeba zwrócić uwagę na przepustowość i materiał wykonania (aby nie zerdzewiał w tydzień). Co do wyłącznika to ja wyrzuciłem orginale Pilmetu i założyłem w ciągniku zwykły podwójny wyłącznnik śwatła, taki pokojowy, nadtynkowy. Za złącze pomiędzy traktorem a opryskiwaczem służy gniazdoz bolcem. Działa co najmniej 6 lat. Pozwala na wyłączanie prawej i lewej strony. Ciśnienie ustawiam raz w roku a wysokość pryskania ustalam obrotowymi dyszami. Do zegara muszę się odwrócić.
Moim zdaniem dzisiaj krople oprysku niesie wiatr wytworzony przez wentylator. Ciśnienie musi być dostosowane do rozpylacza i rozpylacze sadownicze najefektywniej pracują przy ciśnieniu 8-15 bar. Nie sprawdzałem ale poniżej 5 bar może być problem ze sterowaniem zaworami elektromagnetycznymi. Tak przy okazji może ktoś wie dlaczego one mają taką niezwykłą konstrukcję a nie zwykły siłownik elektryczny.
Małopolska 38 gr/kg.
Tam gdzie składasz deklarację na śmieci. Teraz to jeden z ważniejszych wydziałów każdej gminy. Przeważnie nosi w nazwie ochronę środowiska albo gospodarowanie odpadami.
Przy tej skali to jest wysypisko odpadów. Wystarczy zgłosić we właściwym urzędzie gminy.
Cena maszyn jest dużo niższa ale instalacja kosztuje tyle samo nowyc co starych. Musisz znzleźć dostawcę który da jakąś gwarancję bo jeśli tylko wymieni sprzęt to możesz przepaść na używkach.
Mam kwaterę dokładnie tak posadzoną jak piszesz. Problem jest z niejednorodnością plonowania, jedna drzewa mają moc inne mało na drugi rok odwrotnie, może i przerzedzanie chemiczne poprawiło by sytuację. Poza tym kocha ją zwójka.
Preparat znany od kilku lat. Jakie są Wasze doświadczenia? Czy można zniszczyć jabłka? Czy ważna jest równa dojrzałość jabłek? Czy ważne jest dokładne dobranie ilości preparatu do objętości komory? Czy konieczne jest zastosowanie oryginalnej pompki?
Miałem podobną sytuację w DF. Przyczyna była banalna, przypadkowo zablokowałe jedną z dżwigni układu hydraulicznego i cały olej szedł tam. Przy okazji niesamowicie się rozgrzał, nie dużo brakło a dzwoniłbym do serwisu.
O ile dobrze zrozumiałem Twój problem to rozwiązanie jest proste: pierwsze po zimie przepompować ze 100 litrów wody bez końcówek.
Chłodnia nie jest urządzeniem wyłącz/włącz. Trzeba obserwować co się dzieje. Grzałki do odszraniania są standardowym wyposażeniem parownika i muszą być. Jest pytanie czy i kiedy je włanczać? A to już zależy od warunków i możliwości sterownika. Przy temperaturze pomieszczenia powyżej 5° nie ma sensu używać grzałek. poniżej tej temperatury zaczynają się problemy. Jeśli dopuścisz do zaszronienia i będziesz próbował odszronić wentylatorami to jest możliwość uszkodzenia wentylatora, może go zablokować odpadający lód.
Mało prawdopodobne żeby tak było.
Ja akurat Movento nie stosowałem, nie było też nic z "poza kalendarza". Porażenie gałęzi było olbrzymie w tej chwili wielkich zmian nie widać. Prawda jest taka że cały rok nie było w 100 krotnym powiększeniu więc wydaje się że olej był idealnie trafiony. Tak jak napisałem nie potrafię jednoznacznie powiedzieć co pomogło.
Miałem to w ubiegłym roku dosłownie na 2 rzędach po 4 jablonie. Przy okazji była bawełnica. Zawziąłem się od wiosny, najpierw olej a potem praktycznie co 2 tygodnie jakiś zabieg. Głównie Mospilan ale także Tepeki, Enwidor. Uczciwie powiem nie wiem co pomogło ale NIE MA. Rubin już obrany. Owszem pozostałości na gałęziach tak ale jabłka czyste.
Jeśli masz na myśli czołowy wózek widłowy a sądzę że to jest większość to w przechowalni sprawuje się bardzo dobrze. Podłoga musi być równa a żywotność maszyny jest praktycznie nie ograniczona. Do niedawna miałem klasycznego Suchedniowa i w 18 roku używania baterii potrafił jeszcze załadować TIRa.
Dzięki, sprawdzę jeszcze raz. Rozdzelacz mam zwykły mechaniczny. Wózek jest stary 2003 rok. Próbowałem wczoraj wieczorem u mnie wchodzą 3 tryby jazy ale jakiejś wielkiej różnicy nie ma. Menu wyświetlacza się nie włączyło. Wracając do wymiany oleju to wózek ma 5 tys. godzin, pompa 750. Przy moim użytkowaniu to chyba przesada.
Dziękuję za szybką odpowiedź. Wózek mam od marca ijak na razie jestem zadowolony. Dobrze go kupiłem, jak na razie nie dołożyłem nic poza prądem i wodą destylowaną. Lubię wiedzieć jak co działa dlatego pytam o te przyciski. Próbowalem naciskać ale krótko, nie wpadłem na to aby przytrzymać. Nie mogę znaleźć jeszcze wlewu i wskaźnika oleju. Wózek co prawda podnosi tak jak na tabliczce pisze i nie kapie z niego, jak można nie wiedzieć takiej rzeczy? Jedyny defekt to przepuszcza siłownik od przechyłu albo rozdzielacz bo po nocy przechył jest maksymalnie do przodu.
Jakiś czas temu kupiłem wózek widłowy Yale erp, niestety bez instrukcji. Może ktoś z Was wie po co są te przyciski na panelu? Bliźniaczy wózek to Hyster J 1,6.
Tak jak kolega napisał trzeba ostrożnie podchodzić do tematu. Jakąś mniejszą ilość można dobrze sprzedać ale samego Boscoopa mieć nie można.
Kiedyś gdzieś wyczytałem że liczba zębów ma wpływ na cięcie taką piłą. Liczy się to tak że tylko 4 zęby jednocześnie powinny ciąć drewno a więc do grubego drewna zęby rzadkie do cienkiego gęste. No i jeszcze sposób ostrzenia do drewna twardego i miękiego.
Mam to samo w Pilmecie, zwłaszcza jak część dysz jest wyłączona (przekręcona). Rozbierałem to kiedyś jest tam jakaś dziwna konstrukcja domykania czy otwierania już nie pamiętam ciśnieniem za zaworem. Nie rozgryzłem tego. Może nam tu ktoś wyjaśni jak to działa.
Ja 5 sezon mam Agroplusa 320. To jest starsza wersja tego traktora. Jest Ok. Mateusz odradzam Ci fotel pneumatyczny. Albo dobija abo wysadzi Cię pod dach. Lepiej za te same pieniądze kupić porządny mechaniczny z regulacją wysokości skoku.
Te dwa traktory różnią się kolorem maski. Nie wiem czemu sprzedawcy nanawiają raz na jedną a raz na drugą markę.
Tylko wodą z myjki ciśnieniowej. Nie zawsze na bieżąco. Czasem ale rzadko szczotką. Faktem jest że kolumna w Pilmecie 1000 zerdzewiała.
W starych traktorach udało się czasami odblokować lewarkiem. Wkładasz jedynkę i kombinując wchodzisz na luz. Jeśli nie pomoże to już interwencja mechanika. Trzeba znać budowę takiej skrzyni.
Mam 20 grusz Konferencji w tej chwili wszystkie wyglądają jakby były potraktowane Roundupem. To jest nie możliwe. Jaka może być przyczyna takiego stanu? Rosnące obok jabłonie są zdrowe.
Nie wiem jak będzie w tym sezonie bo wycofano Actarę. Moim zdaniem najskuteczniejszy środek na bawełnicę. Jeśli jest z ubiegłego roku w tym samym dniu opryskuję z lancy pnie i podstawy pni a później z wentylatora całe drzewa dodając oczywiście zwilżacz.
Postawiłeś trudne pytanie. naapisz jakie to roślinki, kiedy posadziłeś, co tam rosło wcześniej no i zrób jakieś ogólniejsze zdjęcie.
Dzięki za opinie. Widzę czasem ktoś używa spalinówki, w naszym przypadku jednak elektryk jest niezastąpiony.
Mam pytanie czy używa ktoś wózka spalinowego (myślę o lpg) w przechowalni jabłek? Jak to się sprawuje kiedy jedzie 3 minuty i stoi 30? Czy nie ma zapachu spalin?
Nie wiem jak jest teraz ale u nas swoim czasem każdy kto chciał większy przydział mocy musiał przejść na taryfy C. Nie słyszałem o przypadku powrotu. Faktycznie od nowego roku szykują się duże podwyżki ceny prądu i nie ma na to większej rady. Mnie kończy się umowa na przełomie roku i okazało się że co tydzień to nowe oferty są wyższe. Skorzystałem z oferty Tauronu która od sierpnia nie była aktualizowana. Nie mam jeszcze potwierdzena zawarcia umowy.
Mam taką bronę ale o szerokości 1,6m. Uzywam jej do wyrównania kolein i szersza nie ma szans pomieszczenia (w starych sadach 3,5m). Okazyjnie używam jej do równania przed sadzeniem i DF 320 radzi bez problemu a Lamborgini R1 robi się niesterowny.
Moim zdaniem nie trzeba żadnego kwitu z sanepidu. Rozumiem że masz ponad 1 ha i płacisz KRUS. Jeśli tak to sprzedajesz bez żadnych problemów dopóki możesz jakoś wytłumaczyć że to z Twojego gospodarstwa. Jeśli rozliczasz Vat na zasadach ogólnych musisz prowadzić ewidencję takiej sprzedaży a jeśli przekroczysz 20000 netto to musisz sobie kupić kasę fiskalną. Oczywiście mowa jest o nie przetworzonych produktach rolnych.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl