Ja się zastanawiam jak 2 lata temu agrest płacić 3 czy 4 zł to gdzie wtedy wszyscy byli? Czemu wtedy nikt nie sugerował aby pogonić wszystkich? Rząd, hortex? Teraz wszyscy jęczą bo nasadzili i nie ma komu sprzedać.
Ja się zastanawiam jak 2 lata temu agrest płacić 3 czy 4 zł to gdzie wtedy wszyscy byli? Czemu wtedy nikt nie sugerował aby pogonić wszystkich? Rząd, hortex? Teraz wszyscy jęczą bo nasadzili i nie ma komu sprzedać.
Za tydzień na banki żadna firma nie ruszy.
Najpierw muszą zamknąć temat truskawek. Myślę że nie wcześniej niż pod koniec czerwca.
Chociaż oczywisćie będą ludzie co będą rwać wcześniej i oddawać towar nawet bez ceny ale to już innaa historia.
Zresztą co w tym roku płaci? Malina? Po 2 zł? Najlepsze jest to że największy płacz będzzie na jesienie jak jabłko będzie po 10 gr ;)
Zeus nie zgodzę się z Tobą. Nie wiem z jakiego regionu jesteś, ale w łodzkim towaru dobrej jakości nie będzie w ogóle bo porzeczka jest ugotowana. A jeszcze 2-3 tyg do zbioru. Poza tym jak wyskoczą 30 gr to część plantatorów nie będzie zbierać towaru więc w ogólnym rozrachunku towaru będzie pewnie w okolicach 100 tyś.
Poza tym jak takie plony rekordowe to najwidoczniej będzie się opłacać i po 30 gr.
Podobno start 10 gr no ale zobaczymy.
Przecież to jest normlane że ludzie rwią. 50 gr to cena agrestu do której trzeba przywyknąć. Przez njbliższych 5-10 lat nie spodziewam się lepszej ceny niż 50 gr
A co tu dziwnego 20 ton z czerwonej. Filmiku nie dam ale jak by ktoś był chętny to zdjęcia jakieś tam mogę zrobić. Zakwaszajcie wodę do zabiegów (jeśli jakieś wykonujecie) i załatwcie sobie pszczoły to wtedy zobaczycie skąd te 20 ton.
Perspektywy? Na agrest? Brak. Za rok czy za dwa lata ze sprzedażą będzie jeszcze gorzej bo w pełni owocowania wejdą plantacje które ostatnio były sadzone a jest ich mnóstwo. Okolice Skce cena 50 gr
To już jest nudne, serio. Co roku lament... To jest temat o cenie a nie o waszym jedzeniu. Nie potraficie jęczeć w samotności? Tylko ty żale wylewacie? Jak się porzeczka nie podoba i cena to zlikwidować i won z tego tematu
Nie wiem jak Tisel bo u mnie jak co roku ładny, ale Gofert to strata czasu i zdrowia na tą odmianę. Widziałem ją i to taki sam syf jak Ores. A co do czerwonej, mam Rovadę i co roku obsypuje się jak szalona, a w lipcu i tak jest 20 t z ha więc nie ma co się martwić, nie wiem jak inne odmiany czerwonej. Bardziej martwią mnie prognozy cenowe. Ale faktem też jest że bardzo dużo odmian mocno obleciała mimo iż pogoda była sprzyjająca tzn. nie było przymrozków i to nie tylko jeśli chodzi o porzeczkę.
Masz odpowiedź odnośnie skutecznośći Mospilanu ;)
Raz pryskam Ortusem, raz Magusem po zbiorach no i siarka.
dido ja też myślałem że deszczówka najlepsza jednak jak zmierzyłem PH ponad 8. Przy PH 8 np deltametryna po kilkunastu minutach traci swą moc więc taki zabieg jesy kompletnie nie skuteczny.
matias77 nic tylko pryskać ;)
Jagodowiec co Ty gadasz... Za dwa lata cena jeszcze spadnie jak zaczną owocować młode plantacje.
Spokojnie ja nie jestem z tych co pryskają co drugi dzień. Ale co do Mospilanu - są dużo tańsze zamienniki. Tak samo jak Calypso, jest Proteus np. A co do przędziorka, są tanie sposoby na jego zwalczanie. Zresztą pryszczarka piluje się na malutkich nasadzeń. I po zbiorach, jak wtedy dopilujesz to nie ma z Nim problemu. Ja nie mam, a mam Tisela 12 letniego i nie mam problemów. Też skuteczność zależy od tego jaką wodę się ma do zabiegów.
Na większości sprawe zostawiam naturze ;) A przede wszystkim tańszymi i skuteczniejszymi.
A poważnie, według mnie oba są drogie i oba mało skuteczne. Najcześciej pyretroidami niestety
Stać Was na pryskanie takimi tanimi środkami? xD Przy spodziewanej w tym roku cenie ?
Nie miesza się środków na robaczki z innymu środkami
A ktoś na forum uważa że porzeczka kiedykolwiek będzie droższa niż ten 50-70 gr? xD Oby tylko tańsza nie była :P
Co do tych zdjęć to powiem masakra. Na dużej części plantacji widać uszczodzenie spowodowane przeziernikiem bądź pryszczarkiem pędowym ale to co na zdjęciach... nie liczył bym na zbiór.
W ogóle zdziwiony jestem że nie skosiłeś tej plantacji. Oczywiście można wszystkie suche powicinać sekatorem ale to zależy jak duża plantacja.
Tutaj wychodzi ochrona, bądź jej brak. Po zbiorch trzeba zadbać o krzaki i pędy.
Ja bym skosił do ziemi i zastosował mocniejsze specyfiki.
Nie no spokojna głowa. Ja pryskam właśnie 1kg na 100l i jakieś 700l na hektar i jest ok. Nie patrzę w ogóle na temp, ważne aby było więcej niż 0. Oczywiście zabiegi wszystkie robie wieczorem. Ja dopiero co pryskałem i za kilka dni czwartek-piątek jade drugi raz. Dwa zabiegi siarką i jeden olejem daje dość dobre efekty więc warto. Na 100% nic nie uszkodzisz.
A no i ja pryskam microthiolem ale to chyba niczym się nie różni od siarkolu więc nie ma obaw.
Dawka jest ok ale trzeba opryyskac 2 razy
Moim zdaniem to wszystko to pic na wode, fotomontaż. Osobiście wole zamiast tych wszystkich wynalazków dać wiosną odpowiedni nawóz posypowo i wystarczy. Ja tam stosowałem to kilka razy i według mnie efekty są mizerne.
Kon możesz pryskać śmiało. Jak śniegu nie będzie to można.
Zandarski na 100% zadziała. Cały pic polega na tym aby były niskie temperatury, najlepiej w dzień koło 0 a w nocy minus kilka.
Chwastox w takich warunkach działa idealnie.
jakikolwiek banan lepszy niż porzeczka...
O produkcji ekologicznej pisałem.
A Twoje dwie inne drogi są śmieszne i niepoważne.
Porzeczka deserowa? Kto Ci ją kupi. I gdzie Ty to sprzedasz i komu. Taki rzeczy to można myśleć jak się ma 10 krzaków w ogródku.
Wiesz ile czasu i pieniążków potrzeba aby uruchomić własne przetwórstwo które przynosiło by jakikolwiek zysk? Widziałeś kiedykolwiek w hipermarkecie aby gdziekolwiek przetwory z porzeczki czarnej chętnie się sprzedawały?
Pryskaj najlepiej przed spodziewaanymi dużymi przymrozkami. Teraz jeszcze jest za ciepło. Wszystko zależy od pogody, jednak by nie uszkodzić krzewów należy pryskać przed zimą a nie po.
Odradzam pryskanie w lutym czy marcu. Po 1 cieżko wjechać. Po 2 jest śnieg albo duże ilości wody. Po 3 i co najważniejsze krzewy w tym okresie zaraz się obudzą ze snu zimowego i możesz sobie popalić krzewy.
Ja w ostanim sezonie pryskając pod koniec grudnia to do prawie połowy czerwca miałem czyściutko aż miło popatrzeć.
pzdr
A i dawka. Ja od wielu wielu lat daje 1l glifo i 0,5l chwastoxu. Ktoś mi poradzil tutaj aby nie dawać chwastoxu bo on i tak nie zadziała zimą i niestety to jest bujda. Tam gdzie dałem chwastox i glifo porzywy padły, tam gdzie chwastoxu nie dałem, porzywka rosła sobie z pełną siłą. Ilość wody na hektar musisz sobie sam wyznaczyć, ja zimową porą daje trochę więcej niż kiedy pryskam w czwerwcu. Ważnym aspektem jest też to ile tych chwastów jest bo gleba i chwasty musza być bardzo dobrze pokryte cieczą.
Przecież była o tym mowa już od kilku lat.
Ten rok był wyjątkowo słaby jeśli chodzi o plon, porównywalny do roku 2011 a pamiętamy jaka wtedy była cena. Strach pomyśleć co będzie jak przymrozki Nas oszczędzą.
Ale to nie jest problem tylko z czarną porzeczką. Faktem jest z czerwona porzeczka ładnie płaciła, ale to już ostatni rok, jak ktoś liczy na powtórkę za rok to nie zazdroszczę. W tym roku nasadzeń jest bardzo dużo i cena będzie jeszcze niższa niż czarnej.
Wystarczy popatrzeć np. na jagodę kamczacką. Ze 2 czy 3 lata temu kilo kosztowało ponad 10 zl, w tym już 5 zł. Podobnie z ceną sadzonek, były po 5 zł, teraz za 1.5 zł można już dostać.
Są dwie drogi:
- albo trzeba mieć naprwdę dużo hektarów, dostęp do siły roboczej i mieć duży plon
- albo inwestować w uprawy mniejsze ekologiczne i samodzielnie sprzedawać towar na targach czy rynkach.
Nie uważam też że Ukraina jest problemem, problemem są dopłaty z UE. Ludzie pobrali sprzęt na Młodego rolnika, na modernizacji, nakupowali nowych kombajnów, wystarczy spojrzeć na firmę Jagoda na ilość sprzedanych przez Nich nowych kombajnów w ostatnich kilku latach. Po drodze były jakieś dopłaty de minimis i inne rzeczy, to wszystko zabija jagodowe uprawy.
Najgorsze jest jednak to, że nasadzeń wciąż przybywa mimo niskich cen, co świadczy o tym że plantatorom się opłaca. Pamiętam bodajże w 2006 roku kiedy porzeczka kosztowała 40 gr, nasadzeń w ciągu jednego roku w mojej okolicy zmniejszyła się o jakieś 30-40%. A teraz od roku 2013 cena rok w rok to 40-80 gr i ludzie sadzą. W takim wypadku po co firmy mają płacić więcej skoro towaru jest aż nadto i gardzą Nim jak i plantatorem...
60 gr i jeszcze narzekania. Ludzie... Porzeczka czarna po 80 gr a gdzie utrzymanie porzeczki a aronii.
W okolicach Skce cena 50 gr loco na zakładzie.
ProducencieOwoców musisz się doinforomować bo mijasz sie z prawdą. Nasadzeń w wielkości 1-3 ha porzeczki jest mniej niż 10%. Najwięcej jest plantacji 10ha do 50ha. A tych dużych około 100ha jest wiele. W każdym powiecie znajdzie się kilku takich.
Wracając do tematu kombajnów, wyraźnie napisałem że to kombajny do porzeczki a nie do malin...
I co do borówki. Ona zawsze będzie w cenie. Zawsze. Tak jak z truskawką. Bo trzeba rwać ręcznie. Dla borówki nie ma kombajnu. Nie będzie więc cena będzie.
Ludzie... po co Wy marnujecie swój czas na pisanie tych wszystkich głupot?? Tak ciężko zrozumieć że ludziom opłaca się rwać porzeczkę za 40 gr? A co dopiero w tym roku jak sprzedawali po 1 zł - 60 gr. Wszyscy chcą sadzić i sadzą. Jak się nie podoba to usuwajcie plantacje, a jak się podoba to sadzić trzeba.
A co do Ukrainy. Koło mnie w małej miejscowości Prandotowie facet produkuje kombajny. Z tego co się dowiedziałem to nie można u Niego kupić kombajnu bo wszystko idzie za granice do Serbii. Kontrakt ma ponad 300 maszyn a nie ma rąk do pracy. To daje do myślenia.
Co do opłacalności i ceny. Cena będzie dobra kiedy produkcja owoców spadnie poniżej 100 tyś ton. Wtedy dopiero można liczyć na wzrost ceny. W tej chwili produkujemy chyba coś koło 130 tyś więc sprawa jest jasna.
Jak ktoś pyta o takie rzeczy to po 1 - zostaniesz pojechany za to że wsadziłeś to co mają inni (jesteś ich konkurentem)
po 2 - będzie wywód jakie te owoce są w tej chwili nie opłacalne albo jak za 2-3 lata będę nie opłacalne
po 3 - będzie wywód że przecież przy borówce jest tyle pracy ciężkiej i trudnej że jak ktoś nie ma pojęcia to sobie nie poradzi.
A i po 4 co do uwag powyższych osób. Jak ja wsadziłem 20ha i zapytałem o odmiany to zostałem pojechany o to że sadzę 20ha więc sam rozumiesz o co chodzi.
Co do skupu takich ilości mniejszych przede wszystkim bazary, rynk miejskie, w internecie można zamieścić ogłoszenie.
Tak jak mówiłem, są plantatorzy którym tak jak kolega wyżej opłaca się w dalszym ciągu mieć porzeczkę co więcej będą dosadzać. Więc nie ma co liczyć na lepsze czasy a będzie tylko gorzej.
Ja mam apel: powinniście wsadzić więcej. Jeszcze więcej. Za rok będziemy sprzedawać po 20 gr. I co ludzie zrobią? Znów dosadza.
Ultracyd zaiwestuj w okulary. A czy ja płacze? Ja sie ciesze.
Wniosek nasuwa się sam. Powinniśmy posadzic wiecej i oddawać za darmo. Widac ludzie chcą skoro z roku na rok plantacji przybywa. 5 letnia zapasc cenowa nie powstrzymala nowych plantacji. Za rok czy dwa bedzie jeszcze gorzej.
Strach pomyslec co by bylo gdyby te 12 ton bylo realne. Ale dzis podobno juz towaru mniej bo tisel sie skonczyl a na mrożenie nie wzieli nic
I bardzo dobrze. Cena powinna spasc do 10-20 gr. Albo mam lepsza propozycje. Sadzmy wiecej. Bedzie droższa xD
A u mnie za towar lux cena w górę. 1.4
Najlepiej jak by w ogole przestali brac. Ludzie mozeby sie obudzili ze snu
Ludzie sa zbyt pazernina kasę. Znam takich co i za 20 grby rwali. Zreszta jak komus sie niepodoba ro niech likwiduje albo nie zbiera.
Jak tisel sie skończy to podobno cena pojdzie w gore bo ta porzeczka nie nadaje sie na mrożenie i co wieksze zaklady mają nie brac. Okolice Skce 80 gr kisten. 1 zl skrzynka.
Ja eko z recznego zbioru spredaje po 10-14 zl
Nie ma brania na towar wiec ceny nie będzie. Okolice Skierniewic 1.1 + Vat ale wlasny transport. Towar musi byc lux. W kisten 80 gr.
Ja powiem tak. Skupowi wiedzą że towaru nie ma. Jednak po co mają dać godziwą cenę skoro ludzie i za 40 by oddali.
Juz tych nawolywan było mnostwo. Wczoraj gadalem z typem ktory juz rwal w 30% zielonego tisela. Jak spytalem o cene to nie znal jej. Jak zapytalem dlaczego rwie skoro nie dosc ze zielona to jeszcze nie zna ceny odpowiedzial "bo mu oblatuja ziarka". Z 1 ha 4 letniego tisela urwal bagatela 3 tony. Wzial skrzynek na 10 ton bo tyle mial w zeszlym roku z 3 letniego.
Znam takich co uwazaja ze po 40 gr sie oplaca i rwia skoro świt więc.
Nie wiem czego się spodziewaliście? 2 zł? Takich cen już nigdy nie będzie. Wszyscy co mają porzeczki muszą oddawać za darmo a że plantacji przybywa to oznacza że cena jest opłacalna. I nie liczyłbym że cena wzrośnie bo jak ludzie ruszą ze zbiorami, to cena jeszcze spadnie.
W okolicach Skce ceny narazie brak. A skupy koło środy mają wystartować dopiero.
Problemem jestesmy my. 99% gospodarstw oddaje towar ba skup. Bo tak prosciej i latwiej. Jak mozna oddawac towar na skup nie znajac ceny?? I dlatego w Polsce jest jak jest. Bo wszyscy nakupowali maszyn za nie swoje pieniadze wiec teraz trzeba oddawac towar za darmo. Moim zdaniem porzeczka czarna juz nigdy nie bedzie oplacalna skoro wielu plantatorom oplaca sie oddawac towar nie znajac ceny czy po 40 gr...
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl