Oto zdjęcia. Kuźwa, musita se komputra przekręcać. Ja pitole, telefon dosyć równo trzymałem.
Oto zdjęcia. Kuźwa, musita se komputra przekręcać. Ja pitole, telefon dosyć równo trzymałem.
Włochy.
Billo, 2016-11-05 08:32, napisał:
Ziomalek wyluzuj dobra.....
Nie koniecznie musiwy wyluzować, bo ja też słyszałem od skupowego, że ma iść w górę, tylko że nie o 7 gr., no ale może. Tak czy inaczej wieści dobre.
Bigluk, masz wiadomość na priw.
Warto. Tylko cena. Gala Schniga Schnico-20 zł, ale materiał, że w Polsce takiego nie ma.Dwa metry to norma, a gałązek 20-25 na drzewku. W zeszłym roku na wiosnę sadzone, w tym dorosły, a w przyszłym sad w pełni owocowania.
Bigluk to jest cytat z twojego posta:Ja osobiście powoli myśle o przebranzowieniu bo to co sie dzieje nie napawa optymizmem a latka lecą, z dnia 29.03.2016 22:10: I ty myślisz jeszcze o sadzeniu.Oczywiście nikt nikomu nie może tego zabronić.
Rozmawiałem rano ze skupowym i powiedział, że po niedzieli ma zdrożeć, być może nawet o3gr. Dzisiaj 31gr.
Mam pytanko do pana pytanko. Zdrożeje czy stanieje?.okolice Białej 30gr.
Tak się zapytam, a gdzie będziesz sprzedawał te ekologiczne jabłka za wyższą cenę?. Bo jak nie masz zbytu, to wylądują na taśmie, a z tego to ucieszą się tylko przetwórcy. Po za tym trzeba mieć certyfikat na produkcję eko.
Nie wiem, co za debil dał posta do modo.Ktos prosi o pomoc, a tu co?.
Nie pitolcie.Dużo pisał.Mi też go brakuje.Tylko oby nie za dużo.
Ja też jeszcze do zeszłego roku tak psioczyłem.Czego ten h-j już wali.Jeszcze dobrze chmury nie nadciągnęły, a on już wali.I psianczyłem tak do momentu, jak jednej burzy spóźnił się z uruchomieniem armaty.I wiecie co się stało, ano grad w bliskiej okolicy ściął dosyć dokładnie jabłonie.Także jak dla mnie to nie mogą, ale muszą walić.Wolę trochę suszy i mieć jakiś plon, aniżeli poobijane jabłka.Przykro na takie coś patrzeć.Jak jednemu i drugiemu grad towar spi----rdoli, to zaraz zdanie zmienicie, i będziecie za----lać do tych ludzi, i sami będziecie prosić o uruchamianie maszyn.A tanie to to nie jest.Powiniście im dziękować, a nie na nich najeżdżać.
Zaje fajne.I pewnie dlatego mają tak zajebiste zbiory.
Jeśli ponosisz dużo kosztów, to tak.
A od kiedy system korzeniowy regeneruje się cynkiem i borem?
Na pewno roślinkom nie zaszkodzi, możesz być pewna.
No to dlaczego z swoim wpisem nie wrzuciłeś fotek?Chciałbym zobaczyć twoją plantacje.
I co zwójki padły przy tej temperaturze?
No jak po zbiorach chcesz to normalnie posypowo, bo przecież szkoda roboty. A dlaczego o tej porze nie można (ja to nazywam kredowanie)?Bo wapnem tlenkowym to rozumiem, ale kredą?.
Goja, ja ci coś doradzę, tylko że to troszkę roboty będzie.20 arów to dużo nie jest i dasz radę. Skombinuj jakąś beczkę, postaw na palecie, nalej wody, na dziesięć litrów wsyp kilo kredy, wymieszaj i podlewaja tym rządki. Tylko zawiesina musi być ciągle mieszana.Efekt murowany.
W sobotę było około 18 st.,także z całą pewnością zabieg był w dzień, (a reldan to to samo co dursban którym ja pryskam) sporo chwastów kwitnie, pszczółki latają i jakie efekty będą, to wszyscy wiemy, a w prewencję tego środka za bardzo nie wierzę.Ja w dzień w życiu tego użyć, to bym się nie odważył.No chyba że właściciel wpisu o reldanie pryskał w nocy, no to sorry.(tylko jeżeli tak było, to mija się to z celem)
A dlaczego na początek sam swoich nie wrzuciłeś?.
VincentVega, 2016-04-09 08:50, napisał:
Opryskiwaczem bez ważnego badania nie można dokonywać oprysków. Kto ich dokonuje ten łamie prawo. Łamanie prawa niesie różne konsekwencje.
Chodzi mi oto,,że jak ktoś jest debil to debil będzie, to może pryskać najlepszym sprzętem, z przeglądem czy nie, z łamaniem prawa czy nie.Po prostu jest debil i koniec, kropka.
Na giełdzie w słomczynie kup maskę wojskową i po ptokach.
Zawsze daje się grubszą rurę na początek.
A co ma do tego opryskiwacz z ważnym badaniem, raczej nic,bo nawet nowym opryskiwaczem jak nie będze rozumiał, to nie będzie i już.
Zanim to nastąpi to unia sama się rozleci, niech tylko angole zagłosują na wyjście.Mnie osobiście wku... to, że kościół może bez niczego nabywać ziemię, po co kościołowi ziemia?Na cmentarz hektar starczy.
Musisz sam obserwować i obserwować sasiadów.Nikt ci tutaj takich rzeczy nie doradzi, ponieważ nawet 60-tka a 60-tka to sie bardzo różnią.Jest tyle zmiennych, że nawet te śmieszne przeglądy to jest pic na wodę.Poszukaj kogoś w okolicy, kto ma taką ślęzę i z nim pgadaj.A tak w ogóle to jak na 2 dobija super wirzchołki, to dół przebija ze 2,5 raza.Jeżeli masz dosyc starszy sad to tak , ale jak wrzeciono to duza strata.Zobacz jedna slęzą, a różnie pryskają.
Jak możesz to zbadaj glebę na kwasowość. bo saletra amonowa zakwasza glebę, o czym niektórzy mogą nie wiedzieć.Ja teraz też posadziłem drzewka na glebie, która ma 6 ph i będę sypał wapniówkę. Ale dwie porządne garście.
Piorin się kłania, no chyba że nie chcesz z sąsiadem zaczynac.
No lejta wody aż ich podusita.Wszystko ma być w normie.
Wiater czy sąsiad?
Z kompensacją.
Na pół ha starczy ci pompa około 150 l/min o wysokości podnoszenia 40-50m.Do tego taśma co 10cm taka z niebieskimi paskami.Zasilanie koniecznie od góry. 250 m przewód o średnicy 2,5mm.Rób normalnie na czarnych rurach.Ja mam pompe 250 omnigeny 110 podnoszenia, w tym jest głeboko 30 m i na wyjściu na 300 m rurą 90 mam 220 l,min i do tego podłączone 3500m taśmy tej z niebieskimi paskami co 10 cm.A spadek też mam podobny do twojego.A i pomysl o filtrze.Aha rura czarna PE najlepiej fi63 Pcv to do szamba.
A ja polecam wiatrówkę kaliber min. 5,5mm tylko nie byle parcha(made in cziałnatałn). Sama przyjemność.
A spytał któryś z SADOWNIKÓW jaka jest klasa ziemi?
Mnie też to wkurza jak ktoś pisze z błędami, no ale co. Może to wynik niedouczenia w szkole(to można wybaczyć, pod górkę było)no ale jak z premedytacją co nie którzy zjadają litery ś, ć i inne znaki interpunkcyjne tak że czytać nie można.Takie wpisy admin powinien kasować.
Żal to jest ludzi takich co nie umieją czytać.Z 500+ to są wpisy ironiczne. Trochę wyobraźni, bo jak ktoś nie wstawił uśmiechniętej buzi, to już jest na poważnie,tak?.
Tak napiszemy.I płacić panowie, płacić bo dwóch chłopaków mam i tysiak co miesiąc wpadnie.Na gorzałkę będzie, na fajeczki i na laski jak z bajeczki.
lukasz7604, 2016-03-26 21:06, napisał:
Przecież opłata za pobór wody do nawodnień jest już od min. 10 lat.
Dobrze piszesz. Oto część artkułu z 02/2004:Za pobór wody podziemnej wnosi się opłaty na rachunek urzędu marszałkowskiego, właściwego ze względu na miejsce korzystania z wód (art. 272, ust. 1 Prawa ochrony środowiska). W roku 2003, stosownie do 9, ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 18 marca 2003 r. (Dz. U. nr 55, poz. 477), podstawowa stawka jednostkowa opłaty za pobór 1 m3 wody podziemnej wynosi 0,084 zł.
Do tej stawki, stosownie do 9, ust. 5 rozporządzenia, stosuje się mnożniki:
Kris ano kurde nigdzie.Ale kto wiedział że psl miał już taki projekt.Swoją drogą ciekawe, jakby psl był nadal w rządzie i przedstawił ten projekt na posiedzeniu, to czy pis by go poparł.W końcu bardzo podobne projekty.
Teraz się zobaczy jakich się ma sąsiadów. Ciekawe jak to będzie naliczane, ale chyba jakiś ryczałt.
Znalazłem ciekawy artykuł z sierpnia 2014 roku i okazuje się że dpkładnie takie same zmiany były już w projekcie psl. Przeczytajcie tu link:http://przedsiebiorcarolny.pl/index.php?content=2222
SlawekS, 2016-03-26 08:26, napisał:
silol, 2016-03-26 07:30, napisał:
Cenę będzie ustalał kupujący, czyli w pierwszej kolejności dzierżawca(mówimy o ziemi prywatnej), później sąsiedzi(nawet nadgorliwy sąsiad będzie miał prawo zwrócić się do sądu o ustalenie wartości nieruchomości rolnej),później ANR i to ona będzie wydawać decyzję czy inny rolnik będzie mógł zakupic glebę.
Łykasz propagandę krzykaczy szukających na siłę sensacji. Ten zapis był już w ustawie uchwalonej przez PO/PSL. Cytowanie go bez kilku warunków towarzyszących, określająch kiedy on nie obowiązuje, nie ma sensu. Chyba, że chcesz bić pianę.
czytałeś w ogóle artykuł, chyba nie. Tu masz cytat:- W złej sytuacji znajdą się przede wszystkim właściciele drobnych nieruchomości, w tym znaczna cześć rolników. Chcąc sprzedać ziemię nie będą oni mogli wybrać kupującego, który zaoferuje najwyższą cenę. Prawo pierwokupu uzyska dzierżawca lub sąsiad rolnik. Dodatkowo dyrektor ANR może odmówić zgody na sprzedaż, stwierdzając, że sprzedający pomniejsza w tej sposób swoje gospodarstwo rolne.Ustawa pozbawia sprzedającego możliwości swobodnego wyboru nabywcy, a dodatkowo uprawionym do pierwokupu daje oręż w postaci żądania sądowego ustalenia ceny. Może to zablokować zbycie danej nieruchomości na wiele miesięcy, szczególnie, gdy dokuczliwy sąsiad graniczący ze zbywaną nieruchomością postanowi udowodnić nam swoje racje co do ceny
O węglanie potasu jest założony wątek ......http://www.sadownictwo.com.pl/forum/weglan-potasu-na-brzoskwinie
Cenę będzie ustalał kupujący, czyli w pierwszej kolejności dzierżawca(mówimy o ziemi prywatnej), później sąsiedzi(nawet nadgorliwy sąsiad będzie miał prawo zwrócić się do sądu o ustalenie wartości nieruchomości rolnej),później ANR i to ona będzie wydawać decyzję czy inny rolnik będzie mógł zakupic glebę.
Dzarla ziemia jest miejscem pracy dla rolnika tak samo jak szpital jest miejscem pracy dla lekarza, taki miastowy jak to piszesz ma kasę to nikt mu nie zabroni kupić działki budowlanej i się na wsi osiedlić.Tak samo rolnik jak ma kasę też może kupić mieszkanie i zamieszkać w mieście.Tylko że lekarz nadal jest lekarzem i na uprawie ziemi się znał nie będzie, a rolnik nadal jest rolnikiem i na leczeniu ludzi znał się też nie będzie.Ghirst masz rację. Ustawa za bardzo ingeruje w prywatny obrót ziemią, ale jeżeli chodzi o ziemię państwową to jest w projekcie zapis, że przez pięć lat wstrzymana zostaje sprzedaż, jedynie można będzie dzierżawić, a po upływie tego okresu rolnik bęzie miał pierwszeństwo w kupnie ziemi, lecz nie będzie mógł jej pozbyć się przez pięć lat.A jeżeli chodzi o "słupy" to po to wymóg pięcioletniego mieszkania w danej gminie, wtedy niemiec musi osobiście pomieszkać w polsce przez pięć lat aż mu się odechce i odda zięmię za darmo anr i spierdoli do kraju swego, bo tu nie wytrzyma.
Artykuł z 17 marca:http://www.parlamentarny.pl/gospodarka/komisja-przyjela-projekt-ustawy-w-sprawie-obrotu-ziemia,7058.html a teraz cytat dzarla napisał:Ilu urodzonych rolników w latach 40 stych 50 tych czy 60 tych ma wykształcenie rolnicze? może 10 %. Myśle ze tak pozostałe 90 % to wykształcenie podstawowe. W takim razie wszyscy powinni iśc do szkoły rolniczej: i właśnie o tym też piszę, że taki rolnik ziemi nie kupi i to jest do dupy.We Francji jest tak:należy mieć kwalifikacje rolnicze potwierdzone dowodem (National Diploma) lub doświadczenie lub zatrudnienie w rolnictwie przez kilka lat. I tak powinno być w Polsce i nie powinno być ograniczenia miejscem zamieszkania.Rolnik sam określi czy mu się opłaca kupić gdzieś dalej i dojeżdzać czy też nie.
Te kilka lat zameldowania w danej gminie to też dobry pomysł, bo żaden np.niemiec na pewno nie zdecyduje się na taki krok.
Nie od dzisiaj wiadomo, że za studnie też się wezmą.Muszą napykać podatków bo inaczej z czego będą wypłacać 500+.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl