Ja znam tylko taki przyrząd / napędzany od traktora / z majtającymi się rzemieniami... Myślę że chemia i te rzemienie nie są ze sobą w sprzeczności... Bo najpierw chyba chemia a potem te obracające się rzemienie... Rzemienie uderzały w liście na krzakach, od dołu...A jaka ta chemia i kiedy, tego nie wiem...Pozdrawiam !