Parę lat minęło od ostatniego wpisu. Czy coś się zmieniło w tym temacie?
Parę lat minęło od ostatniego wpisu. Czy coś się zmieniło w tym temacie?
Dziękuję bardzo. W ubiegłym roku sporo mnie kosztowała siatkóweczka więc zamontowałem pułapkę , złapała się może jedna a gąsienic sporo.
Idę na skróty. Który gatunek zwójki w tej chwili wylęga się z jaj? Może trzeci dzień.
U mnie w DF 320 po 10 latach zardzewiały wentlatory na dachu. Mechanik który to zauważył też twierdził że zamienników nie ma. Kupione typowe na Allegro po 250 zł /szt pasują idealnie. Trzeba było przelutować wtyczkę.
Też jestem ciekawy czym zrobiłeś te 35 bar? Tak jak piszą koledzy wcześniej przyczyn może być parę ale wydaje mi się że "zamknięcie " powietrznika nie powinno zlikwidować problemu a wręcz przeciwnie.
Mam bliźniacze Lamborghini R1 od 2005 roku i sprawuje się dobrze. Do rolnictwa jest trochę lekki i nie ma uciągu ale skoro myślisz o małym traktorku to pewnie dużych powierzchni nie masz.
Skoro dyskusja zeszła z tematu: Piotrek jak mnie nie będą dotyczyć żadne unijne przepisy to nie będę brał. A co do wolności to na poważne obejrzyjcie sobie Bóg nie umarł cz. 4 albo dla żartu Seksmisja.
To nie jest jakiś problem. Raz na czas i tak wywozisz. Zapytaj w firmie która ci wywozi albo która jest blisko, mają gotowe wzory takich umów tak naprawdę nie wiążących nikogo. Pewnie najłatwiej będzie to załatwić przy okazji wywozu.
Od tego sezonu będzie można skorzystać z dopłaty "ekoschematu". Praktycznie jedynym możliwym ekoschematem w sadzie jest IPO. Tymczasem nie mogę znaleźć odpowiedniego kursu a czas jest do 1 marca. Czy ktoś wie gdzie taki kurs będzie?
Używam takiej do równania kolein w sadzie.
Nie jest to takie proste. Po pierwsze trzeba zniszczyć darń. Trzeba to zrobć w odpowiednim momencie uwilgocenia a z drugiej strony przed czasem suchym. Trzeba do tego cierpliwości. No i długość maszyny sprawia że manewrowanie jest trudne. Pewnie lepsze by były urządzenia uprawowe aktywne.
Może nie na temat. Mogę napisać że wszelkie czujniki DF to najsłabszy punkt. Ja mam S320 z 2014. Nie jest tak intensywnie eksploatowany, ma ok. 1800 mth. Już bardzo dawno czujnik ciśnienia oleju hydraulicznego przepuścił olej. Nie pamiętam ile ale sporo kosztował. Co ciekawe kształt i gwint czujnika ciśnienia oleju silnikowego od poczciwej C-360 pasują i kosztuje ok. 10 zł. Niestety nie te warości ciśnienia. Tak samo przestał działać czujnik obrotów WOM. Na razie przełożyłem z rzadziej używanej prędkości 1000.
Tak więc jest dla ciebie nadzieja że na paru stówkach się skończy a może wystarczy go znaleźć i np. wyjąć podkładkę i będzie wiadomo że sprzęgło pochodzi jeszcze z rok.
Kupowałem kiedyś do Lamborgini R1. Przez OLX albo Allegro kosztowała 50-70 zł na pendraivie.
Może i masz rację ale potrafisz sprzedać wszystko w październiku? Nie na przemysł oczywiście. A przy okazji wkurzające jest to że o takiej zmianie dowiadujesz się tak naprawdę z fakyury która przyjdzie gdzieś na przełomie roku.
Mam pytanie do tych co mają Pirosa i Sandera. Którą odmianę lepiej oceniacie? Jaki jest faktycznie termin zbioru jednej wobec drugiej?
Potasu
Ja mam ostatnią fakturę z Taurona za marzec, wyszło mi w taryfie C12 1,00 brutto a kWh. z przesyłem.
Ja bym zaczął poszukiwania od paska alternatora. Nie musi być urwany, może ślizgać i występują właśnie takie objawy.
Jest taka aplikacja na telefon "Komunikaty sadownicze" będzie Ci przychodzić większość i poważnych.
Przepraszam pomyliłem wyliczenia. Całym opryskiwaczem powinno wyjść 20-25 l/min.
Chłopak chcaiał prostej porady a zamąciliście mu w nieskończoność. Oczywiście można się bawić w wyliczenia na każdej działce, liczenie powierzchni TRV, liczenie kropel na liść.... Zakładam że ma w miarę jednolity niezbyt intensywny sad i jednakowej rozstawie bo to się przyjęło już dawno. Pewnie ma wyłączanie cieczy na strony z kabiny więc ma na hektarze 2400- 2800 metra bieżącego rzędów i na to powinien przyjąć 500 litrów. Jeśli wyłączy na szerokim uwrociu to mu zostanie, jeśli ma tak długie rzędy to nie. Jeśli wypryska całym opryskiwaczem ok 4l/min to powierzchnia się mu zmierzy sama. Jeśli brakuje mu drzewek w rzędzie to jego strata.
U mnie przyjęty standart to 7 km/h i 500 l cieczy /ha. Stężenie, ciśnienie należy obliczyć do tych danych. Typ ciągnika i opryskiwacza w tym przypadku nie ma znaczenia. Nie odliczam uwroci, 1 ha to po prostu działka o powierchni 1 ha.
Infokarta jest płatna, dlatego jeśli bardzo Ci zależy na swoim sadzie a jednocześnie Cię stać to czemu nie. Dla takich jak Ty jest sporo darmowych kanałów na You Tubie zasubskrybuj któryś i będzie dobrze.
Mam fotel pneumatyczny i jak chcesz zamienię Ci za dobry mechaniczny. Nie wiem jak będzie się spisywał w MF 255 bo bardzo dawno nie siedziałem w takim traktorze. Jeśli masz ok 100 kg to wysadzi cię pod sam dach i będziesz musiał się schylać do kierownicy a do lewarka od biegów to już nie wiem jak...... Nie ma w tym żadnej regulacji wysokości ani twardości.
Ciągnąc temat oszustw. Do mnie drugi raz w tym tygodniu zadzwonili że należy opłacić reklamę w Gogle Maps. Wszystkie dane mają z tej reklamy. Trzeba wiedzieć że to jest darmowe i nigdy nie należy płacić.
Masz rację jabłko przemysłowe to surowiec, ale tak jak piszesz trzeba odróżnić produkcję przemysłu od odpadu. Tego odpadu jest w Polsce tak dużo że sady przemysłowe się nie utrzymują. Pomimo ograniczenia nakładów przy dobrym (bo nie pewnym) urodzaju musiało by być ze 40 gr. za jabłko z sadu przemysłowego.
Dobrze prawisz @witek ale rynek owoców ma swoją specyfikę. Jabłko przemysłowe jest tak naprawdę odpadem z produkcji, jego ilość świadczy o sumie popełnionych w ciągu roku błędów. Dlatego koszt zebrania i dostarczenia do skupu jest tym który jest liczony jako opłacalny. Zarabia się na jabłku konsumpcyjnym (nie koniecznie, ale to temat na inną dyskusję). Co do gry zakładów przetwórczych to była w tym roku widoczna. Menadżerowie kalkulują na już, nie interesuje ich co będzie za miesąc bo on będzie pracował już gdzie indziej. Sezonowość to cecha charakterystyczna dla tego biznesu i kto nie ma tej świadomości nie pociągnie. Wiadomo było że możliwą do zapłacenia ceną w tym sezonie było 40 gr. Ktoś myślał że wykorzysta zytuację i zarobi podwójnie. Ciekawe jak z jego punktu widzenia to wyszło ale chba nie za bardzo skoro jest walka o jabłko z przechowalni. W naszym rejonie są sady gdzie jabłko przemysłowe zostało, teraz już nie jest warte nic. Paradoksalnie sytuacja może uratować cenę jabłka konsumpcyjnego która w Polsce opiera się na cenie przemysłu.
Spodziewam się że posypało ci się sterowanie sprzęgła. Nie ma tam cudów, jednak bez rozpołowienia nie zrobisz nic. Należy się spodziewać czasochłonnego remontu. Trzeba rozebrać, zobaczyć co się stało, zamówić części, poskładać. Zobacz na początek czy nie oberwało którejś dźwigni na zewnątrz bo wtedy wystarczy jeden spaw.
Dzieki @mutemute za docenienie. Przyjmijmy że przeczytałem tylko Twoje dwa pierwsze zdania.
Modernizacja linii jest możliwa. Najtrudniejszy element to udowodnienie spadków napięcia bo zakład energetyczny nie uznaje wskazań prywatnych rejestratorów więc trzeba spowodować żeby swój zamontowali w odpowiednim czasie. Jak przebrnieecie ten moment to możecie wystąpić o naliczenie kar za nie dotrzymanie parametrów. Nie są to duże kwoty ale w zakładzie energetycznym muszą być zaksięgowane oddzielnie i to powoduje uruchomienie działania. Powtórzenie takiej sytuacji powoduje konsekwencje kadrowe a tego wszyscy chcą uniknąć.
W Polsce napięcie w sieci wynosi 230V +/- 10% to znaczy że może mieć od 207 do 253 V. W naszej sytuacji przy pracującej fotowoltaice i wyłączonych urządzeniach na całej linii do transformatora może być do 250V powyżej tego napięcia powinny się wyłanczać falowniki i napięcie spadać ograniczając produkcję prądu. Można te zabezpieczenia obejść ale ryzykujemy uszkodzenie przedewszystkim swoich urządzeń elektronicznych (najwrażliwsze są żarówki LED).
Jeśli zdarza się we wrześniu - październiku że napięcie spada poniżej 207V należy zgłosić taki fakt do miejscowego zakładu energetycznego. Najlepiej aby pismo podpisało jak najwięcej osób podłączonych do tego samego transformatora. Zakład energetyczny musi w tej sytuacji coś zrobić i ma parę możliwości: jeśli wie o co chodzi to odczeka przepisowy miesiąc a wtedy w rejonach sadowniczych sytuacja się uspakaja, analizuje przekroczenia maksymalnego poboru mocy i sprawdza zainstalowane zabezpieczenia albo instaluje gdzieś rejestrator napięcia. Jeśli rejestrator wykaże faktycznie spadki poniżej 207 V najczęściej następuje wymiana transformatora a czasem przebudowa całej sieci w okolicy ale na wybór tych opcji nie mamy wpływu.
Wczoraj robiłem ten zabieg. Nie było większego problemu z rozpuszczalnością, faktycznie rozpuszcza się wolniej ale na głębokim sicie na spokojnie 50 kg u mnie wchodzi zanim naleje się 700 litrów. Jaki będzie efekt? Trzeba trochę poczekać. Sprzęt "zamrożony" tak jak wcześniej.
Wymieniłeś filtr oleju ale nie usunąłeś przyczyny pęknięcia. Są dwa wyjścia albo padła pompa oleju i nie daje albo (i to bardziej prawdopodobne) zawór bezpieczeństwa. Pompa podaje olej ale przez zawór wraca zo zbiornika.
Tak jak wyżej kolega napisał. Może negatywnie wpłynąć na kieszeń. Bo skoro tak długo napełniasz komorę to pewnie jest duża (przynajmniej dla Ciebie) a koszt zależny jest od objętości komory. Ja stosowałem ten preparat maksymalnie 2 tygodnie po zbiorze i mam wrażenie że efekt był odrobinę słabszy. Nie było żadnych negatywnych objawów na jabłkach.
Myślę że znajdzie sie ktoś kto to założy: https://allegro.pl/oferta/klimatyzator-dachowy-resfriagro-klimatyzacja-12v-7823559965
Obiecałem odpowiedź i jest. Trzeba było poczekać na efekt prawie miesiąc ale Select faktycznie dał radę.
Dziękuję za rady, z pokorą przyjmuję uwagi. Od jutra eksperymenty. Napiszę jaki bądzie skutek.
No to co to jest według Was?
To jaki to gatunek ta "trawka"? Moim zdaniem to zwyczajny perz. Problem narasta od paru lat i jest coraz gorzej. Tak jak pisałem ze 3 lata temu
reglone go wypaliło ale jednorezowo . Co do zamienników to przecież wszystkie inne chwasty padają. Bardzo dawno temu zdarzyło się że zostało w opryskiwaczu na zimę ze 100 litrów gotowej mieszaniny, przezimowało w zimnym garażu i wiosną wypryskałem to w ramach utylizacji. Skutek był 100%. Udało się opryskiwacz nie rozmarzł. Dlatego trudno podejrzewać jakość oprysków. Próbowałem już nawet 2 a może nawet większej dawki i po tygodniu nic.
Od "zawsze" używam preparatów glifosatowych w sadzie jabłoniowym. Przez ostatnie 2-3 lata narasta problem perzu, zwyczajnie nie reaguje. Czy u was też występuje ten problem? Jak sobie radzicie? Jakiś czas temu skutkowało kilkakrotne Reglone ale już go nie ma.
Miałeś pecha. Raczej rzadko psują się takie rzeczy a jeśli już to trudno znaleźć przyczynę bo coś takiego bierze się pod uwagę w ostatniej kolejności. Poza tym koszt naprawy pewnie spory.
Tak czy inaczej dzięki że napisałeś co się stało, przyda się taka informacja.
Pobawiłem się swoim i obstawiam zsunięty lub przerwany przewód pomiędzy wyłącznikem a siłownikiem włączającym wałek. Czujniki obrotów nie mają nic z tym wspólnego. Do włączenia wałka trzeba dwóch przyciśnięć a twój egzemplarz co jakiś czas "pstryknie" raz.
A fizycznie wałek chodzi? U mnie padły 2 czujniki od obrotów wałka (te częściej używane). Przełożyłem czujnik z 1000 na 540 obr i pokazuje. Nie wpływa to na pracę.
Ja mam S320. Ta kontrolka mruga gdy próbujesz odblokować przycisk wałka. Sugeruję zwarcie/przerwę w zasilaniu tego przycisku. Jak tego nie uporządkujesz nie włączysz wałka.
Przed chwilą zajrzałem na OLX i jest tam kilka ogłoszeń palików drewnianych po 3-4 zł/ szt. Ogłoszenia są ze Świętokrzyskiego i Mazowieckiego. To ile można dać za bambusa?
Utrzymać gospodarstwo to tak naprawdę brać dopłaty no i nie sprzedać zakupionych w ramach dofinansowania maszyn. Tu masz wszystkie informacje: https://www.arimr.gov.pl/pomoc-unijna/prow-2014-2020/poddzialanie-41-modernizacja-gospodarstw-rolnych-obszar-a-d.html
Dawno nie korzystałem. Wszystkie informacje powinny być na stronie ARiMR. Przede wszystkim musisz spełniać kryteria dostępowe. Jeśli spełnasz to możesz zaryzykować kasę na napisanie wniosku. Potem realizujesz inwestycję i piszesz wniosek o płatność. Musisz wiedzieć że należy zrealizować dokładnie wszystko tak jak masz napisane we wniosku o pomoc dlatego w tym momencie należy uważać na każdą kropkę. Oczywiście są możliwości wyjaśnień i zmian ale jak nie znasz procedur to będzie ci trudno. W zasadzie jedynym warunkiem po wypłaceniu pomocy jest utrzymanie gospodarstwa i zakupionych rzeczy przez 5 a wzasadzie 6 lat.
Jakby zatykało filtr na ssaniu to nie dawało by przez przelew. z ciekawości napisz nam jak rozwiążesz problem co było.
Coś w tym opisie jest nie tak. Skoro "gałka na rozdzielaczu" jest skęcona na max to nie powinno ci się lać z przelewu. Skoro wogóle ci się leje to obstawiam pękniętą sprężynę na zaworze przelewowym i ciśnienia nie da się ustawić.
Czyściłem ostatnio ten filtr i faktycznie nie ma na nim żadnego oznaczenia. Może dało by się znaleźć po rozmiarze.
Podstawową prędkością obrotową wałka WOM do napędu maszyn jest 540 obrotów na minutę. Przy tych obrotach wałka są podawane wszystkie parametry pracy maszyn a niektóre po prostu nie będą pracować przy obrotach znacznie odbiegających od tych 540. Takim przykładem jest używana u nas kosiarka.
Standartowo ciągnik rolniczy te obroty osiąga przy ponad 2000 obr/min. Ostatnio przyjął się standart 540E. Jest to przełożenie na którym owe 540 obr/min osiąga się przy niższych obrotach silnika, przeważnie to są obroty przy których silnik ma najwyższy moment obrotowy.
Na tej samej działce i tak samo dokarmiane wapniem Szampion i Ligol nie mają gorzkiej plamistości.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl