Ta malina jest za droga, żeby myśleć o jej uprawie.
Ta malina jest za droga, żeby myśleć o jej uprawie.
Ja z kolei pryskam maliny tylko w poczatkowej fazie zakładania plantacji..później juz niczym nie pryskam. Podsypuję maliny salmagiem dwukrotnie i raz
Plonarem. Salmag powoduje to, że owoce są bardziej jędrne...po saletrze szybciej dojrzewają, ale są mniej trwałe.
Witam.
Polana jest dobra malina, dobrze owocuje, odporna na różne choroby.
Mam także Polesie i Pokusę. Pokusa ma bardzo duże owoce i dlugo rodzi...w 2017 jeszcze w listopadzie zrywałem owoce.
Poranna rosa - malina żółta, późnow chodzi w owocowanioe, ale ma zbyt.
W ubiegłym roku posadziłem malinę Himbo Top...ma bardzo smaczne owoce i duzo owoców, ale sie kładzie, wiec wymaga podpór.
Ja też mam czarnej maliny, ale kilka krzaków. I nikomu bym nie radził sadzić tej maliny, aby czerpać zysk, bo tego zysku nie ma.
Natomiast mam malinę jesienną, ktora rodzi do przymrozków, a część nawet rodzi wiosną i jesienią powtarza.
Malinie czarnej mówię - nie...dużo kosztuje pracy, a za to daje mało wdzięczności.
Zasadź sobie hektar Pokusy i przekonasz się, że mniej kosztuje wysiłku, a większy jest zysk.
Można także kupić obornik bydlęcy granulowany ...daje dobry efekt.
Można obornik bydlęcy dawać w rzędy miedzy malinami. Natomiast tam, gdzie sadzimy maliny, nie mozna dawać obornika, ponieaż powoduje to gnicie korzeni.
Ja zwykłych truskawek raczej nie okrywam, ale całoroczne tak. Miałem duże staje gryki i teraz przydała się do okrycia truskawek....jest przemarznięta i dlatego ławo ją zbierać.
Podoba mi się ten sposób farmera z doniczkami, bardzo pomysłowy, a doniczek mam dużo - mozna je wykorzystać
Latem, po 20 czerwca ubiegłego roku, sadziłem Grandarosę z sadzonek frigo...w sierpniu zrywałem owoce, owoce bardzo smaczne. Jesień była długa i rozrosły się w bardzo ładne krzaczki. A teraz czekam na wiosnę.
We wrześniu to maliny jeszcze owocują...np. w roku ubiegłym jesienią jeszcze w listopadzie mozna było zrywać owoce.
Raczej obcinam zimą lub wczesną wiosną.
Była juz taka zima, że w styczniu zakwitły jabłonie...no a potem przyszedł mróz i owoców nie było. Ale to nie znaczy, że coś takiego się powtórzy
Witam.
Polana jest maliną bardziej odporną na choroby. Polkę kupiłem kiedyś po Polanie i teraz ja likwiduję, a Polana dalej uprawiam.
Choć był taki okres, że byłem zachwycony innymi odmianami i Polanę trochę zaniedbałem, a mimo to miała dużo smaczych owoców. a więc mozna myslę, że Polana da sobie radę na uprawę ekologiczną.
W tym roku nadzwyczaj maliny długo rodziły, u mnie Pokusy jeszczew końcówce listopada były zrywane...to znaczy niewielka ilość, ale smaczne owoce.
Jesli chcesz mieć zajęcie to posadź borówki - owoc bardzo wartościowy, a i w kieszeni więcej zostanie...
Malina letnia wymaga więcej zabiegów. Malina jesienna - z wiosny obciąć tylko te suche części i owocuje jako malina letnia...po lepszym zasileniu również owocuje jako malina jesienna...wypróbowane.
Witam. A u mnie do dzisiaj jesienne maliny mają zdrowe i smaczne owoce... dlatego, że jeszcze nie było przymrozków, a słońce w dzień nie "leniuchuje'.
To jest bez sensu...chyba, że facet chciał zniechęcić do sadzenia borówek.
Przede wszystkim maliny trzeba zabezpieczyc przed sarnami, inaczej z tych malin nic nie będzie. Sarny bardzo lubią maliny, a zwłaszcza, gdy kwitną i można sobie o owocowaniu pomarzyć.
Maliny letnie rodzą na pędach dwuletnich, więc pędy tegoroczne nie powinny byc wycinane w tym roku, dopiero w drugim roku po owocowaniu. Inaczej malina jesienna, ścina się wszystkie pędy.
We wrześniu często pojawiają się ciepłe, słoneczne dni...to trzeba mieć nadzieję, że dojrzeją.
Witam. U mnie najbardziej wydajny był Bonifacy...na dodatek żadne choroby go nie atakowały. Trzeba bylo go podpierać, bo od nadmiaru owoców uginały się gałęzie...a ma duże owoce i ciemne, smaczne.
Także pierwszy raz Brigitta u mnie dobrze zaowocowała i teraz jeszcze są na niej owoce.
tomaszw, 2017-08-16 15:22, napisał:
kibolv, 2017-08-16 13:00, napisał:
witam podpinam sie pod temat tylko chodzi mi o pokusa czy polesie
Z dwojga złego Polesie.
Polesie ma słodkie owoce, ale po zerwaniu czernieją i krócej owocuje od Pokusy, jest mniej wytrzymała na suszę.Według mnie wygrywa z nią Pokusa, ale przecież można mieć obydwa gatunki.
Polana ma nieduże owoce, ale smaczne...i dobrze4 plonuje.
Ale bardzo dobrą malina jest Pokusa, ma duże owoce i przyjemnie się ją zbiera.
Bart, 2017-07-16 21:07, napisał:
Maline posiadam od bodajże 2010r. Jestem bardzo zadowolony
Jesli mógłbyś, to napisz coś więcej o tej malinie. Rzeczywiście w Polsce nie można jej kupić.
Ostanio kupiłem w Czechach, przyjęło sie 25% i dopiero teraz mają pączki.
Ja przez pierwsze dwa lata po posadzeniu, byłem z Polki zadowolony.Teraz już z niej całkowicie zrezygnowałem...nie tylko ja, ale wiele osób narzeka na Polkę.Spróbuj innych odmian, a się przekonasz.
i jeszcze dodam...dzięki za to dyskutantom :)
A jednak na forum powinno się udzielać dobrych rad...niekoniecznie w sprawach sprzedaży.
Raczej chodzi o uprawę i pielegnację borówki, czy innych roślin...co często jest dyskusja na te tematy i takie rady są.
Oby borówka dobrze rodzila
i zysk plantatorom przynosiła.
Duży czy mały, nie ma znaczenia,
kazdy pracuje, by miec borówkę do zjedzenia.
A, że wszystko jeden plantator nie skonsumuje,
to i rynek zbytu koniecznie potrzebuje...
Gdy dziennie szklankę borówki zjadasz,
to wtedy jak młodzieniaszek gadasz :)
Każdy wie, że borowka smakuje,
niech ode mnie pozdrowienia przyjmuje :)
Przepyszny dżem jest z borowki...baardzo smakuje, a nawet zima mozna z niego robic kompoty.
Z tylu borówek to można sprzedać wśród znajomych, a borówka to owoc nadzwyczajny...bo utrzymuje w człowieku mlodość :)
Mam Roksanę, Azji nie mam...ale handlowcy chętnie skupują Azję. Natomiast Roksana ma negatywna opinię.
Przypadkowo na spotkaniu rozmawiałem z handlowcami truskawek i rzeczywiscie, dla handlowcow roksana jest jedną z gorszych trukawek.
Natomiast chwalili truskawkę Azja...nie mam takiej odmiany, moze ktoś o tej truskawce więcej napisze.
Czy nie ma na tej plantacji nadmiaru mrówek, albo opuchlaków - to jeszcze gorsze.
Witam.
U mnie plony są średnie...dobrze zapowiada się borówka Bonifacy - cała oblepiona owocami.
Nie odpowiadał mi smak truskawki. Malwina jest zbyt wrazliwa na suszę, słaby plon - przynajmniej u mnie...no i smak nie taki jak i oczekiwałem.
Ja na razie odnawiam Pandorę...miałem z niej kiedyś dobre plony, ma ładny wygląd i dobry smak.
Tu sie zgadzam, Pandora ma bardzo dobry smak i ładny wygląd owocu...potrzebuje jednak zapylacza.
A na Malwinie też się zawiodłem.
Slowo - podobno, ma w sobie dużo niejasności...gdyby kupowac ocet i lać go na pole, to byłby drogi koszt.
Jeśli chcesz się pozbyć chwastów, to zasiej grykę wokół malin...nie pozwala żadnym chwastom rosnąć, a dokładnie zwalcza perz.
Tylko gdy gryka zaczyna kwitąć, to zniszczyć ja i zostawić jako ściółkę...utrzymuje długo wilgoć. Stosuję to na malinach jesiennych.
A jak z ptakami...czy nie są intruzami?
Elsanta... nie dość, że przemarza, to potrzebuje bardzo dobrej i żyznej gleby.
Ja jestem zwolennikiem nowych odmian, chociaż wiem, że połowa z nich musi wypaść.
Kiedyś uprawiałem Honey, Pandorę, Pegassus i zaczynam do nich wracać...a Dukat sprawdza się od lat.
Sosnowy las powinien sprzyjać borówkom...z drugiej strony borówka nie lubi w sasiedztwie dużych drzew.
A owoce, które mają mało slońca nie są tak smaczne jak borówki nasłonecznione.
Miałem maliny, które rosły w cieniu...owocowały, ale nie były takie smaczne. Natomiast nie mam borówek przy lesie, więc trudno mi coś na ten temat powiedzieć.
U mnie też w styczniu było -27 st., jestem ciekaw jak moje truskawki przetrwały, a zwłaszcza te powtarzające. W tym okresie była duża pokrywa snieżna, to mam nadzieję, że truskawki beda puszczały i owocowały.
fcbarcelonacule, 2017-02-12 19:18, napisał:
Jasiu, 2017-02-12 19:07, napisał:
Właśnie tego typu malin kilka sobie zamówiłem...mają być bardzo plenne, czy ktoś to może potwierdzić?
To polska odmiana? Letnia czy jesienna ?
To jest odmiana jesienna...ponoć bardzo plenna, ale to dopiero sie okaże gdy je dostanę i posadzę.
Właśnie tego typu malin kilka sobie zamówiłem...mają być bardzo plenne, czy ktoś to może potwierdzić?
Felek12345, 2017-01-26 19:14, napisał:
Borówka była sadzona w dwa lata temu na jesień,rosła bardzo ładnie do pewnego momentu wzrost się zachamował,krzaki zaczeły robić mi się czerwone.Wysłałem próbki gleby i tak było zmierzone PH 5.6.Maty założyłem dopiero pod koniec tamtego roku na jesień,mam dozownik mogę podać coś od wiosny tylko nie wiem co.
Torf był sypany i mieszany z trociną ( może przez tą trocinę) ? i w to była sadzona borówka
Trocina mogła być przyczyną takiego stanu borówki. Ponieważ świeża trocina nie służy...ja się o tym przekonałem. Przykrywałem taką trociną truskawki, bo tak bylo napisane, że można okrywać. Na części truskawek braklo trocin, przykryłem wysuszoną trawą. I to właśnie tam, gdzie były trociny, truskawki chorowały, a te przykryte trawą były piękne.
Tociny muszą byc trzy lata kompostowane, aby mogły być używane...a ja na razie unikam trocin.
Malina w lodówce zamrożona,
także i w soczku do picia przeznaczona,
nalewka z malin wysmienicie smakuje,
pozdrawiam...niech SZCZĘŚLIWY NOIWY ROK nam panuje...
Witam.
Ja miałem pole bardzo zaperzone, gdy weszłem na nie po dzierżawcach. Zaraz w pierwszym roku zasiałem na całym polu grykę.
W drugim roku, gdy już miałem maliny, borówki, zasiałem przy krzakach grykę. Nie miałem wtedy nawodnienia, więc wyrywałem grykę, ukladałem koło krzaków i siałem następną, żeby utrzymać wilgoć.
Po tych dwóch latach zauważyłem, że nie ma polu żadnego perzu... dopiero potem się dowiedziałem, że gryka zwalcza perz i inne chwasty.
Nie kupuję żadnych herbicydów na chwasty.
Pozdrawiam.
Mam takiego ptaka, kruka, ale w ogrodzie i jak na razie, to wystraszyła się sąsiadka.
Miałem taki czujnik z głosem orła, nawet początek był obiecujący...ale pod koniec dojrzewania czereśni glos orła się wydobywał, a ptaki jadły czereśnie.
Na jagody kamczatki to nawet gołębie przylatują.
Ja osobiście lubię owoce dereni, ale w tym roku kiepsko u mnie owocowały. Moje drzewka nie są szczepione, chyba pamietają jeszcze Kazimierza Wielkiego ;)
Nie były przeze mnie sadzone, to są ogromne krzaki.
Jesli chodzi o rozmnażanie, to najlepiej się rozmnaża po przekwitaniu. Wkładałem sadzonki zielne do skrzynek, przykrywałem włókniną i prawie wszystkie się przyjęły.
A jak u Was jest z ptakami... bo u mnie w tym roku bardzo pomagały mi zbierać jagody ;)
W internecie widziałem takie sowy z dzwoneczkami...czy ktoś miał takie odstraszacze i czy zdawały egzamin...
Czy posiadasz te malinę, czy tylko o niej słyszałes?
Truskawka powinna jednak być sadzona wcześniej, aby się do zimy lepiej ukorzeniła. Ale sam też kiedyś sadziłem truskawki w listopadzie i o dziwo, dobrze się przyjęły. A sierpniowe przy suchej jesieni, nie były tak efektowne - wtedy jeszcze nie miałem nawodnienia.
Aura sprzyja, więc myslę, że mozna sadzić truskawki.
Kurzak też ma wpływ na pieczarki. Ale pieczarka chyba nie szkodzi truskawkom...a więc tylko zrywać i jeść ;)
Opinia o tej malinie brzmi imponująco, lecz dostepna będzie dopiero w przyszłym roku...to na owoce trzeba będzie poczekac do roku 2018. Na pewno warto spróbować.
Bardzo dobrze sobie poradzi na tej ziemi klasy 5. Też mam na tej klasie posadzone i mają dorodne owoce, tylko trzeba zadbać o wilgotność w czasie owocowania, bo inaczej to owoce zasychają.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl