Wg programu to masz tylko Envidor i Ortus. Envidor dość drogo, Ortus mało skutecznie.
Wg programu to masz tylko Envidor i Ortus. Envidor dość drogo, Ortus mało skutecznie.
W porzeczce nimrod jest zarejestrowany tylko na mączniaka. Zato dawałem 0,2kg i 500l wody na ha.
Ja jestem z pod Opola lub. no i ta sama sytuacja, z tym że zaczęło później padać bo po 20 gdzieś tak ale tak samo leje jak scebra do teraz bez przerwy. Wg prognozy pogody minimum do 13 taka aura a potem troszkę przerwy.
Robiłem jeden zabieg w takiej dawce jak pisałem wcześniej i wystarczyło.
@tramp68 to może wstawisz fotki z tej klęski urodzaju??? Wcale nie musisz mieć przymrozków, aby kwiat opadał lub zawioązki. U nas znowu całą noc lało i teraz pada dalej. Jeżeli sie nie rozpogodzi w ciagu kilku dni to nic u nas w lubelskim nie będzie do zbierania. Wiadomo że są regiony gdzie pogoda mogła być łaskawa dla porzeczek, ale w żadną klęskę urodzaju nie uwierzę. Przynajmniej nie w tym roku.
Ja dałem dokładnie 2,5l na h. Tak napewno zadziała. Pryskałem nim jak w dzień było koło 15 stopni i nie było problemu.
Dido wyjąłeś mi tą wypowiedź z ust no a co mają pwiedzieć ? skoro w następnym roku też by chcieli towar za darmo???
Zato możesz pryskać nawet w mżawkę na mokry liść zmniejszając ilość cieczy roboczej, ale nie zmiejszając dawki środka.
Ja też na jednej ukraince miałem w tamtym rok ten problem. Jeden zabieg nimrodem w dawce wyniszczającej i do dziś nie ma po nim śladu. Także wybieraj, albo zapłacisz więcej i masz pewne lub kombinuj i nie wiadomo co z tego wyjdzie.
Na mokre liście z powodzeniem można dawać Zato również przy takich temperaturach jakie obecnie mamy. Na Score jest u nas w lubelskim za zimno. Dziś w nocy było 10 stopni, a zapowiadają na dziś jeszcze niższą temperaturę w dzień i w nocy, moim zdaniem szkoda środka na ten zabieg bo nie zadziała nawet jak uda Ci się trafić w okno pogodowe.
No dokładnie tak. Byłem dziś na plantacji to sie przeraźiłem tym co zobaczyłem. Liście atakuje opadzina mimo już dwuch zabiegów, a i zawiązki od ostatniej burzy która była w nocy też po opadały w około 20%. Delikatnie mówiąc jakaś porażka. Naj gorszą sytuację mam na najstarszej kwaterze jonkerra , nieco lepiej jest na czarnych.
Jak zadbasz to w 3-4 roku już możesz liczyć na jakiś dobry zbiór. Kombajn kosztuje zależnie od regionu, u nas biorą z regóły na godziny, ale wiem że i lubią liczyć za zebrane kilogramy od 30gr-50gr za kilogram zebranego owocu.
@RADEK30 w tamtym roku na chłodni płacili podobnie jak na skupach maksymalnie 10gr więcej plus vat, a przy takich stawkach to i tak był śmiech na sali. Żadna chłodnia nie wyskoczyła z ceną wyższą o 50gr. Przynajmniej w mojej okolicy.
Myślę że żaden rozsądny sadownik nie da sie na coś takiego złapać, ale nie brakuje młodych napalonych, którym łatwo zawrócić w głowie. Cena na czarną była więcej niż raz, a na czerwoną może z raz. Na szczęście agrest nie jest tak podatny na spekulantów jak wszystkie porzeczki.
Nie słyszałem o czerwonej w przemyśle farmaceutycznym. Czarny bez czy aronia to tak owszem, ale o tym nie. Myślę że gdyby tak było samo nagoniło by cenę, a tej jak nie było tak nie ma. Po prostu skupujący i przetwórcy chcieli by mieć i ten towar za darmo, skoro udało im sie z czarną to dlaczego by nie z czerwoną....
Agrest jest faktycznie ciężki w uprawie także i ja nie sądzę, aby te nowe nasadzenia spowodowały spadek cen. Poza tym tak jak kolega wyżej pisze nie ma ich tak dużo. Co do czerownej to chcą po prostu żeby ludzie zwiększyli nasadzenia, po to żeby towar odbierać za darmo jak w przypadku czarnej porzeczki, dlatego w tym roku może i czerwona będzie płacić, ale to będzie ostatni raz na bardzo długi czas. Podkreślam że może ta cena będzie wysoka bo już w tamtym roku miała taka być, a jakoś szału nie było.
Ja również posiadam ta odmianę. Wszystko co pisze kolega wyżej by się zgadzało oprócz jednego szczegółu. Nie wiem skąd wziol te cyfry? U mnie maksimum co dało się wyciągnąć to nie całe 10 ton? A może ma jakiś cudowny sposób bo jakoś tego pojąć nie mogę. Z tisla ciężko wyciągnąć dwójkę z przodu.
W każdym bądź razie odmiana nie zawodna plonuje w miarę równo co roku. Wymaga mocnego cięcia. No i ta opadzina to faktycznie problem, ale mimo to ocena ogólna dobra.
Przejrzyj kilka starszych programów ochrony roślin a znajdziesz odpowiedź ;-)
Pogoda robi swoje, niestety. W tamtym roku u mnie wyglądało to znacznie lepiej, a w tym osypało się mniej więcej 40-50% kwiatu. Tak jak koledzy dawałem bor + kristanol i asashi. Ten rok chyba będzie bardzo trudny. To chyba właśnie te znaczne skoki temperatur załatwiły kwiat bo jak wiadomo nie potrzeba przymrozków.
Ja mam informację że porzedczki wcale nie będą kupować w tym roku i będzie spokój, także jestem za zamknięciem tego tematu.
Jeżeli to rdza lepiej moim zdaniem zastosować Dithane lub Peencozeb w dawce 3-4 kg. Jak kwitnienie się dopiero zaczyna to jeszcze możesz pryskacac śmiało.
Ja na tą ilość wody dał bym 1,5l bo ortus i tak jest słaby.
Ja nie rozmaiwam tu o żadnych cenach bo nie ma o czym. Chodzi o samo meritum rozmowy jaka była prowadzona. Sensu zero tylko ukierunkowanie ludzi na dane potrzebne im odmiany i owoce, tylko po to żeby potem towar mieć za darmo. Kto ma teraz w 100% czystą senge? Wogóle kto był to wie o czym piszemy z farmerem. Zmierza to w kierunku likwidacji plantacji nie innym.
Też byłem na jednym spotkaniu akurat nie tej chłodni, ale temat ten sam. Ogólnie powiem tak szkoda gadać na to co oni mówią. Bo nagabują ludzi do sadzenia danych roślin po to by mieć potem towar za darmo. Niech wcale porzeczki nie biorą i będzie spokój bo to co każdy rozpowiada to jakaś żenada i jeżeli tak ma być to może naj lepiej przestać produkować owoce porzeczki jakiej kolwiek. Przynajmniej rynek się ustabilizuje.
Można powiedzieć że z okolic Opola lub. U mnie też są już pierwsze pąki kwiatowe otwarte, ale to do kwitnienia spory kawałek czasu jeszcze został. Nie u mnie jakiś dużych problemów z opadziną nie ma, powiedział bym że jest mniej podatny jak sofijewska, którą też posiadam, a jaką dawkę Penncozebu dajesz?
Ja też posiadam ametyst i mój jeszcze nie kwitnie, a tak samo mieszkam na lubelszczyźnie. Jeżeli nie patrzysz na program ochrony to ja na twoim miejscu na opadzinę zastosował bym Dithane w dawce 3kg skoro masz taki problem z opadziną, jest on moim zdaniem lepszy jak Penncozeb, lub ewentualnie Polyram w dawce 4,5kg.
Tak jak masz napisane tylko przed kwitnieniem. Ja u siebie stosowałem go tylko na pierwszy zabieg i problemów nie było.
Tak znam wszelkie zasady stosowania ck ;-) A co do miedzianu to stosował bym go tylko przed kwitnieniem bo po już jest ryzyko. Delikatne ale jest.
Zalety cieczy znam i stosowałem ja już nie raz, tylko nie w tej uprawie po prostu. Jakoś swojego czasu od niej odszedłem. Dlatego o efekt w porzeczce chciałem zapytać kogoś kto używa jej na swojej plantacji ;-) a nie ma problemu później z ordzewieniem owoc? Zakupiłem w tym roku CK tylko cały czas waham się czy ja stosować akurat ma czarnej.
Ja w tym roku odpuszczam zabieg przed zbiorami, a po zbiorach to się zobaczy na co budżet pozwoli i ile tego gada będzie. W tamtym roku nie miałem jakiegoś strasznego z nim problemu.
Ja bym się na twoim miejscu jeszcze wstrzymał z tydzień.
Zguba na pierwsze zabiegi nie dajesz żadnych fungicydów tylko samą CK? jak efekty?
Ja na jednej kwaterze mam zamiar zrobić własnie próbę. Zobaczmy co z tego wyjdzie.
Przejrzyj posty które ta osoba wpisała to zrozumiesz o jaki środek chodzi ;-) skoro jest tak dobry i malina z pod kombjnu nadaje się na ekstra to może zostało to udokumentowane jakimiś zdjęciami które mogli byśmy tu zobaczyć? Bo póki nie zobaczę to nie uwierzę w maline zbierana kombjnem na klase ekstra.
Dobrze pamiętasz kiedyś było 4 kg. Teraz z nową rejestracja mamy tylko 2 kg. Zobaczymy czy to wystarczy w tym roku.
Moim zdaniem jeden zabieg takimi środkami po zbiorach to za mało. Lepszym ale droższym za razem wyjściem są dwa zabiegi w odstępach siedmio dniowych, lub tak jak pisze marluk na ryzyko coś dużo mocniejszego.
W tym roku wg programu to tylko Calypso/Mospilan. Ile robiłeś zabiegów po zbiorze jeden czy dwa?
Zapobiegawczo na zdrowe liscie daje standardowo 2-2,5kg, chyba że pojawia się grzybek na liścu to zwiększam dawkę na 3-3,5kg. Do zapobiegania chorobie moim zdaniem zwiekszęnie dawki nic nie zmieni. Dido ma rację dithane jest lepszym środkiem i równie tanim. Problem tylko z jego pozostałościami bo w tym roku ani poprzednim nie było go w programie.
Police nie o tym tu mowa, a szczegolnie nie o odmianach.
Zerknijcie na ten artykuł http://www.kspcp.pl/fungicydy-zmiany-w-programie-ochrony-podwojne-etykiety-rozszerzenie-rejestracji
Z końcem roku ucieka kilka fungicydów ciekawe czy w kolejnym roku będzie czym pryskać czy pozostanie nam tylko pokrzywa, czosnek i cebula :P
U mnie również Penncozeb 80 WP, czyli mankozeb. Potem pewnie jakies score.
Panowie jak można wiedzieć jakiej głębokości robicie te nacięcia? tak na oko?
Na mrożonki sprzedasz każdą malinę poza maliną kombajnowaną. Wiadomo że im lepszy towar tym lepsza cena, są zwykłe klasy i tyle jeżeli chodzi o maliny mrożone. A jeżeli chce powalczyć o klase ekstra to tak jak powyżej zostalo napisane: ładna, duża, wybarwiona, sucha.
No właśnie Tihop mnie naj bardziej zaciekawił ze względu na swój wzrost opisywany jako dość silny (mam wolną słabą ziemię około 0,8ha IVb), sama krzyżówka mówi wiele za siebie titani i ben hopa. Mam nadzieję że nie będzie tylko tak podatna na wielkopąkowca jak jej poprzedniczki. W takim razie czekamy z niecierpliwością. Jak masz namiar na tą szkółkę to podaj namiary na priv bo był bym zainteresowany na jesieni jakąś rozsądną ilością.
Jak wyrzej w temacie wszystko na temat tej odmiany. Miała to być nowość razem z Polaresem i jestem ciekaw czy ktoś już ją zakupił i widział na żywo?
Wszystko fajnie, ale w mojej okolicy z sadzonkami jest problem żeby kupić chociaż na 0,5 ha jednej odmiany.
Czyli pewnie to był Azotop. Tak jak pisze kolega Piter mogą być delikatnie zatrzymane w rozwoju. Oprysk moim zdaniem takim środkiem był zdecydowanie za późno trzeba było go robić na początku marca. Następnym razem jak nie będziesz pewien jakiegoś herbicydu to po oprysku odrazu na lej cały opryskiwacz wody i opryskaj ponownie całość, aby spłukać herbicyd z rośliny.
Ale ty to Mariusz nie dowiaręk jesteś. Pytałeś mnie na privie to Ci napisałem to samo co tu chłopaki, a jeszcze potem dopytujesz o to samo tylko na forum??
Zacznijmy od tego jaki to był oprysk? Tylko na jednoliscienne czy jakiś inny? Bo tak to ciężko wróżyć z fusów.
Ja tak pryskam i poparzen nie mam. Warunek to chłodne dni lub wieczorem wykonany oprysk
Jakiś środek z grupy pyretroidów, jak robak jest na wierzchu. Z tym że jak wiemy w tym roku nie mamy dopuszczonego żadnego pyretroidu...
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl