Według najnowszego raportu, artykuły tłuszczowe, tzw. inne produkty, mięso, nabiał i używki to kategorie, które najbardziej zdrożały w ub.r. względem 2020 roku – odpowiednio o prawie 24%, 12%, blisko 6%, niecałe 5% i 4,5%. Najmniej wzrosły ceny dodatków spożywczych, napojów, pieczywa, warzyw i chemii gospodarczej. W sumie aż 10 z 12 obserwowanych grup poszło w górę. Natomiast potaniały i to symbolicznie tylko 2 kategorie, tj. owoce – o 3,7% i produkty sypkie – o 0,7%. Do tego widać, że średnio rok do roku w sklepach było drożej o 5,1%. Tak wynika z analizy niespełna 378 tys. cen detalicznych.
„INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH” pokazuje, jak na przestrzeni lat 2020-2021 kształtowały się koszty zakupów we wszystkich w Polsce dyskontach, hipermarketach, supermarketach, sieciach convenience i cash&carry. Analiza UCE RESEARCH, Grupy AdRetail i Hiper-Com Poland obejmuje łącznie zestawienie blisko 378 tys. cen, 3,4 tys. marek, 45 produktów i 12 grup towarowych. Z raportu wynika, że w całym ubiegłym roku w stosunku do 2020 roku aż 10 kategorii zdrożało, a tylko 2 potniały.
Raport dobitnie pokazuje, że drożyzna uderza z półek. Patrząc na wyniki, trzeba też przyznać, że niektóre podwyżki są bardzo wyraźne, bo aż dwucyfrowe. Natomiast spadki są prawie niewidoczne
– mówi Karol Kamiński, współautor badania z Centrum Analiz Grupy AdRetail.
Z analizowanych grup towarowych najbardziej potaniały owoce, bo średnio o 3,7%.
Ceny jabłek spadły o 22,6%, cytryn – o 7,7%, a winogron – o 3,2%.
Natomiast podrożały mandarynki – o 7,1%, a także banany – o 2,2%.
Po szaleństwie cenowym I roku pandemii owoce schodziły z bardzo wysokiego poziomu cen. Sytuacja na rynkach światowych, gdzie banany doświadczyły wzrostu po opanowaniu infekcji tej rośliny, sprawiła, że musiały nieco podrożeć
– zauważa dr Faliński.
- źródło: Informacja prasowa MondayNews Polska
Najnowsze komentarze