panowie mieszał ktos Dursban z Topsinem?
panowie mieszał ktos Dursban z Topsinem?
stosowal ktos z was Goltix w truskawce? Jak sie sprawdza? chce go podac za jakies 2-3 tygodnie, tuz przed kwitnieniem.
nie szkoda ci kasy na takie drogie srodki majac na uwadze ze mozna taniej chronic i wiedzac jaka jest cena porzeczki?
dokladnie, ludzie nie potrafia tego pojac. Chca pomocy panstwa zeby na sile to pompowac. Jak czegos jest za duzo to spada cena. Zeby byla cena musi byc towaru mniej. Ot cala przyczyna slabych cen.
wied7min, 2016-02-19 20:38, napisał:
ja sie dziwie ze jeszcze nie ma założonego tematu Cena CzP 2016.... swoja droga ja myśle, że rząd ma instrumenty którymi mógł by wpłynac na rynek zbytu owoców miekkich, choćby poprzez prostą kontrole danego zakładu za ile kupił i za ile sprzedał (tak mają łatwą wymówke, że maja zapasy, to po jaki CH.. kupuja? no ale po 30gr wezma wszystko)
zastanow sie choc przez chwile czy chcialbys w kazdej sferze takiego socjalizmu jaki proponujesz? Np masz sklep i sasiadowi sie nie podoba ze tyle zarabiasz i chce zeby rzad sprawdzal za ile kupujesz a za ile sprzedajesz. teraz widzisz juz uposledzenie twojego pomyslu? Wolny rynek to wolny rynek. Skoro to kokosy to wez kredyt zaloz narazie mala mroznie i zbijaj kokosy... Przeciez tak duzo sie na tym zarabia to odbijesz ten kredyt lada moment...
Wiosna, 2016-02-19 19:51, napisał:
perspektywy sa, na chwile obecna mrozona porzeczka czarna sprzedaje sie w cenie powyzej 3 zł/kg
.............tyle ze zarabiaja na tym nie jej producenci .............
to tylko zarabiac. Slyszalem ze wiele zakladow oferuje usluge mrozenia i cena tego na pol roku to sporo mniej niz 3zl/kg. Wiec skoro to takie proste to dlaczego tego nie robisz?
tomaszw, 2016-02-15 22:30, napisał:
No co ty, już zbieramy maliny :). Luty jest. Nawozy może koniec marca, a zapewne w kwietniu dopiero.
jesli prognozy sie sprawdza to w kwietniu bedzie po zawodach jesli chodzi o nawozy. Wegetacja juz powoli rusza.
Klepka, 2016-02-09 10:25, napisał:
Dobrze by było jakby po zabiegu jeszcze po padało. Ja się chyba wstrzymam do drugiej połowy miesiąca. Samym devrinolem będziesz jechał? Ja myślę żeby jeszcze stomp aqua dodać do tego.
czym rozni sie stomp aqua od stompu?
ja tez podobnie. A kiedy ruszacie? Za jakies 2 tygodnie pewnie trzeba bedzie pryskac juz.
silol, 2016-01-14 19:03, napisał:
Melolontha, 2016-01-13 16:15, napisał:
Jeśli rzeczywiście / tak jak pisze kargol / z nawozu tego uciekną w powietrze podstawowe składniki w tym azot, to zawsze pozostaje ściółka... A ona będzie bardzo pomocna w utrzymaniu wilgoci w glebie... Ale oczywiście najlepiej by było ten nawóz wymieszać z glebą...Pozdrawiam !
Czy jest jakiś post na tym forum, żeby PAN nie wpier..... się ze swoimi głupimi wpisami. Za każdym razem jak czytam pana wypociny, to mi się odechciewa na to forum zaglądac. Nic pan do tego forum nie wnosi oprócz jakiś starych: rozwiązan: BEZ URAZY.
zgadzam sie, tez kiedys zwracalem uwage na to, ale chyba bardziej kulturalnie. Oczywiscie kazdy ma prawo napisac co chce ale takie nabijanie postow (3 dziennie jak Melolontha) to troche przesada, skoro wiele z nich jest tylko po to zeby byly.
a po co chcesz przyorywac? wysiej nawozy, upraw dobrze agregatem i sadz. wymieszasz na 15-20cm i ok. Najlepiej koparke zamowcie wykopcie i wsypcie nawozy :) jak przyorzesz to zanim ci roslina pobierze ten potas to juz go moze tam nie byc bo bedzie wyplukany.
jesli dominuje perz to dalbym sobie spokoj z Kerbem (za drogi) i dal np. Leopard. Tani, skuteczny na perz i bez obaw - nawet po porzeczce mozna pryskac, nic sie nie stanie. Oczywiscie na 2-liscienne chwasty nie zadziala.
Melolontha, ja nigdy nie pryskalem "w krzak", troche bym sie bal ale szczerze to nie wiem po co to robic. W porzeczce belka mozna podjechac bardzo blisko, opryskac bezpiecznie a przeciez jak w srodku rzedu zostanie kilka drobnych chwastow ktore w sezonie i tak beda dostawac bardzo malo swiatla to nic sie nie dzieje wg mnie i nie warto ryzykowac.
Nie wiem czemu ludzie daza do tego zeby miec idealnie czysto. Czasami sie to nie oplaca. Te chwasty i tak za wiele nie zdzialaja przy tak silnej konkurencji o swiatlo i wode ze z strony karp porzeczki.
Melolontha, 2015-12-21 02:05, napisał:
A Ty przędziorku, gdy zabierasz czasem gdzieś głos to zawsze tylko wtedy kiedy masz coś naprawdę madrego i ważnego do powiedzenia ?... Po prostu forum to jest rozmowa...A w rozmowie po prostu się gada a nawet czasem coś papla... Bo co innego artykuł albo książka... Tam to nawet pojawia się recenzent, który pilnuje żeby nie było jakichś błędów czy niepotrzebnych głupot... Dobrze że oprócz skrytykowania mnie zabrałeś głos na zadany temat...Ale moim zdaniem Twoja wypowiedż zadanego tematu nie wyczerpuje... Bo pytający pytał nie tylko czy glifosat zadziała na chwasty, ale też pytał czy nie uszkodzi pędów porzeczki i agrestu... Nie zauważyłeś tego ?
nie no ja czasami tez pisze takie posty,. Kazdy czasami pisze, chodzi o to zeby nie stalo sie to przesada. Jak juz wspomnialem pozniej osoba zainteresowana musi sporo scrollowac zeby znalezc cos sensowengo.
Co do tematu: jak masz sporo chwastow to daj ten glifosat teraz. Jak bedziesz uwazal to nic nie zaszkodzi. Chodziaz w mojej opinii ten dzisiejszy glifosat jest naprawde slaby. Z reszta jak gadam z innymi to to nie tylko moja opinia.
czasami mam wrazenie ze Melolontha pisze na forum tylko po to zeby ... cos napisac. Nie zebym jakos to potepial bo forum od tego jest zeby pisac co sie chce ale mnie osobiscie czasami irytuje jak musze scrollowac zeby odnalezc posty naprawde na temat. Oczywiscie moj obecny post jest tez jest wlasnie takim z gatunku bezsensownych :)
P.S. glifosat zadziala bez problemu jesli w momencie oprysku bedzie temp powyzej zera. Mysle ze to wyczerpuje temat.
jaka dawka? nie uszkodzilo ci truskawek? i trzymalo do czerwca?
nie wierze bo przekonalem sie wlasnie w tym roku. Podczas zbiorow bylo juz sporo chwastow. Podaj co zastosowales i kiedy na wiosne?
nie ma opcji ze utrzymasz czystosc pryskajac pod koniec marca do konca czerwca.
czesc,
co sadzicie o pryskaniu truskawek od chwastu najpierw od razu z wiosny Stomp + Devrinol a pozniej za powiedzmy 1-2 miesiace, byle tylko przed kwitnieniem Azotop (+Goltix) ? Nie bedzie to zbyt mocne dla truskawek? zwlaszcza ten drugi oprysk, bo to bedzie jak juz bedzie mocno wegetacja trwac. Pierwszy oprysk spisuje sie bardzo dobrze i nie powoduje jakichs duzych uszkodzen ale pozostawienie truskawek przez caly okres kwitnienia i zbioru to zbyt dlugi czas zeby utrzymac je w czystosci. Co powiecie z waszego doswiadczenia? Nigdy nie stosowalem 2 herbicydow doglebowych przed zbiorem.
Maliniarz2012, 2015-11-22 15:25, napisał:
Kilka tygodni temu jak pisałem, że Glena Ample można zebrać 20ton z ha to inni użytkownicy na tym forum jednym słowem mnie wyśmiali. Ale co tam. U mnie było tak (zakładam do przeliczenia obsadę 6 600 sadzonek na ha, czyli 3 m x 0,5 m).
1. Glen Ample ok. 19 ton/ha
2. Laszka ok 13 ton/ha
3 Octavia ok 14,5 tony/ha
4. Polesie prawie 10 ton/ha
masz nawadnienie w tych malinach?
jest sens stosowac teraz baste w malinie letniej? chcialbym z wiosny dac cos doglebowego i oczyscic teraz troche chwasty w rzedach. Praktykowal ktos?
Karol100, 2015-09-06 17:52, napisał:
przedziorek, 2015-09-05 18:53, napisał:
powiat janowski, a jaka masz ilosc?
ok 1 t ze zbioru recznego
zapraszam do kontaktu na priv
koledzy jeszcze takie pytanko, jakie stezenie dajecie dursbanu do podlewania?
powiat janowski, a jaka masz ilosc?
jest tu ktos z okolic zamoscia, szczebrzeszyna kto uprawia maliny? mialbym kilka pytan na priv
Jasio96, 2015-08-17 05:59, napisał:
Płacę po 4zł za łubiankę około 2,5kg. Zaczął sie wysyp więc jedna z pań rwie ponad 30 dziennie. Plantacja nawadniana od kwitnienia polka przetrwała bardzo ładnie polana niecała taka śliczna. Niestety cena u mnie z piątku to 6,3 okolice Zamościa.
skad dokladnie jestes? co u ciebie tak nisko?
jasne, ale pretensje ludzi moga byc tam gdzie sa uzasadnione, np jak rzad narobil balaganu to niech naprawia. Ale porzeczka, malina co to ma wspolnego z rzadem? rzad nie moze sie uginac przed kimkolwiek, jak raz stworzyl precedens to teraz wiadomo ze kazdy bedzie zebral. bezsensowna polityka.
TOMIK1, 2015-08-08 16:29, napisał:
jak u was trzyna się malina ? bo w mojej okolicy 90% jest już usmażona i uschnięta. Trzeba będzie wystąpić o zapomoge tak jak w przypadku porzeczek.
wczoraj cana 6zł, na skupie było parę skrzyneczek a kupują co 2 dni
co to za mentalnosc dzisiaj ludzka wyciagania lapy po kase za darmo? jak ludziom nie idzie w innym internesach to tez ma kazdy dostac od rzadu w lape bo mu zle w danym roku?
problem zwiazku ceny porzeczki na skupach a ceny dzemu w sklepie jest dosc zlozony i czesto podnoszony przez rolnikow. Moim zdaniem ten proces jest bardziej zlozony. Warto tu zwrocic uwage jak duza czesc ksoztow tego dzemu stanowi koszt surowca. Jego tak naprawde w sloiku dzemu jest relatywnie malo, jest tam sporo cukru, wody i ulepszaczy, ksozt sloika, nakretki, pracownika, podatkow, transportu i innych. Koszt surowca bedzie tu niewielki. Dlatego moim zdaniem jak porzeczka tanieje z roku na rok to dziem nie tanieje. Warto tez zwrocic uwage ze co roku rosna koszy transportu, podatkow itd. i to one tez mocno pozeraja ta znizke ceny samego surowca. Jeszcze kolejnym argumentem jest to ze to ze u nas sa ogormne wahniecia cen z roku na rok o tyle w kontraktach dlugoterminowych zawieranych pomiedzy koncernami spozywczymi a chlodniami i mrozniami juz takich wahan byc nie musi. Spadek cen dzemu w roku gdzie porzeczka tanieje 3-krotnie bylby silny gdyby koszt surowca w ogolnym koszcie dzemu stanowil wiecej niz 50-60% a jestem przekonany ze tak nie jest bo po prostu kupuje czasami te dzemy i widze ile tam jest "porzeczki" w calym dzemie. Naprawde jest jej nieduzo... A jesli chodzi o napoje to juz calkiem. Inna juz rzecz zupelnie to popyt i podaz i przetwornia przeciez wie ze jak kupi za cene "x" to po co placic cene "x+1zł"... Prawo rynku. To czesto jest hipokryzja bo sami dokladnie tak robimy i tez dla siebie i dzieci wybieramy i placimy za bulke 0,3zl chociaz obok w sklepie ta sama bulka kosztuje 0,5zl. I dlaczego kupujemy w tym pierwszym? Po prostu kazdy kalkuluje i jak nie musi - to nie placi wiecej niz musi.
mam pytanie, jesli malina jest juz porazona chorobami wirusowymi to jakie dzialania najlepiej podjac? wiadomo ze tej co rosnie juz nie przywroce do zdrowia ale jak ja wytne i urosnie mloda to ona bedzie juz zdrowa za rok? mam na mysli maliny letnie. ma ktos z tym doswiadczenie w tym zakresie?
jak moze teraz zalewac porzeczka z Ukrainy jak jest tam drozsza niz tu? moze za pare lat tak ale nie teraz.
frustracja siega zenitu, ale niestety Fragii ma tu pelna racje.
protestowac oczywiscie wolno o ile nie przeszkadza sie innym ciezko pracujacym. Ale w zasadzie ten protest dlaczego jest w kierunku rzadu? przeciez rzad nie zajmuje sie skupem, nie narobil w tym sektorze jakiegos kuriozalnego balaganu (jak np. dzialo sie to w sektorze trzody chlewnej) wiec nie rozumiem. Jedyny sensowny powod jaki widze to zeby zbadali czy nie doszlo do zmowy cenowej. Zadnego innego. Przeciez nie moze byc czegos takiego jak cena minimalna (np. analogicznie do placy minimalnej).
VincentVega, 2015-07-17 11:13, napisał:
Rolnik to nie pracownik, który odejdzie od maszyny gdy strajkuje. Rolnicy tak jak inne grupy pracowników mają prawo walczyć o swoje interesy. Jednym ze sposobów takiej walki stosowanym na świecie są blokady dróg. Blokada dróg jako taka nie wpływa na ceny płacone przez skupy i przetwórnie. Wpłynąć może za to nacisk opinii publicznej. Jeśli protest jest zaplanowany profesjonalnie a cel jest słuszny (w świadomości społecznej) to blokada dróg może wpłynąć na ceny skupu z powodów wyżej opisanych. Tak więc blokada może być bardzo skutecznym narzędziem by uświadomić opinii publicznej jak bardzo okradani są rolnicy a co za tym idzie spowodować presję tej opinii na zmianę cen.
mylisz pojecia, sprawdz definicje kradziezy. Porownaj to sobie z tym jak ktos ma sklepik i nagle pod nosem buduja mu biedronke. Tez ma blokowac droge? nie, ludzie swiat nie konczy sie na porzeczce ze "musze miec porzeczke i ma byc na nia cena, jak nie bede blokowal droge". Nauczcie sie zyc w wolnym rynku... A uzywajac pojecia kradziezy przesadzasz. Sila ci ktos wydarl porzeczke? Po prostu dales sie nabrac na sztuczke na ktora wielu sie nabralo w 2011 roku.
Daron, 2015-07-16 17:57, napisał:
karolm59, 2015-07-16 17:47, napisał:
BLOKADA DROGI?? normalne to? człowiek niczemu niewinny jedzie do pracy czy hoj wie gdzie tam se jedzie a tu jakies niespełnione rolniki i sadowniki mówią że niemają na chlyb (cioty). łażą po ulicy i zakłucają ruch... pojebana forma protestu i napewno bym sie nie przyłączył tylko bym sie samochodem rozpędził... a mam takie fajne coś uspawane z przodu...
Lepsza blokada drogi niż blokada mózgu...
ale po co chcesz innym pracujacym przeszkadzac? normalne to? wylej swoje zale do tych co wg ciebie sa winni a nie czesto ciezko pracujacym ludziom. Idz na wiejska i tam protestuj a nie sugeruj blokady mozgu, bo nie jest to normalne co piszesz.
zapewne bardzo dobra, ale cena chyba tez fajna? ile takie cudo?
czesc
mam problem z pedrakami w malinach. Macie jakies sprawdzone sposoby do walki z nimi? podlewanie dursbanem? moze lanca doglebowa? co sie najlepiej sprawdza?
Po piate porzeczka to towar gdzie nie mozna go trzymac z bytnio tylko sprzedac juz. to nie zboze... Nie jest tez latwy w transporcie na duze odleglosci, co tez sprzyja zakladom przetworczym. Jeszcze nawiaze do punktu pierwszego, sytuacja gdzie 100 plantatorow ma po 2ha jest zdecydowanie bardziej komfortowa niz ta gdzie mamy 2 plantatorow po 100ha. Tych 2 moze sie ze soba dogadac i zawiezc to nawet zagranice a im wiecej ludzi tym trudniej znalezc porozumienie i wtedy powiedzmy polowa nie zerwie ale druga polowa zerwie wiec towaru i tak moze nie pelny spichlerz ale na pewno sporo w mrozniach... Poza tym na koniec - rynek spekulacji. Duzo latwiej przetworniom sterowac jakimis prognozami wyliczeniami itd niz rolnikom. Oni maja lepsze dojscia do urzedow statystycznych, nie twierdze ze manipuluja, nie wiem tego ale na pewno im latwiej niz rolnikowi z prostego powodu - pieniadze.
Tym sposobem widac jak na dloni ze tu karty rozdaje w tym momencie zaklad, ja wiem ze ciezko sie pogodzic i mozna roznie mowic w przyplywie frustracji ale oszukac kogos mozna ale sami siebie nie oszukacie... Dopoki wiekszosc z tych rzeczy o ktorych pisalem bedzie miala miejsce to cen porzeczki wysokich nie bedzie a jesli bedzie to bedzie jednorazowy wyskok np podczas masowych przymrozkow gdzie towaru naprawde nie bedzie, choc mysle ze jednoroczny nie spowoduje az takiego krachu albo celowo w celu wywolania kolejnych nasadzen. Mysle ze ludzie skupujacy porzeczke interesuja sie tez psychologia, w koncu skoro maja to co maja to na pewno idiotami nie sa w analiazach rynku i mentalnosci ludzkiej... Przykra prawda ale niestety rolnik za bardzo asow w rekawie nie ma...
juz ci tlumacze. Po pierwsze w Polsce dominuja gospodarstwa male (nie tylko w porzeczce), na ogol plantacje 2,3, 5 ha co juz na starcie stawia rolnika w slabej pozycji negocjatorskiej z uwagi na mala ilosc towaru z punktu widzenia zakladu. Po drugie niestety w Polsce wlasciciele tych plantacji to na ogol ludzie dosc malo zamozni a czesto nawet biedni (no bo nikt bogaty nie zaklada plantacji 2ha, tylko albo 200ha albo zupelnie inny biznes), co sprawia ze sprzedadza oni towar nawet po 0,5zl bo i tak relatywnie mniej straca niz nie zrywajac wcale. z siedzenia w domu chleba dla dzieci nie bedzie... A to oczywiscie zaklady bezlitosnie wykorzystuja, co samo w sobie zle nie jest bo w handlu i biznesie nie ma sentymentu tylko zyski a kazdy z nas chce kazdego wydoic jak najmocniej, Jak kupujemy bulke to tez patrzymy na ceny i chcemy zaplacic najmniej jak tylko sie da (czyli chcemy wydoic producenta bulki), dlatego bulka nie kosztuje 2zl bo nikt by jej nie kupil... Po czwarte, rolnicy czesto (nie zawsze oczywiscie) maja slaba wiedze na temat ciagu przyczynowo skutkowego a takze prawa popytu i podazy i zle reaguja na silne wahania cen (np cena 5zl z 2011r i nasadzenia, moze troche przesadzone moze nie ale kazdy z nas na pewno zaobserwowal ich wzrost a nie spadek).
CZerwony82, 2015-07-06 22:25, napisał:
Panowie Ekonomiści mówicie ,,masowe nasadzenia porzeczki i cena niska bo nadprodukcja", wzrosła też powierzchnia sadów jabłoniowych, malinowych borówkowych itp. czyli zmniejszyła się powierzchnia zasiewów zbóż jeśli tak to proszę mi powiedzieć czemu to zboże jest takie tanie, co przybyło Polsce hektarów, tak dyrastycznie wzrosła wydajność- nie- to wszystko wina globalizacji i spekulacyjnego handlu zmowy cenowej i tyle!!!
zwroc uwage ze wzrasta tez wydajnosc upraw z ha. Ale oczywiscie masz racje ze to gra spekulacji tak samo zboza jak i porzeczka. Ale zauwaz ze w tej calej gierce spekulacyjnej rolnik ma marna pozycje. On za wiele nie moze zrobic. Bo jest jednostka i to czesto mala, bez ktorej prezez przetworni sobie poradzi, czy nie widzisz tego? Ja sie z toba zgadzam ze sa tu gierki, celowe zanizanie cen itp. Jasne, wcale nie zaprzeczam... Ale przeciez rolnik tez moze grac, zawyzac koszty produkcji, pisac ze w tym roku beda slabe plony itp... Ale on w tej gierce przegra z powodow o ktorych pisalem powyzej juz... Po prostu negocjacje zawsze wychodza z pewnego punktu i ten musi mniej ustepowac co ma wiecej argumentow. Rolnik ma tutaj malo argumentow, to przeciez latwe logicznie do wykazania.
dokladnie tak, to samo mowie caly czas. dodalbym tu tez problem nasadzen, ze rolnicy masowo nasadzili jak porzeczka byla po 5zl. Ja osobiscie nie rozumiem tego roszczeniowego myslenia rolnikow, ono wynika pewnie z naszej historii, ktore polega na tym ze cos nam sie z gory nalezy... Zasadzilismy dbalismy zebralismy to teraz musimy dostac za ta konkretna kase, musimy. tym ludziom ciezko pogodzic sie z tym ze wolny rynek dziala inaczej. Jak sam z reszta wspomniales nikt normalny nie daje wyzszej ceny skoro i tak dostaje to co chce. Idiota tylko tak robi. Dlatego polecam troche pomyslec, jesli komus na czyms zalezy to zachowuje sie inaczej niz ktos kto wie ze i tak swoje dostanie... Tutaj karta przetargowa jest po stronie zakladow, rolnik ma slabe argumenty w tej dyskusji no bo niby jakie? ze nie sprzeda? ze poczeka? Ok moze nie sprzeda, ale sasiad sprzeda a co za roznica dla zakladu czy kupil kg porzeczki od goscia x czy goscia y? to taka sama porzeczka...
tez mam takie liscie, co to moze byc?
jonatansad, 2015-07-04 20:41, napisał:
w tamtym roku słaba cena w tym tak samo ,gdzie jest związek sadowników ,dlaczego nic nie robi, czy oni nie widzą jakie są ceny ,prezes związku z całym zarządem powinien podać sie do dymisji i to jak najszybciej
dobry temat poruszyles... pamietam jak czytalem o zalozeniu tej organizacji smiac mi sie chcialo z tych skladek czlonkowskich (bodajze 1000zl). wiedzialem ze to nic nie da. To tylko wyciagniecie kasy a oni nie maja zadnej mocy zeby cos tutaj sterowac. Zabawne to jest jak ludzie sie nabieraja ze pojda do wujka Zenka i on nakrzyczy na wszystkich a oni grzecznie podniosa ceny :) To sa czesto giganci, korporacje kierujace sie swoim zyskiem, co jest oczywiscie uzasadnione bo robi tak kazdy - dba o wlasny zysk. Inna sprawa to to ze czesto naleza tam potezni gracze, majacy po 500ha i mnie dziwi mocno jak taka osoba nie potrafi sobie znalezc rynku zbytu zagranica, przeciez ma tysiace ton porzeczki... Ba, nawet wybudowac wlasna mroznie. Przeciez te osoby maja majatek wart miliony zlotych... Nie slyszalem o kims kto ma np setki ha dowolnej uprawy i narzekal ze musi sprzedawac po cenach po jakich sprzedaje rolnik z 40-oma arami porzeczki. Obaj maja zupelnie inna pozycje i negocjuje sie z nimi zupelnie inaczej...
cyberek, 2015-07-05 07:17, napisał:
To jest bardzo dobry pomysł....zablokujmy kilka przetwórni które kupują porzeczkę,kto chętny żeby to "ogarnąć" organizacyjnie....?
ale co ci to da? chesz zeby cie zgarneli do pudla? zrozum ze porzeczki jest za duzo i wystarczy ze 70% ludzi zbierze i pokryje to potrzeby. Ty jak placisz komus za prace to wiedzac ze i tak on u ciebie bedzie pracowal to bedziesz mu placil duzo? Pomysl przez chwilke... Kazdy maksymalizuje swoje zyski a obecna struktura nasadzen i plonow daje rolnikom nedzna pozycje negocjacyjna. To prosty mechanizm, ceny sa absurdalnie niskie ale wynikaja z okreslonych rzeczy. Dlaczego ceny malin sa wysokie? malin na skupach relatywnie malo, sa zawirusowane plantacje, ususzone owoce itd... Wniosek taki ze porzeczki jest zbyt duzo i zaklady i tak kupia potrzebna ilosc surowca wiec po co maja windowac cene? idiotami nie sa przeciez skoro maja to co maja.
michal009, 2015-07-01 21:47, napisał:
Troszkę mnie smuci, że na tym forum większość to eksperci od ekonomii.
Jak opłaca się produkować po 50 groszy to ja się pytam:
1. Czym wy pracujecie? Chyba motyką....
2. Czy wogule pryskacie? Chyba w myślach...
Przecież sama amortyzacja ziemi i nasadzeń, oraz utracone zyski w pierwszych dwóch latach po posadzeniu porzeczki w rozbiciu na średni plon z okresu następnych dzisięciu lat to będzie sporo powyżej 50 groszy.
Na starym forum był temat o opłacalności porzeczki. Wykazałem tam, że (jak dobrze pamiętam) koszt wyprodukowania porzeczki to około 2 złote. Przy czym środków coraz mniej, coraz droższe, więc i pewnie ta cena już jest nieaktualna.
Jak chcecie dyskutować o opłacalności czarnego złota to proponuję założyć nowy temat. A, tu piszemy to co wiemy o cenach...
jaka amortyzacja ziemii? przeciez ziemia nie traci na wartosci. Skoro kupiles 1ha 5 lat temu i chcesz sprzedac teraz to sprzedasz to drozej to co ty tu chcesz amortyzowac?
zina, 2015-07-01 18:43, napisał:
FRAGII,znam takich kilku plantatorów,co mają po kilkanascie hektarów ładnej zadbanej porzeczki graniczacej z dużą przetwórnia,tzn. przetwórnia w srodku ,porzeczka wkoło płotu. Nadmieniam że mają swoje kombajny,i zeby pokazac klase w zeszłum roku,i zrobic przetworni psikusa zostawili ja na krzakach,i obserwowali jak tiry na obcych numerach przywoża porzeczke. Widzialam sie z nimi wczoraj i glowy poopadaly im do kolan na ceny tegoroczne,ciekawe jak dlugo jeszcze tak wytrzymaja bo tylko z tego zyja.
to dlaczego wyzszej ceny nie dali skoro im tak byla potrzebna ta porzeczka? widocznie tak nie bylo. Poza tym ciekaw jestem kto by tak dluzej wytrzymal, mysle ze jednak szybciej ci plantatorzy by wymiekli.
mylisz zlodziejstwo ze sprytnym i przemyslanym dzialaniem przetworni, ktorzy znaja ludzka psychologie i jak zarreaguja na wysokie ceny w roku 2011. Nazywaj rzeczy po imieniu, jesli mi nie wierzysz sprawdz definicje kradziezy w google.
CzarekW2, 2015-06-29 15:21, napisał:
narazie idzie czerwona po 1,6 , czarnej nie ma dużo ogołnie w kraju
ty zartujesz czy tak powaznie? jakby porzeczka byla po 2zl w tym roku to zobaczylbys czy nie ma duzo ogolnie czarnej w kraju.
CzarekW2, 2015-06-29 15:34, napisał:
A ci co będą rwali po 0,35 gr do będą idiotami poniważ na ich cieżkij pracy przetwórenie znowy zrarobią miliony mrożonka szła do 3,2 do 4,5 PLN za kilogram koszty wyprodukowania wraz z przechowaniem przez 6 miesięcy to 1,2 + koszt zakupu to 1,55 wiec przebita konkretna od 100 do 200 %
ale skoro sa to takie stawki jak piszesz to czemu nie nawiazesz checi zamrozenia u nich towaru na 6 miesiecy? Da sie dosc sporo znalezc mrozni ktore oferuja usluge mrozenia. Oczywiste ze stawka bedzie wieksza niz koszt mrozenia ale nawet i za 2,5zl by ci sie oplacalo przeciez.
farmer4, jakbys mial porownac elegance i matis to co bys powiedzial o tych odmianach? ktora lepsza?
Guzik, 2015-06-20 06:52, napisał:
Przedziorek
Podaj mi swoje koszty, plon, odmianę. Bo jeśli masz koszty mniejsze niż 2zł to nie potrafisz liczyć.
Liczenie rocznego nakładu do plonu to nie koszt produkcji.
Policz koszty założenia plantacji, koszty ochron, koszt likwidacji, amortyzację i zobaczysz jakie sa koszty.
Liczysz ze zrobisz sobie sadzonki, pryśniesz czymś nie zarejestrowanym i jesteś super producent bo produkujesz tanio??
Też kiedyś myślalem, że za 2zł nie uprawiał bym nic innego, ale dziś mam inne podejscie.
jasne masz racje trzeba liczyc wszystko ale tez nie popadaj ze skrajnosci w skrajnosc. Przy dzisiejszych odmianach ksozt produkcji kg to na pewno nie 2,2zl jak to gdzies czytalem na internecie w jednej z kalkulacji. Poza tym mamy producenta A i producenta B i obaj produkuja porzeczke. To sa tylko 2 kryteria poprzez ktore mozna porownac ktory z nich jest lepszy.
1. jak najnizszy koszt produkcji kilograma
2. znalezienie jak najwyzszej ceny za swoje owoce
Tyle. Dlatego rozsadna rzecza jest obnizanie ksoztu produkcji kilograma i kazdy do tego dazy a ten kto tego nie robi przegrywa. Mozecie myslec inaczej ale tak jest. Co do tego co mowi Fragii ma wiele racji. ludzi po prostu dotyka frustracja i kogos kto mowi ze porzeczka bedzie tania bo wskazuja na to rozne czynniki obrzuca sie blotem tylko dlatego ze tak powiedzial nie zastanawiajac sie wcale czy mowi rozsadnie czy nie. Czas pokaz juz niedlugo, papier wszystko przyjmie, mozna pisac co sie chce ale ja optymista nie jestem ale absolutnie popieram tu Fragiego z tym ze kazdy jest kowalem swojego losu i jak chce dokladac do interesu i ma z czego zamiast zmienic branze to ma do tego prawo...
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl