Od niedawna borówki z roztoczańskich plantacji trafiają na stoły Japończyków i Malezyjczyków. Teraz chcą podbijać kolejne rynki – podaje strefaagro.pl
Smak lubelskich borówek znają już konsumenci z 20 krajów Europy i Azji. W poszukiwaniu nowych klientów producenci wybierają się na targi świeżych owoców i warzyw Fruit Logistica w Berlinie (8-10 luty 2017 rok).
Będziemy promowali polską i lubelską borówkę wśród owoców, które są wizytówkami regionów i krajów. Obok brazylijskiej pomarańczy czy awokado z Meksyku. Mamy atuty, by powalczyć o status najlepszych na świecie - przyznaje Dominika Kozarzewska, prezes Grupy Producentów Owoców „Polskie Jagody”.
W zależności od sezonu Polskie Jagody sprzedają za granicę od 75 do 90 proc.#borówki https://t.co/qcDNxSolwv
— sadownictwo.com.pl (@sadowniczy) 27 października 2016
Siedziba „Polskich Jagód” mieści się w Olchowcu w powiecie biłgorajskim. Grupa działa od 2010 r. i zrzesza pięciu producentów uprawiających owoce na 180 ha. Większość towaru sprzedają za granicę. Rok temu plantatorzy z całej Polski postanowili połączyć siły, żeby przebić się na najbardziej wymagające światowe rynki. Wczoraj pojechali do Berlina pod wspólną marką Polish Berry Cooperative.
Zaczęliśmy promować Polskę jako kraj wielkiego sukcesu plantatorów owoców jagodowych i więcej mówić o naszych standardach produkcji. A mamy je wyższe, niż nasi konkurenci – mówi Dominika Kozarzewska, której w ubiegłym roku kapituła Kuriera przyznała tytuł „Top Menedżer 2016”.
Jak informuje strefaagro.pl na polskich plantacjach zbiera się rocznie 15-16 tys. ton jagód. Po USA i Kanadzie Polska jest jednym z największych potentatów na borówkowym rynku. Plantatorzy, w tym także z naszego regionu, eksportują m.in. do Wielkiej Brytanii, Niemiec i krajów skandynawskich. Od niedawna lubelska borówka dociera także do konsumentów w Malezji, Singapurze, Hongkongu i w Japonii.
- źródło: strefaagro.pl / Czytaj całość >>>
Najnowsze komentarze