Od przybytku głowa boli. W tym roku jabłek jest więcej niż przed rokiem i większy problemy z ich sprzedażą. Tymczasem dla sadowników to dopiero początek trudnego sezonu – informuje Agrobiznes 18 listopada 2021 roku.
Zbiory jabłek za nami, czas na sprzedaż. Według GUS tegoroczna produkcja jabłek sięgnie 4 mln ton.
Jabłek jest dużo, a ceny niższe niż przed rokiem, nawet o połowę.
Jabłka deserowe w hurcie kosztują najczęściej niewiele ponad 1 zł/kg, choć wiele zależy tu od odmiany. Najwyższe stawki około 2 zł/kg można uzyskać np. za Cortladny i Booskopy. Wyższe ceny i lepszy popyt jest także na Lobo. Ale już takie odmiany jak Jonagored czy Szampion trudno sprzedać. Idaredów wysyłanych z reguły na Wschód nikt teraz nie chce, a ceny są bardziej zbliżone do przemysłowych niż deserowych.
Owoce przeznaczone do przerobu mimo ograniczonej po zbiorach podaży kosztują w punktach skupu niecałe 30 gr/kg, dowiezione do przetwórni niewiele pond 30 gr/kg. To dwa razy mniej niż przed rokiem.
Jak podaje Agrobiznes ceny jabłek przemysłowych [za IERiGŻ] kształtują się w woj.:
- lubelskim od 0,27 do 0,34 zł/kg;
- łódzkim od 0,27 do 0,34 zł/kg;
- mazowieckim od 0,26 do 0,33 zł/kg;
- podlaskim od 0,26 do 0,33 zł/kg;
W zagospodarowaniu towaru nie pomagają zakładom zawirowania na światowym rynku koncentratu jabłkowego. Zerwane łańcuchy dostaw, kłopoty logistyczne i droższy transport to wszystko odbija się na mniejszym zainteresowaniu surowcem. Tym bardziej że jabłek słabej jakości jest w tym roku pod dostatkiem.
- źródło: tvp.pl „Agrobiznes” 18 listopada 2021r.
Najnowsze komentarze