Jeśli jak piszesz są to drzewka trzyletnie to widać wyraźnie ,że są bardzo zabiedzone. Zadbaj najpierw o właściwe dla młodych drzewek nawożenie aby rośliny były silne.
Jeśli jak piszesz są to drzewka trzyletnie to widać wyraźnie ,że są bardzo zabiedzone. Zadbaj najpierw o właściwe dla młodych drzewek nawożenie aby rośliny były silne.
Poprawny stosunek potasu do magnezu jest wówczas gdy jest mniejszy od 3,5. Wszystkie wskaźniki postaci 1,3...1,5...tj, zbliżające się do 1,0 informują,że w glebie potasu jest prawie tyle samo co magnezu. Zatem mając wystarczającą ilość magnezu w glebie aby poprawić ten stosunek, tj. dążyć do wartości mniejszej od 3,5 należy zaniechać wysiewu magnezu a skupić się na wysiewie potasu w wymaganej ilości .
Na kilku śliwach w duzej ilości pojawiły się przebarwienia liści.Zastanawiam się czym mogło to być spowodowane ,nieumiejętnym stosowaniem herbicydów czy też inna przyczyna.Prosiłbym o pomoc.
W obecnym sezonie na liściach niektórych śliw obserwuję niepokojące objawy.Czym mogą być one spowodowane?
Należy zdecydować się na jedno albo na drugie.Kristalon jest pomyślany kompleksowo i zawiera wszystkie składniki w odpowiedniej proporcji w tym również azot którego powiększona dawka przez mocznik mogłaby rośliny po prostu uszkodzić.Dając Kristalon to stężenie cieczy roboczej zależy od ilości tej cieczy którą chcemy zużyć na 1 ha.Dla przykładu: jeśli skalibrujemy oryskiwacz na 600 litrów cieczy na 1ha to przy dawce 3kg kristalonu na 1 ha otrzymujemy 5kg nawozu na 1000 litrów cieczy co akurat starcza na opryskanie 1,7 ha drzew. A dokładnie to 1020litrów w której należałoby rozpuścić 5,1kg nawozu. Natomiast stosując mocznik bez względu na zastosowaną kalibrację stosujemy zawsze proporcję 5kg mocznika na 1000 litrów cieczy roboczej co daje roztwór o stężeniu 0,5%.
Kompleksowy program mineralnego nawożenia wiśni opracowany przez Yarę podaje,że do fazy po kwitnieniu opryskujemy drzewa nawożem Fruit Controller w dawce3kg/ha natomiast od fazy wzrostu owoców do fazy ich dojrzewania Kristalon Pomarańczowy też w dawce 3kg/ha.Daję tylko to ,bez przesady ,tak co dwa tygodnie.Dawka jest na hektar,więc nawóz rozpuszczamy w ilości wody planowanej dla 1ha.Można stosować również inne odżywki tej firmy ale należy się wczytać w zalecenia programu który jest powszechnie dostępny w internecie.
W dawnych programach ochrony roślin w tabelach mieszania środków dopuszczano mieszanie syllitu z sadoplonem,kaptanem zawiesinowym,topsinem.Dodanie mocznika w dawce 5kg na 1000litrów mieszaniny niczego nie zmieni.Ja zamiast mocznika dodaję odżywki Yary.
Wydaje mi się ,że będę miał coś konkretnego do zaoferowania ale dopiero po sezonie,tj. jesienią. Likwiduję sad wiśniowy o pow.2,5 ha do którego obsługi swojego czasu zakupiłem nowy ciągnik 3502 .Do tego casu na tym obszarze przepracował 1600 motogodzin tak ,że praktycznie dopiero jest dotarty.Będę chciał go jednak zbyć razem z prawie nowym współpracującym sprzętem,tj.siewnikiem pasowym,kosiarko rozdrabniaczem i starszym zawieszanym opryskiwaczem o poj 400l.
Cięcie wiosną nie jest wskazane ze względu na srebrzystość liści. Jednak teraz gdy brak jest ulistnienia wyraźnie widać które gałązki będą przeszkadzały.Lutówka na ogół oblepiona jest owocami więc większość z nich, pod ich ciężarem, przychyli się ku dołowi umożliwiając ich oberwanie.Pozostaną tylko te silne i grube skierowane pionowo do góry, trudne do oberwania. Te właśnie,szczególnie gdy już teraz są wysoko, można skrócić na około 20cm od nasady. Tych gałązek nie będzie dużo ale dzięki temu pojawią się nowe niżej położone i zbiór ręczny owoców będzie ułatwiony. Innych pędów bym nie ruszał.Po zbiorze gdy się okaże ,że dużo pędów pokłada się na siebie, wówczas część z nich wyciął bym na kikut 20cm aby wydały nowe przyrosty.Dla bezpieczeństwa te wiosenne cięcie opóźnił bym do chwili kiedy nabrzmiewające pąki pozwolą ciąć,tj.gdy przy ruchu gałązek nie będą się obrywały.
Swojego czasu podczas pokazu cięcia wiśni w sadzie doświadczalnym Instytutu Sadownictwa w Skierniewicach uczestnicy pokazu poruszyli temat terminu cięcia wiśni.Z tego co wówczas usłyszałem to najodpowiedniejszym terminem jest cięcie do 20-go sierpnia a w ostateczności do jego końca. Późniejszy termin pomimo smarowania nie zapewnia odpowiedniego stopnia zabliźnienia się ran. Twierdzono ,że jeden dzień sierpnia w wegetacji to tyle samo co cały tydzień we wrześniu.
Do siedem. Właściwy stosunek potasu do magnezu to mniej niż 3,5 tzn. potasu może być maksymalnie 3,499... razy więcej niż magnezu. Na Twoim miejscu odczekałbym rok czy dwa aż wprowadzony do gleby magnez dobrze się rozprowadzi, Potas przemieszcza się bardzo wolno i dlatego po tym czasie sytuacja się wyjaśni. Jeśli objawy nie ustąpią to po ponownym badaniu zorientujesz czego dosypać dla otrzymania właściwego stosunku. W tym też czasie unikałbym stosowania nawozów z magnezem. Uwaga !-tak by było gdyby moje rozpoznanie było właściwe-uważam,że do oceny jeden czy dwa liście to troszeczkę za mało.
Zdjęcie wskazuje na niedobór potasu. W tym badaniu należałoby zwrócić uwagę na stosunek potasu do magnezu bo jeśli nie jest prawidłowy to nadmiar magnezu uniemożliwia pobór potasu i pomimo,że jest go dużo roślina nie pobiera go w potrzebnej ilości.W niedoborze fosforu opadające liście są wyrażnie fioletowo czerwone a tego na zdjęciu nie widać.
Brunatna zgnilizna atakuje podczas kwitnienia wnikając poprzez kwiat do gałązki porażając ją przez co część będąca powyżej pozbawiona soków zamiera.Jeśli jest już po kwitnieniu to oprysk już nic nie pomoże i pozostaje tylko wycinanie gałązek poniżej porażenia. Wiśnia nawet mocno cięta szybko się odrodzi.
Mój sad od ponad 20 lat obsługuję ciągnikiem Ursus 3502 bez kabiny.Ten brak kabiny rekompensuję sobie wykorzystaniem, gdy to jest potrzebne, maską pełnotwarzową szwedzkiej firmy WILSON.Jest to maska silikonowa pełnotwarzowa wyposażona w dwa e/w jeden filtr pochłaniający z powietrza wszystko co jest możliwe i szkodliwe dla człowieka-gazy ,pyły itp,posiada membramę głosową umożliwiającą porozumiewanie się bez konieczności zdejmowania maski oraz przedni ekran od ucha do ucha umożliwiający swobodne widzenie na obie strony.Co również bardzo ważne, nawet podczas rozmowy nie zaparowuje.Silikon sprawia że jest praktycznie niezniszczalna.Dla zainteresowanych podaję namiary; Zakład Pracy Chronionej , Źukowo ul.Polna 67 tel.586 818 492
Te ubezpieczenia to jedna wielka ściema służąca do nabijania kasy firmom ubezpieczającym. W zeszłym roku ubezpieczyłem swoje wiśnie w PZU korzystając z dopłaty. Warunki ogólne z którymi mnie zapoznano wprowadzają ubezpieczającego tylko w błąd.Podają że przy szkodzie /przymrozki wiosenne/wynoszącej powyżej 10% należy już zgłosić szkodę.Jest to ewidentna nieprawda bowiem podczas szacowania szkody dowiadujemy się ,że do 70% szkody nie przysługuje żadne odszkodowanie.Dopiero po przekroczeniu tego progu odszkodowanie jest liczone. Likwidator szkody twierdził ,że te 30% pozostałych kwiatów czy też zawiązków zapewnia 100% zbiór i dopiero ubytek z tej ilości daje podstawę do odszkodowania.W odwołaniu odpisałem ,że w przyszłości już nigdy nie pomyślę nawet o żadnym ubezpieczeniu.Ta reguła liczenia szkody przez PZU dotyczy wszystkich pestkowych.
Huwa San 0,2%,środki miedziowe 1,5kg-faza wzrostu zawiązków owocowych. Wcześniej 0,1%.W google wystukaj-Huwa San Barbara Bill i tam znajdziesz instrukcje stosowania.
Mam 1ha Nefrisa. W zeszym roku była tragedia,porażone stożki wzrostu ,kwiaty i potem owoce.Walczę z rakiem na wszelkie sposoby i stwierdzam że sam miedzian to tylko wydane pienądze.W tym roku postanowiłem wykorzystać sugestie z portalu o możliwym pozytywnym działaniu Huva Sanu.Każdy oprysk środkiem miedziowym wyprzedzam opryskiem tym środkiem, ponoć zwalczającym bakterie.Dodatkowo po ruszeniu wegetacji gdy już było widoczne, wszystkie drzewa wyczyściłem ze zbędnych suchych i na oko porażonych gałązek. Do tej pory efekt wydaje się być pozytywny.Porażenie występuje ale w ograniczonej skali. Co będzie dalej postaram się opisać później.
Serdeczne dzięki za obszerne rzeczowe uzupełnienie mojej amatorskiej niedoskonałej wiedzy z życia pszczół.
Byłem świadkiem sytuacji gdy pszczelarz ustawił swoją pasiekę w pobliżu kwitnącego pola gorczycy przywożąc ją ze stałego pasieczyska oddalonego w linii prostej o około 1 km. Jakie było jego zdziwienie gdy przyjeżdzając wieczorem zobaczył puste ule. Łapał je potem na stałym miejscu bo tam wróciły. Pszczoły oblatując teren zapoznają się z nim na odległość nawet kilku kilometrów i dlatego ,żeby ustawić ule gdzieś blisko należałoby wywieźć je najpierw gdzieś dalej na około 2 tyg. żeby zapomniały gdzie były wcześniej i dopiero wówczas przywieźć je na żądane miejsce.Do takich spostrzeżeń doprowadziła nas późniejsza dyskusja - zgodnie z powiedzeniem,że Polak jest mądry po szkodzie.
Dlaczego tak łatwo dajecie się manipulować?Odczytajcie wszystkie wpisy osób co podają niskie ceny i co z nich wynika.Sprawdziłem przed chwilą jednego.Nie jest to sadownik tylko podstawiony urzędnik prowokator którego interesują opinie i reakcja ludzi na rzucane tematy.Osobiscie uważam ,że błędem jest wszelaka dyskusja na temat cen przed pierwszymi konkretnymi danymi. Wprowadza ona tylko niepotrzebny zamęt i zdenerwowanie i jest pożywką dla wszelkiej maści prowokatorów.Zanim zareagujemy na podejrzany nam wpis sprawdźmy jakie wpisy ten ktoś na tym forum wcześniej umieścił i jaka tematyka tak naprawdę go interesowała.
Panowie opanujcie się! Jeszcze dużo czasu do zbioru a Wy dywagujecie na temat ceny.Te wasze wypociny czytają nie tylko sadownicy.A co was zadowala zostawcie dla siebie.Piszcie o trudach waszej pracy ,kosztach ,szacowanym plonie i o tym wszystkim co pozwala uzyskać dorodny owoc za który macie uzyskać cenę adekwatną do włożonych kosztów i pracy.
Pragnę zabrać swój głos w związku pojawiającą się dyskusją na temat terminów zwalczania brunatnej zgnilizny wiśni. Otóż brunatna zgnilizna rozprzestrzenia się tylko podczas kwitnienia i w tym okresie powinna być zwalczana ,pozostałe zabiegi polegają tylko na wycinaniu porażonych gałązek jako żródła rozprzestrzeniania się choroby w roku następnym.Zarodniki grzyba w procesie zapylenia kwiatu przez słupek przedostają się do gałązki gdzie namnażając się porażają ją miejscowo na całym obwodzie tworząc tzw.obrączkę.Porażona tkanka obrączki zamiera powodując blokowanie przepływu soków powyżej porażenia w związku z czym cały pęd powyżej też zamiera. Aby temu zapobiec z chwilą pojawienia się pierwszych kwiatów wykonujemy pierwszy orysk a następnie drugi tuż przed e/w w połowie pełni kwitnienia drzewa.Te dwa opryski sprawiają że w okresie kwitnienia pozbywamy się z korony drzewa zarodników grzyba. Dlatego zbyt wczesny i zbyt póżny oprysk również będzie mało skuteczny.Wyjaśnienie to tłumaczy że zwalczanie tej choroby nie może być traktowane w sposób dowolny. Pozdrawiam.
Dwa razy! ale żeby być zgodny z prawem,mając na uwadze zarejestrowane na tę uprawę herbicydy ,trudno jest coś mądrego wymyślić.Boom Efekt jest niedostępny na rynku bo nikt go nie sprowadza,Roundup Max 2 można stosować tylko raz w sezonie,Chwastox tylko w mieszankach.Pozostaje jeszcze Agil i Starane.Jak zatem koledzy, plantatorzy wiśni sobie radzicie?.Wprawdzie można stosować co się da a na papierze pisać co trzeba ale wtedy co z naszym sumieniem. Może któryś z kolegów ma większe doświadczenie z tymi środkami i zaproponuje jakieś uniwersalne rozwiązanie.Z wielką ochotą z niego skorzystam, jeśli już nie w tym to w następnym roku.
Do tej pory należało tylko właściwie przyciąć drzewka,tj.gałązki boczne na trzy oczka od głównego pionowego pędu, tj. przewodnika.Nie likwidujemy żadnych pąków,czekamy do czasu gdy z pozostawionych pąków wybiją pędy boczne. Przycinamy na trzy pąki dlatego aby uniknąć wystąpienia samych pąków kwiatowych,co może się zdarzyć -wówczas nie uzyskamy pędu bocznego..Gdy wybiją pędy boczne dla wzmocnienia siły wzrostu pędu głównego /pionowego/uszczykujemy na dwa e/w trzy oczka pędy najwyżej położone konkurujące z przewodnikiem,tj.pędem pionowym.Pozostawione w ten sposób oczka dadzą nowe pędy boczne znacznie słabsze od pędu głównego. Jeśli te najwyższe pąki wcześniej wyłupiemy to drzewko w tym fragmencie korony pozostanie już za młodu łyse.Gdy drzewko zakwitnie należy z przewodnika powyżej pedow bocznych zlikwidować wszystkie kwiaty.Ciężar zawiązanych owoców mógłby zaburzyć jego pionowy wzrost.
PS.Do ręcznego zbioru likwiduje się pędy boczne całkowicie do wys.40--60 cm od ziemi a przewodnik dodatkowo przycina na wys.około30cm od najwyższego przyciętego pedu bocznego.
Nie wiem czy to zasługa Goemaru ale po trzykrotnym zastosowaniu na Kellerisie w poprzednich latach,pomimo braku pszczół/odmiana ta jest bardzo niechętnie oblatywana przez pszczoły/było znaczne zawiązanie owoców.Na Nefrisie z kolei/ dla oszczędności/trzykrotnie stosowałem sam Bormax.Porównanie wypada na korzyść Goemaru.Tego roku zastosuję Goemar na obu odmianach.Badania gleby wykazały niedobór boru-stąd konieczność zastosowania środka zawierającego w swoim składzie bor.
Panowie! taka dyskusja do niczego dobrego nie prowadzi. Proponuję abyście oboje zaopatrzyli się w Program ochrony roślin sadowniczych na 2015 rok w którym to znajdziecie wszystkie dane tyczące ochrony przed szkodnikami i chorobami oraz zwalczania chwastów.Z tego co jest mi wiadome nawożenie dolistne ma jedynie uzupełniać stwierdzone na podstawie badań e/w obserwacji niedobory.
1 |
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl