Jak informuje Agro Nawigator według danych Eurostatu Egipt był największym odbiorcą jabłek z Polski w pierwszych 5 miesiącach sez. 2018/19. Od lipca do listopada’18 wyeksportowano tam 36 tys. t jabłek, tj. 7,5-krotnie więcej niż przed rokiem. Wzrost sprzedaży polskich jabłek do tego kraju jest wynikiem poprawy konkurencyjności cenowej tych owoców z punktu widzenia egipskich...
Ponieważ Rosja nie jest już rynkiem zbytu dla polskich jabłek, wielu eksporterów próbuje wprowadzić swoje produkty do Chin. Jednak na chwile obecną to Egipt wydaje się bardziej realną opcją. Ilość jabłek wysyłanych z Polski do Egiptu rośnie z roku na rok.
Do tej pory wysłaliśmy kilkadziesiąt kontenerów z jabłkami, spodziewamy się, że liczba ta podwoi się przed końcem sezonu. Celem na następny sezon będzie dwukrotne zwiększenie tej ilości i dalszy rozwój.
Na podstawie ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. o zmianie ustawy o ochronie roślin oraz niektórych ustaw (Dz. U. z 2018 r. poz. 1616), która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2019 r. wprowadzone zostały uregulowania dotyczące „rejestru eksporterów”.
Nie jabłka, czy wieprzowina, a odbiorcy pasz zyskują na celnych potyczkach między USA i Chinami. Sadownicy nie tracą jednak nadziei – czytamy na pb.pl Jak informuje Mariusz Dziwulski, ekspert banku PKO BP rośnie eksport jabłek z UE do Chin, a w kolejnych miesiącach może przyspieszyć.
Jak podaje Agro Nawigator z danych Eurostatu wynika, że we wrześniu’18 wyeksportowano z UE do Chin 800 t jabłek tj. ponad 9-krotnie więcej niż we wrześniu’17 i jednocześnie 45% łącznego eksportu w 2017.
Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa informuje o finalizacji procedury analizy ryzyka (PRA) dla jabłek przeznaczonych na eksport do Kolumbii, dla których zostały uzgodnione importowe wymagania fitosanitarne pomiędzy Głównym Inspektoratem Ochrony Roślin i Nasiennictwa i Kolumbijskim Instytutem Rolnictwa (ICA).
O furtce związanej z reeksportem polskich owoców i warzyw z Białorusi można było usłyszeć niemalże od początku wprowadzenia przez Rosję sankcji odwetowych w 2014 roku, kiedy to eksport polskich jabłek w dosłownym tego słowa znaczeniu legł w gruzach.
Stowarzyszenie CAWA zrzesza 4000 chińskich rynków hurtowych. Podpisane porozumienie może znacząco zwiększyć możliwości eksportu polskich produktów rolno-spożywczych do Chin, gdyż w skali tego kraju ok. 70 - 80% dystrybucji produktów rolno-spożywczych odbywa się poprzez rynki hurtowe.
Wiele zmian czeka w najbliższych latach polski sektor owocowo-warzywny. Rosnące w siłę rynki wschodnie (głównie Ukraina i Mołdawia) mogą odebrać pracę połowie Polaków utrzymujących się z sadownictwa i zatrudnionych w przetwórstwie owoców.
W sez. 2018/19, z uwagi na większą produkcję, eksport jabłek z Polski prawdopodobnie wzrośnie w ujęciu wolumenowym, niemniej niższy niż przed rokiem popyt zagraniczny i znaczący spadek cen, mogą przyczynić się do spadku jego wartości.
Jednym z polskich hitów eksportowych jest z pewnością borówka wysoka. Nasi plantatorzy mają się czym pochwalić, wyjaśnia Marzena Trajer, Dyrektor Biura Analiz i Strategii w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa.
Fakt, że Polacy zbierają rekordowe ilości jabłek nie jest nowością. Pogoda w tym roku była wyjątkowo dobra dla sadowników. Początkowo producenci oszacowali zbiory od 4 do 4,5 miliona ton, jednak Mohammed Marwi z Sarafruit uważa, że ta liczba jeszcze wzrośnie.
Od paru lat się mówi, że zdobyliśmy rynki azjatyckie, szczególnie Chiny. Wedle umów, jakie zostały podpisane, ten rynek jest dla nas dostępny, niestety nie jesteśmy jako producenci gotowi na ten rynek. Mamy strukturę odmian nie pasującą na ten rynek, nie jesteśmy przygotowani logistycznie, żeby tyle milionów ton owoców wyeksportować.
Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa uprzejmie informuje, że na stronie internetowej Instytutu Ogrodnictwa zamieszczony został Program ochrony jabłoni dla eksporterów jabłek do Chin. Program ten uwzględnia wymagania sanitarne Chin w zakresie norm najwyższych dopuszczalnych poziomów (NDP) pozostałości środków ochrony roślin.
Rozwój sadownictwa na wschodzie Europy i brak rąk do pracy – to największe zagrożenia dla polskich hodowców warzyw i owoców. Przy braku pracowników część owoców, zwłaszcza tych, które można zebrać tylko ręcznie, może zostać na polach.
Polska należy do największych w UE producentów jabłek, czarnej porzeczki, borówki, truskawek, aronii, kapusty białej, pieczarek, marchwi, cebuli czy pomidorów. Szacuje się, że co czwarte jabłko produkowane w Europie zbierane jest w Polsce.
Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa informuje, że została zakończona procedura analizy ryzyka o dopuszczenie eksportu polskich jabłek na rynek Kostaryki. Jednocześnie, służba ochrony roślin tego kraju (Servicio Fitosanitario Del Estado) określiła importowe wymagania fitosanitarne dla tego produktu.
W związku z kolejnym sezonem produkcji jabłek przeznaczonych na eksport do Chińskiej Republiki Ludowej, Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa informuje o aktualnych chińskich wymaganiach sanitarnych w zakresie pozostałości środków ochrony roślin.
Przy utrzymaniu dotychczasowej dynamiki spadku (-41% r/r w 3q17-1q18), eksport jabłek z Polski w sez. 2017/18 może ukształtować się na poziomie ok. 650 tys. t. Więcej jabłek wyeksportują USA (995 tys. t) oraz Chile (730 tys. t).
Najnowsze komentarze