To że człowiek który nie jest rolnikiem nie może kupić ziemi to nie absurd, lecz dobra decyzja.Chcesz spróbować skończ szkółkę i dawaj.Gorzej jak rolnik bez szkółki rolniczej, ale zajmującym się rolnictwem od np.10 lat też nie będzie mógł jej kupić.To tak samo jak rolnik nagle by chciał spróbować być np. lekarzem to wtedy stwierdzisz:chyba z głupim na rozum sięzamienił.Ale w jednym się zgadzamy, że rolnik nie powinien być ograniczany tylko do swojej gminy. A co jak zechce sprzedać gospodarstwo i kupić inne np. blisko morza?.