Interesuje mnie usunięcie części podziemnej bo nadziemną to skasowałem sobie sam. Teraz jest problem co zrobić z tymi korzeniami.
Interesuje mnie usunięcie części podziemnej bo nadziemną to skasowałem sobie sam. Teraz jest problem co zrobić z tymi korzeniami.
Cześć również szukam kogoś do wykonania mi usługi karczownikiem w aronii bądź wynajęcia samego karczownika, choć przyznam że bardziej wolał żeby ktoś się tym zajął. Okolice Opola Lubelskiego i Bełżyc
Może macie panowie info gdzie w lubelskim kupują porzeczke czerwona w kisten? Mój pobliski zakład kupuje tylko w skrzynkę a szczerze wolał bym sprzedać w kisten. Może macie jakiś sprawdzone miejsce lub skup? Żeby nie było kłopotu z płatnościami.
Wczoraj zawozilem maliny na chłodnie i pytając z ciekawości co z porzeczka jaka cena i od kiedy kupują to usłyszałem że mogę przywozic nawet i dziś z tym że za 0,6 w skrzynkę??!! Machnalem ręką już na ten rok szkoda nerwów. Za dużo tych strat w tym roku, jedyne wyjście to kosiarka.
Gadali o tąpnieciu od poniedziałku na zakładach, ale nie spodziewałem się tak drastycznego spadku. Ma ktoś potwierdzone ceny z innych zakładów lub skupow?
Niema nie cieknacych odmian. Każda czerwona porzeczka zebrana maszynowo będzie ciekla w mniejszym lub większym stopniu. Jedne faktycznie się leja a inne kapia po prostu, ale na lst i takie nawet nie pasują. Czyli chcieliby kupić tylko rwane ręcznie.
Z całym szacunkiem ale komuś się coś pomylilo, ludzie się odwroca i będą mieli problem z zakupem towaru bo inni kupuja w skrzynkę normalnie i nie wybrzydzaja jak na tym całym lst.
Dido kupią kupią bez problemu, muszą narobić zapasów a później zjazd cenowy.
Cena z dzis 2 zł dla chętnych oddać towar. Lst.
Dziś pojechalem na zakład z truskawka, był agrest akurat na wadze. Cenę jaką dostał plantator to całe 0,5 zl a prezes jeszcze chodził i gderal że to nie taki ze odmiany po mieszane itd itd... Ja przepraszam komuś się coś pomyliło tutaj... A każdy śmiał się z porzeczkowcow.
Jeżeli u Ciebie jest tak sucho jak u mnie na lubelszczyznie to ja nie dawał bym nic posypowego bo szkoda kasy. Jak już bardzo chcesz coś dawać to rsm, ja nie daje nic u siebie bo sporo porzeczki się osypalo i nie widzę sensu ani ekonomicznego uzasadnienia, dostały po ruszeniu wegetacji i koniec
Te pędy i tak są skazane na wycięcie, więc sekator w rękę i nożyk. Wtedy wszystko się wyjaśni i nikt nie będzie wróżyl z fusów. Ale prawdopodobnie to przeziernik.
Dokładnie tak. A porzeczka czerwona się sypie oj się sypie. Mam wrażenie że gorzej jak w tamtym roku po morozach. Za sucho jest po prostu przynajmniej u nas i żadne cuda na kiju nie pomogą.
Ja gdybym wiedział że to tak będzie w tym roku wyglądać to na jesieni bym już skasowal naj starsza plantacje i posial jakieś zboże. Lepiej bym wyszedł jak na tym co zostało na krzakach.
Po jeździłem troszkę po plantacjach do okoła i ogólnie u każdego występują uszkodzenia u jednych większe u innych mniejsze. Ale ogólnie wszędzie. Kwitną słabo to fakt. Czerwone jako tako ale również i na nich są uszkodzenia.
W porzeczkach o dziwo ładnie chodzą. W Jabłonkach jeszcze nie widziałem za bardzo. Rozmawiałem z sąsiadem który ma pszczoły i narzekał że kiepsko przezimowaly. Ale to nie ten temat
Kryspin skąd ta pewność że u każdego jest tak samo? Na moich pedach w większości winny był przeziernik, ale były pędy uszkodzone też przez pryszczarki także nie ma co generalizowac.
Nie zmienia to jednak faktu że niska opłacalność plus brak skutecznych środków daje efekty jakie widać
Moim zdaniem szkoda trzymac lepiej ściąć po ziemi. Do jesieni ładnie odbija a na przyszły rok już coś na nich będzie. Ale to twoja decyzja. Bo ja tam nie widzę sensu trzymania suchych badyli.
Z programem to masz rację. No i jeden zabieg insektocydem po zbiorach to za mało.
Tez jestem tego zdania że mniejsza plantacja jest łatwiejsza do ekonomicznego utrzymania. Ja po zbiorach zostanę już tylko z 3 ha czarnego złota...
To co jest na foto to jak dla mnie nadaje sie cięcia po ziemi żeby ograniczyć sobie robotę na jesieni. Lub sekator i wszystko co suche do wycięcia jak naj szybciej.
Dokładnie za słaba ochrona. Do od młodzienia bo to dwa rzędy reszta w miarę akceptowalna. Ta ma 4 lata to jeszcze zostanie, ale po zbiorach 8 letnia idzie pod kasacje.
Nie tylko u Ciebie tak jest. Jest tak na wielu plantacjach. Mam i jeden kawałek u siebie tak zmasakrowany. Został ścięty po ziemi. Po lustracji można stwierdzić że to przeziernik.
Ten ciągnik to jest to samo co koreański ciągnik Branson 3515, a nie chiński. Mysle że tylko naklejki i malowanie nasze reszta przyjeżdża gotowa z Korei bo maska nawet tak samo wygląda. Stąd też pewnie to B w oznaczeniu.
Masz jakieś wiarygodne info co do tych rewelacji czy tak tylko szerzysz propagandę? Pytam bo jestem ciekawy, chciałem ta odmianę posadzić.
Widać sporo czasu miałeś :-) bo ja zmierzylem tylko jedynkę naj wolniejsza i naj szybsza.
Moim zdaniem prędkość obrotowa korzystna w silnikach lombardini to 1750 obr/min bo one są bardziej wysoko obrotowe jak Perkins.
Ja wiem jakie ma model 422.1 bo te z innymi oznaczeniami maja większe koła i mogą być szybsze. Minimalna prędkość na najniższym biegu to poniżej 1km/ h a maksymalna koło 30 km/ ha
Ja jeszcze cały czas czekam. Liczę że jeszcze jakieś okienko pogodowe się trafi, a jak wiadomo im później zrobiony zabieg tym lepiej.
Jak masz go dużo to tylko likwidacja plantacji. Na wszelkie próby szkoda czasu i pieniędzy, bo co roku będzie coraz gorzej.
Witam. Ja posiadam belarusa 422.1 co prawda robi przy jagodnikach, ale to zbliżony temat.
Perhydrol może odkazic ziemię, ale tak jak pisze kolega wyżej jego dawka musiała by być ogromną. Bo przy zastosowaniu standardowej dawki oprysku gleby to odkazis co najwyżej wierzchnie 2 do 5 cm gleby, a co z resztą?
To co robi i mówi skupowy nie ma wogole odzwierciedlenia w tym jak się handluje na chłodni bezpośrednio. Było pojechać na zakład z towarem bezpośrednio może byś więcej dostał ale nie sądzę żeby to była Jedynka. W mojej okolicy i nie mówię tu tylko o lst żadna ale to żadna chłodnia nie bierze na klasy. Jeszcze jak kupowali kombajnowana to brali jako PW.
Być może i było wczoraj 3,6 ja byłem w poniedziałek to było 3,7. No kupują i to dużo z Ukrainy.
Tomik cena na tą I może i wystawiona, ale idę o zakład że praktycznie nic w tej cenie nie kupują. Lst II 3,7
Perhydrol? Toż to mocniejsza woda utleniania. Nic to nie da. Jedynie basamid. Drogo no ale cóż. Ewentualnie przezmianowac jeszcze ze dwa lata.
Przetwórcy się wczoraj do gadali i wszędzie jest tak samo. Woj. Lubelskie na rampach między 4 zl a 4,1 jak leci, a skupy po 3,7 3,8 kupują przynajmniej w mojej okolicy.
Jeżeli pogoda się poprawi i jakość maliny też to jeszcze cena pod skoczy, a jeżeli nie to już będą tylko obniżać cenę.
Dokładnie przedmowca ma rację. Mam i ja ta odmianę. Dwa lata temu też miałem taką sytuację, w tym roku jest normalnie.
Wszystkie przetwornie płacą jednakowo te które skupuja. Jezyna opłaca się tylko na deser w kubelkach po 250 gram. Na elizowce ostatnio szła po 3 zł za taki pojemnik.
Myślę panowie że chcecie zaklinac rzeczywistość. Dziś na zakladzie w bełżycach sprzedawalem po 3,9.
Na jesiennej możemy mieć zderzenie z rzeczywistością.
Duże zakłady zawsze pobierają owoce do prób. Ale dostawca NIC za to nie płaci. Jeżeli wyjdą przekroczenia norm pestycydów lub niedozwolonych środków to wtedy w tarapatach faktycznie jest producent.
Na żadnych skupach tylko zakłady. Cena z rampy a nie od skupczyka. Bełżyce i opole.
Ludzie to jest temat o cenach, a nie wywodach tego co kto z czym robi. Wróćmy do tematu. Okolice opola i bełżyc od 0,9 zł do 1.1 skrzynka zależy od dogadania i ilości.
Bełżyce dziś 2,5 zł za kg.
Widzę że wszyscy wiedzą lepiej. To proszę zadzownić na chłodnie do Bełżyc, a wam zaproponuja taką samą cenę jak mi. Na darmo widzę że człowiek robi wpisy bo każdy wie lepiej. Jest to temat o cenie więc jak dostałem pierwszą propozycję to cenę napisałem, a tu wszsyscy jednym głosem że nikt nie kupuje jeszcze. Mylicie sie drodzy Panowie kupują. Sam dziś byłem na zakładzie to widziałem na własne oczy pół palety czerwonej porzeczki i paletę czarnej przywiózł jakiś handlarz. Myśle że za darmo lub w prezencie i bez ceny im nie zawiózł prawda?? Może i cena podskoczy z czasem na te 1,2-1,5 jak ruszy resztak zakładówm a towar nie będzie przyjeżdzał, ale na chwile obecną cena jest taka jak pisałem przynajmniej w moich stronach.
Jak nie wierzysz to możesz po dzwonić i po pytać i się przekonasz. A to fragi liczyłes na lepszą cenę?
Wystarczy zerknąć na moje wpisy bardzo często podaje lokalizację. Lubelskie okolice Opola lub.
Dla tych co wierzyli w wysokie ceny, cena z dziś 0,8 skup, około 1 zł zakład przy większej ilości. Towar na mrożenie zbierany w skrzynkę. U mnie i tak nie ma co za bardzo zbierać także się nie martwię ale myślałem że się bardziej po piszą.
Ja po zbiorach dawałem zawsze proteus od w dawce 1l i stwierdzam że to za słaby środek lub dawka za mała. Jak kilka lat temu dawałem dursban w dawce 1l to zawsze było dobrze Jeżeli chodzi o tebu to stosuje go i ja po zbiorach w dawce 1l. Efekt całkiem dobry szczególnie dobrze zabezpiecza przed rdza.
Musisz wyregulowac podstawiacze taśm. Po jednym jest na dole pochwy i po drugim u góry patrząc z tyłu ciagnika. Odkrecasz nakrętke kontrujaca i reguluje śruba wkrecajac ja lub wykrecajac. Chwilę zabawy jest ale da się to zrobić tak że będzie dobrze.
Wypuści spokojnie. Tylko nie licz na plon z tych krzaków w przyszłym roku.
Bełżyce rampa 4,5.
Wystarczy zobaczyć móje wpisy i byś nie pytal. Okolice Bełżyc i Poniatowy woj. Lubelskie.
Nie mam informacji z rzadnego zakładu jaka jest cena na rampie, ale skupczyki z mojej okolicy płacą 2,5 zł.
Chłodnia bełżyce 4,8 na start.
Tak wszystko się zgadza, z tym że w tym roku wszystkie odmiany wczesne mocno dostały. Też jestem można powiedzieć z okolic opola lub i patrząc na plantacje wyglądają ładnie odrosty szaleją ale jak zajrzysz w środek to owoców brak, kilka kulek gdzie niegdzie. Także na nadprodukcje nie będą mogli zgonic.
A zapotrzebowanie mają bo towar zszedł cały, przynajmniej na mrożonki, mało tego prezes zakładu otwarcie powiedział że gdyby miał dwa razy tyle towaru to też nie miał by problemu ze sprzedażą. Także jeśli chcą coś kupić to muszą się bardziej postarać niż ostatnio żeby fatygowac kombajn do tej jednej tony z ha.
Zguba pogratuluj mu, odważny chłop.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl