Profil użytkownika: WojtekxXx

Dokładnie. Można jeszcze dodać, że ten wzrost po części jest spowodowany kasą na małe gospodarstwa gdzie gdy się brało maszyny do zbioru w sadownictwie to trzeba było tą uprawę zadeklarować do Integrowanej Produkcji. Za kilka lat skończą programy i liczba gospodarstw w tym systemie produkcji zacznie spadać tak jak to było z ekologią.

Ja powiem tak: zamiast się dzielić między sobą o to które partie są winne złej sytuacji w rolnictwie powiedzmy sobie szczerze za to są odpowiedzialni wszyscy politycy. Zarówno obecni rządzący i ich europosłowie obiema dłońmi podpisywali się za zielonym ładem jak i również część od PiSu mówiła jaka to szansa dla polskiego rolnictwa. Nagle wszyscy są przeciwni bo rolnicy robią duże protesty. Tak samo z Ukrainą. Czy ktoś wierzy że towary mogą od nich wjechać do nas bez jakiegoś nadzoru? Zarówno poprzedni i obecni przemykali na to oczy póki protesty nie wybuchły. Teraz każdy chce na nas zbić kapitał polityczny a nie realnie nam pomóc. Od kilkunastu lat słyszę jak to chcą nam pomagać tylko jak zwykle nie mają na to dość czasu dlatego trzeba ich wybrać w kolejnych wyborach żeby mogli to kontynuować. I tak na koniec mam nadzieję że te protesty bardziej zjednoczą nas i otworzą oczy że jeśli chcemy jakiś realnych zmian to musimy wybierać w wyborach tych co nie rządzili. Wszyscy wiemy jaki rząd miała każda partia więc gorzej być nie może gdyby ktoś nowy doszedł do władzy zarówno na szczeblu krajowym, regionalnym jak i w parlamencie europejskim.

Mnie dziwi że ktoś liczy na to że rząd może coś zrobić z tym kiedy to mamy w kraju tak wszędzie wychwalaną gospodarkę wolnorynkową. Wszyscy kochają wolny rynek dopóki ten rynek nie da po d..ie i wtedy płacz żeby rząd coś z tym zrobił. A czy rząd może coś zrobić? A i może pokazowo ale to bardziej pod kamery niż żeby miało realny wpływ na sytuację na rynku. Chciało się Unii to teraz Unia ma ostateczne zdanie o naszym rolnictwie. Albo zmieniać produkcję, sposób sprzedaży itd. albo bankructwo. W świetle prawa każdy z nas jest też przedsiębiorcą i nie ma czegoś takiego że rolnik ma być utrzymany za wszelką cenę.

Dla nas akurat likwidacja KRUS byłaby dobra ale jak zerkniesz w przeszłość to znajdziesz że byli już tacy co cicho o tym mówili ale bali się tego ruszyć bo jak wrzucą rolników na dochodowy to wyjdzie że wielu z nas nie ma dochodu albo jest na minusie. Niech każdy sobie sprawdzi jaki dochód wam obecnie wylicza KRUS a potem jaki wychodzi po zsumowaniu wydatków i dochodu.

A to ciekawe bo jak chciałem się dowiedzieć w jaki sposób to dotyczy wszystkich sadowników to koniec końców dostawałem odpowiedź no że to ten tego protest na prośbę grup które dostarczają jabłka do sieci handlowych żeby pomóc im wywalczyć lepsze ceny. A co z resztą co nie jest w tych grupach? Jak chcecie ich przekonać żeby stawać w obronie grup które kilka lat temu gdy jabłko lepiej schodziło robiły nas z ceną w uj... tak samo jak zakłady robią nas z jabłkiem przemysłowym?