Jak dalej zakłady przetwórcze będą traktowały sadowników jako konkurentów albo dojne krowy to za niedługo produkcja koncentratów rzeczywiście przestanie im się opłacać bo dzieci sadowników zostawią sady i poszukają sensowniejszego zajęcia. Kiepski to gospodarz co kurę znoszącą mu złote jajka chce przerobić na rosół.