O furtce związanej z reeksportem polskich owoców i warzyw z Białorusi można było usłyszeć niemalże od początku wprowadzenia przez Rosję sankcji odwetowych w 2014 roku, kiedy to eksport polskich jabłek w dosłownym tego słowa znaczeniu legł w gruzach.
Przed 2014 rokiem Białoruś importowała dość skromne partie polskich jabłek w porównaniu z Rosją. Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w 2013 roku import jabłek do Białorusi wyniósł około 145 tysięcy ton. Sytuacja zaczęła się zmieniać już w 2014 roku, kiedy to eksport jabłek z Polski do Białorusi przekroczył 260 tysięcy ton, czyli zwiększył się o 1,8 raza. A w 2016 roku w ogóle zdumiał swą ilością — wyniósł aż 513 tysięcy ton - podaje pl.sputniknews.com
Poniżej prezentujemy dane udostępnione przez MRiRW "Polski handel zagraniczny artykułami rolno-spożywczymi" - jabłka (2013 - 2018 roku):
Służby statystyczne Białorusi nie podają dokładnych danych związanych ze spożyciem jabłek, ale można się domyślać, że jakichś ważkich powodów, by go zwiększać, przez cały ten czas nie było.
Miłość Białorusinów do polskich jabłek niby łatwo wyjaśnić. Lokalne jabłka, które przez brak specjalnych magazynów nie mogą długo leżeć, do pięt nie dorastają polskim jabłkom, charakteryzującym się różnorodnością odmian, bogatym wachlarzem smaków i atrakcyjnym wyglądem.
Rossielchoznadzoru Siergieja Dankwerta, tylko w 2016 roku Białoruś zalegalizowała celem reeksportu do Rosji co najmniej 250 tysięcy ton jabłek i grusz objętych rosyjskim embargiem. Dankwert natomiast wyjaśnił, że 24 kraje Afryki figurujące jako dostawcy tej ilości jabłek i grusz na Białoruś potwierdziły, że w ogóle nie wysyłały owoców do tego kraju.
W Rosji nadal można robić dobre interesy mimo sankcji. W 2017 Francja zwiększyła export o 26 proc, Niemcy o 20, Polska też o 20.https://t.co/WDnWrY5eC4
— Jack_303 (@Jacek_303) 20 listopada 2018
Jak podaje pl.sputniknews.com Rosja nie traci zainteresowania importem jabłek i z roku na rok zwiększa jego wolumen. Pod względem ilościowym jabłka pewnie trzymają palmę pierwszeństwa wśród wszystkich importowanych przez państwo owoców.
Za okres pierwszych ośmiu miesięcy bieżącego roku import jabłek wyniósł 596 tysięcy ton — to o 41% więcej w porównaniu z danym z 2017 roku.
Jednocześnie absolutnym liderem na rosyjskim rynku „jabłkowym" zostały w tym roku mołdawskie owoce, które Rosja sprowadziła w ilości 166 tys. ton. I nawet jeśli ustępują one miejsca polskim pod względem różnorodności odmian, to przynajmniej trafiają one do kraju legalnie.
- źródło: pl.sputniknews.com / Czytaj całość >>>
- tabela: gov.pl
Przypomnijmy:
- Rosja wprowadza od środy (14.02) zakaz dostaw jabłek z 31 firm na Białorusi. Jest to efekt inspekcji, którą Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego przeprowadzała na Białorusi w dniach 1-9 lutego. Kontrolą objęto 84 przedsiębiorstwa – podaje PAP. Jak wyjaśniła Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) w komunikacie zamieszczonym na swej stronie internetowej, celem zakazu jest niedopuszczenie do wwozu na terytorium Rosji produkcji rolnej z krajów objętych sankcjami (...). [czytaj wpis: Rosja wprowadza zakaz dostaw jabłek z 31 białoruskich firm >>>]
Najnowsze komentarze